Jest wzgórzem o wysokości ok. 365 m npm., zalesionym i najpóźniej ustanowionym w b. woj. częstochowskim rezerwatem leśnym, bo dopiero 31 października 1996 r. Ochroną objęto obszar 17,53 ha. Położony on jest blisko wsi Psary, w pow. lublinieckim, w okolicy bezleśnej i płaskiej, tak, że wzgórze objęte ochroną widoczne jest z daleka i ze wszystkich stron, ale bezpośredni dojazd do niego nie jest prosty.
Jest wzgórzem o wysokości ok. 365 m npm., zalesionym i najpóźniej ustanowionym w b. woj. częstochowskim rezerwatem leśnym, bo dopiero 31 października 1996 r. Ochroną objęto obszar 17,53 ha. Położony on jest blisko wsi Psary, w pow. lublinieckim, w okolicy bezleśnej i płaskiej, tak, że wzgórze objęte ochroną widoczne jest z daleka i ze wszystkich stron, ale bezpośredni dojazd do niego nie jest prosty. Aby trafić na wąską dróżkę, która poprowadzi nas najkrótszą trasą pod sam rezerwat, trzeba dojechać lub dojść do wsi Babienica, a z niej skręcić w kierunku Lubszy i uliczką w prawo tuż za starym i nieczynnym już przejazdem kolejowym, w górę po zachodnim stoku wzgórza z tablicą informacyjną rezerwatu na najwyższym wzniesieniu polnej drogi. Roztacza się stąd wspaniała panorama na zadbaną wieś Psary i okoliczne pola, sady i łąki. Pod względem geologicznym wzgórze Grojec wraz z najbliższymi okolicami po stronie północnej i południowo-zachodniej – to wychodnia warstw górnego triasu zwanego retykiem, składająca się z osadów wysładzających się jeziorzysk przy brzegu morskim, w postaci wapieni zwanych “woźnickimi” i piaskowców marglisto-żelazistych, otoczonych w obniżeniach terenu pstrymi, zielono-szaro-czerwonymi iłami. Na początku XX w. owe twarde piaskowce żelaziste były eksploatowane w obecnym rezerwacie do wytwarzania kamieni młyńskich zwanych “grojcokami”. Na północny-zachód od wzgórza Grojec, przy dawnym starym dworze, a później folwarku PGR w Babienicy, istnieje wyrobisko żwirów połomskich Liasu, a więc budowa geologiczna tych okolic jest dość urozmaicona. Od tablicy informacyjnej rezerwatu podążamy stromą ścieżką pod górę, wśród wysokich drzew, do centrum chronionego obszaru. W ścieżce oczyszczonej z pyłów, iłów i piasków przez rwące, okresowe strumienie deszczu i topniejącego śniegu, wystają kawałki skał w rodzaju wapieni dolomitycznych (woźnickich), piaskowców lub krzemieni z licznymi porami i szczelinami po miękkich iłach lub marglach, które zostały z nich wypłukane. Szczyt wzgórza porośnięty jest pomnikowymi bukami, jodłami, jaworami, wiązami oraz dębami, których obwody w pierśnicy nierzadko przekraczają 3 m.
Spośród roślin runa leśnego oznaczono tutaj ok. 140 gatunków, a wśród nich kilka bardzo rzadkich i obecnie ściśle chronionych, takich jak: lilia złotogłów (Lilium martagon), bluszcz pospolity (Hedera helix) oraz silnie trujący wawrzynek wilczełyko (Daphne mezereum). Z roślin chronionych częściowo zaobserwowano tu pierwiosnkę lekarską (Primula officinalis) o bogatych własnościach leczniczych i użytkowych. Z kwiatów tej rośliny wyrabiano niegdyś surogat herbaty, młode liście natomiast używano na sałatę i zupy, a nalewkę z kwiatów stosowano w ludowej medycynie przeciw jąkaniu się. Z tej samej grupy roślin częściowo chronionych można tu spotkać również przytulię wonną (Galium verum) z kwiatami o zapachu miodu, porzeczkę czarną (Ribes nigrum) i kopytnika pospolitego (Asarum europaeum), który jako lek był znany już Rzymianom, a
jako ciekawostkę można podać, że w niektórych rejonach (np. w Karkonoszach) roztarte jego kłącza dodawano do tabaki, aby zaostrzyć jej smak. Pod szczytem wzgórzaod strony północno-zachodniej i zachodniej, widoczny jest szereg niecek wyrobiskowych po licznych tu niegdyś – jak już zaznaczono – kamieniołomach. Obecnie są one zarośnięte, z licznymi wydeptanymi ścieżkami i innymi śladami licznych tu “turystów”, jak np. wygasłe ogniska czy walające się tu i ówdzie puszki po piwie i rozmaitych innych płynach. Świat fauny nie wyróżnia się tutaj gatunkowo i jest raczej ubogi ze względu na znaczną penetrację turystyczną tej małej, samotniczej i zalesionej enklawy; zagubionej wśród pól wysoczyzny. Zwiedzanie rezerwatu można i należy powiązać z odwiedzeniem niedalekich ciekawych miejscowości, jak Lubsza i Woźniki, związanych z Józefem Lompą (1797-1863), który w Lubszy przebywał ponad 30 lat jako nauczyciel wiejski i organista w miejscowym kościele, a później w 1856 r. przeniósł się do pobliskich Woźnik, gdzie zmarł. W Lubszy znajduje się zabytkowy budynek szkoły podstawowej, w której Lompa uczył i mieszkał. W okolicy tego budynku posiadał założony przez siebie mały ogród botaniczny, warzywny i sad. Naprzeciwko starej szkoły postawiono niedawno jego pomnik prawie identycznego wyglądu, jaki miał postawiony tu w 1931 r., a zniszczony przez hitlerowców w czasie ostatniej wojny. W Woźnikach na miejscowym cmentarzu obok zabytkowego kościółka drewnianego z 1696 r. znajduje się ustalone w 1929 r. miejsce pochówku pisarza, wskazane przez żyjącą wtedy jeszcze jego córkę, 90-letnią Ludwikę Mikową.
Warto zwiedzić te miejscowości związane z Józefem Lompą – wielkim obrońcą polskości tych ziem z XIX w., poetą, etnografem, nauczycielem i działaczem społecznym, autorem licznych podręczników praktycznych z rolnictwa, ogrodnictwa, a także przewodnika turystycznego dla pielgrzymów wędrujących na Jasną Górę. Z Częstochowy do rezerwatu najlepiej dojechać autobusem PKS w kierunku Tarnowskich Gór. Wysiąść należy w Lubszy, skąd pieszo w kierunku wsi Psary ok. 2,5 km. Dla zmotoryzowanych to ok. 24 km jazdy samochodem z Częstochowy przez Dźbów, Wygodę, Rększowice i Babienicę.
Po zwiedzeniu rezerwatu wytrawni turyści “plecakowi” mogą przejść pieszo (do czego gorąco zachęcam) niebieskim szlakiem turystycznym im. Józefa Lompy – do Woźnik (ok. 4 km).
Zbigniew Zadruski