Z różnych opowieści magistratu miałoby wynikać, że urząd jest otwarty na osoby starsze i niepełnosprawne. Praktyka dowodzi, że jest inaczej, co przejawia się w najprostszej, prozaicznej sprawie – budowie nowych chodników na osiedlach.
– Progi chodników są tak wysokie, że zmusza to osoby niepełnosprawne i mamy z wózkami dziecięcymi do chodzenia po ulicy. Przed moim blokiem właśnie robili takie przeszkody. Moja mama musi chodzić wokół bloku, bo prosto z klatki nie da się wyjść, jest tak wysoki krawężnik. Oczywiście dotyczy to wszystkich czterech klatek i zejścia z chodnika (nie ma zjazdów). Taka sytuacja jest przy ul. Sobieskiego 17 B – na całej długości bloku – mówi nam Czytelniczka, pani Małgorzata. – Podobny problem jest pod blokiem Sobieskiego17. Nie ma więc jak się wydostać, z każdej strony. Jak ma się trudności z chodzeniem, a chce się dojść do ulicy Sobieskiego, trzeba szukać niższych zejść (np. po trawniku przy parkingu z boku mojego bloku), a potem iść po ulicy, narażając się na przejechanie. Tak teraz wygląda dbałość władz miasta o jej mieszkańców – stwierdza pani Małgorzata.
Mieszkańcy zauważają także nieprofesjonalne i wadliwe ułożenie chodników. – Pod moją klatką (ostatnią) jest z trzech stron skos, więc jak więcej deszczu spadnie, to będzie się skakać przez kałuże. O zimie nawet nie chcę myśleć. Pewnie nawet drzwi będzie trudno otworzyć, bo zimą od kilku lat nikt nie odśnieża tego miejsca, czekając aż śnieg i lód same się roztopią – dodaje pani Małgorzata.
Wypowiedź rzecznika prasowego MZDiT Macieja Hasika
Wszystkie zjazdy z chodników przy inwestycjach realizowanych przez MZDiT są dostosowane do wymogów określonych przez przepisy. Jak sama nazwa wskazuje zjazdy przeznaczone są do zjazdu z chodników i są wytyczone w miejscach bezpiecznych, do tego przeznaczonych np. na wysokości przejść dla pieszych. W pozostałych miejscach krawężniki zachowujące normatywne wysokości mają uniemożliwić m.in. wjeżdżanie na chodnik i jego niszczenie przez samochody oraz tym samym zapewnić bezpieczeństwo pieszych. Ponadto proszę mieć na uwadze, że za gros inwestycji wewnątrz osiedli są odpowiedzialni inni zarządcy np. spółdzielnie czy wspólnoty.
UG