Trwa heroiczna walka mieszkańców, aby przy Piastowskiej 161 nie powstała 50-metrowa żelazna konstrukcja. Gdzie? Pomiędzy ich domami
Walka toczy się na razie w wersji papierowej. Pisma i załączniki, prośby i opinie. Problem nie jest odosobniony, gdyż w Urzędzie Miasta czeka 50 wniosków operatorów telefonii komórkowych o pozwolenie na realizację podobnej inwestycji. Operatorzy wybierają miejsca w pobliżu trakcji elektrycznych, czyli przy drogach głównych, z reguły zasiedlonych od zawsze. Konflikt na zawołanie.
Prośba przewodniczącego Rady Dzielnicy Stradom.
Zbigniew Mizgalski, przewodniczący Rady dzielnicy Stradom, zwrócił się do radnych miasta Częstochowy 26. marca br. z prośbą o złożenie interpelacji w sprawie cofnięcia wydanej decyzji na budowę “przedsięwzięcia instalacji stacji bazowej telefonii komórkowej sieci projekt 4 nr CZE0022-D na nowoprojektowanym słupie w Częstochowie przy ul. Piastowskiej 161”.
Przewodniczący argumentował, że właściciel działki, na której ma być wzniesiony słup z talerzami, nie mieszka, tylko prowadzi działalność gospodarczą i tak uciążliwą dla mieszkających obok. W związku z licznymi protestami mieszkańców prosi o szybką interwencję radnych.
Reakcja radnych
Już na najbliższej Sesji Rady Miasta, 2. kwietnia br., radny Wacław Baczyński i radna Ewa Pachura, złożyli interpelację w tej sprawie. Kategorycznie domagali się od Urzędu Miasta nie wydawania decyzji zezwalającej na realizację stacji bazowej telefonii komórkowej przy ulicy Piastowskiej 161.
Odpowiedź prezydenta
12. kwietnia prezydent Ludwin zapewnia radnych, że nie wydano decyzji na budowę i przypomina, iż Wydział Planowania Przestrzennego uwzględniając liczne protesty skorzystał z przysługującego mu prawa (na podstawie art. 58 ust.1 ustawy z dnia 27 marca 2003 roku o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym) i zawiesił przedmiotowe postępowanie na okres 12 miesięcy od daty złożenia wniosku, w celu opracowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który ustaliłby warunki inwestowania na omawianym terenie. Krótko mówiąc, zaczął działać mechanizm blokady inwestycji.
Rada Miasta Częstochowy uchwałą Nr 43/VII/2007 podejmuje decyzję o przystąpieniu do opracowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu położonego w rejonie ulic: Piastowskiej, Fałata, Chopina i Chełmońskiego. Sprawa przebiega zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców.
Co na to inwestor?
Prace związane z opracowaniem planu rozpoczynają się, a tymczasem inwestor nie zasypuje gruszek w popiele. Składa odwołanie od decyzji Urzędu Miasta do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które uchyla (!) zawieszenie postępowania o ustalenie lokalizacji słupa telefonii komórkowej, bądź co bądź inwestycji pożytku publicznego.
A ochrona środowiska?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami Wydział Ochrony Środowiska i Leśnictwa stanął na stanowisku, że budowa stacji bazowych telefonii komórkowych wymaga określonej procedury, oceny oddziaływania na otoczenie i uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach poprzedzonych uzgodnieniami z Wojewodą Śląskim i Państwowym Wojewódzkim Inspektorem Sanitarnym. Przedmiotowa decyzja nie została jeszcze wydana.
Mieszkańcy obawiają się jednak, że decyzja taka może pojawić się stosunkowo szybko, skoro SKO tak łatwo uchyliło zawieszenie postępowania o realizacji inwestycji.
– Po moim trupie! – mówi Stanisław Kosecki, mieszkaniec sąsiedniej posesji przy ul. Piastowskiej 163. – Tu, pomiędzy moim płotem a tamtym budynkiem (patrz zdjęcie) ma powstać to cholerne żelastwo, które będzie truć moje wnuki. Nigdy na to nie pozwolę!
Co może powstrzymać niechcianą przez mieszkańców inwestycję? Co może zaważyć, że nie zostanie wydana tak ważna decyzja środowiskowa? Prawo jest w tym przypadku jednoznaczne. Tylko niezgodność danej inwestycji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego blokuje jej realizację. Z kolei podstawą do opracowania takiego planu jest zakłócenie ładu przestrzennego jakie może wywołać planowana inwestycja. Na to właśnie powołała się pani Zdzisława Trzeciakowska w piśmie do Wydziału Planowania Przestrzennego i opisała rodzinny charakter zabudowy tej części swojej dzielnicy, gdzie w tradycyjnych domostwach zamieszkują ludzie starsi i dzieci.
Determinacja mieszkańców trwa, choć wszyscy rozumieją, że stacje bazowe telefonii komórkowej muszą powstawać. Każdy chce, aby jego telefon miał dobry zasięg i czysto odbierał. Przewodniczący Rady dzielnicy Stradom i mieszkańcy proponują kilka innych miejsc oddalonych od domostw, gdzie można zrealizować przedmiotową inwestycję. Czy operator podejmie rozmowę w tej kwestii? Dla dobra stosunków ogólnoludzkich – powinien. Wszak pieniądze to nie wszystko. Jeśli ceną za zdrowie mieszkańców i stabilny ład przestrzenny osiedla ma być kilkadziesiąt metrów kabli więcej – warto.
Radny miasta Częstochowy
Jerzy Nowakowski