Crump liderem, Pedersen bez złota, Sajfutdinow i Nichols – „bokserami”
Australijczyk Jason Crump zwyciężył w turnieju Grand Prix w Cardiff. Jest to już trzeci w tym roku tryumf popularnego „Rudzielca”. Jako ciekawostkę dodać należy, że Crump wygrał swoje ostatnie dwanaście biegów w cyklu
Ubiegłoroczny mistrz świata Nicki Pedersen po raz kolejny został wykluczony przez arbitra z biegu jako sprawca karambolu. Decyzja o powtórce półfinału w niepełnym składzie zdaniem znawców dyscypliny była kontrowersyjna. Przez nią „Power” już teraz nie ma szans obronienie tytułu.
Dobrze spisał się inny reprezentant Włókniarza Greg Hancock, który w finale uplasował się na czwartej pozycji.
Największą jednak sensacją były emocje nie żużlowe, ale… bokserskie. Po zakończeniu piątej gonitwy Emil Sajfutdinow miał spore pretensje do Scotta Nichollsa, który zdaniem Rosjanina zachował się nie fair, ostro atakując go na jednym z łuków. Wymiana zdań przekształciła się w przepychankę, a ta z kolei w regularną bójkę. Zawodnicy szybko zostali rozdzieleni, jednak nieprzyjemne wrażenie pozostanie na dłużej.
Wracając do sportowych emocji należy dodać, że Polacy spisali się średnio. Najlepiej z nich wypadł Tomasz Gollob, który został sklasyfikowany na szóstym miejscu. O jedną pozycję niżej znalazł się częstochowianin Sebastian Ułamek. Rune Holta zakończył zawody na dziewiątej pozycji, a Grzegorz Walasek był ostatni.
W klasyfikacji generalnej prowadzi Crump (98 pkt.), przed Sajfutdinowem (67), Hancockiem (59) i Gollobem (53). Pedersen jest piąty (52).
PAW