Co państwo sądzą o przywróceniu województwa częstochowskiego?
January Bień – senator SLD: – Myślę, że nie czas mówić o województwie częstochowskim. Jest dużo innych spraw, którymi teraz musimy się zająć. Przy założeniu, że mamy ograniczać ilość urzędników, wskrzeszanie województwa jest wyraźną sprzecznością. Wiemy jaka jest sytuacja w kraju, a to przecież byłby kolejny, poważny wydatek. Sądzę, że przywrócenie województwa częstochowskiego nie jest sprawą zamkniętą, należy jednak poczekać na lepszy moment.
Szymon Giżyński – Prawo i Sprawiedliwość: – Uważam, że pozbawienie Częstochowy statusu miasta wojewódzkiego było niewybaczalną, moralną przewiną i pożałowania godnym, politycznym błędem. Dlatego powrót do własnego województwa jest dla całej częstochowskiej społeczności pierwszorzędnym celem strategicznym. Realnie patrząc, musimy twardo wyrąbywać sobie na tej drodze kolejne sukcesy, choćby państwowy uniwersytet czy wojewódzkie i ponadwojewódzkie przyczółki w administracji, na przykład: rolniczej. To dopiero da konieczne podstawy dla inicjatywy legislacyjnej.
Andrzej Grzesik – Samoobrona: – Sprawa województwa częstochowskiego jest bardzo trudna i drażliwa. Moim zdaniem, należałoby przeprowadzić ogólnokrajową ekspertyzę na temat reformy administracyjnej. A może wówczas okazałoby się, że ludzie wolą stary porządek. W mojej opinii, słabe regiony, tak zwane sztuczne twory, nie przyciągają inwestorów, a więc nie ma tam pieniędzy. Rozdrabnianie się powoduje dodatkowe koszty utrzymania urzędników. Minusów jest tak dużo, że jestem przeciwny przywracaniu województwa częstochowskiego.
Ewa Janik – SLD: – W świetle programu SLD, optującym za ograniczeniem administracji, jestem przeciwna przywróceniu województwa częstochowskiego.
Jacek Kasprzyk – SLD: – Moja postawa i poglądy w tej sprawie są znane.
Grzegorz Lipowski – senator SLD: – Do tej pory trudno jest mi się pogodzić z faktem utraty przez Częstochowę statusu miasta wojewodzkiego. Byłem temu zdecydowanie przeciwny. Koalicja prawicowa pozbawiła piąte miasto na świecie, pod względem ruchu pielgrzymkowego, statusu miasta wojewódzkiego. W sytuacji w jakiej jest nasz kraj, gdzie trzeba wszystko po tych czterech latach naprawiać, nie widzę realnej szansy powrotu do tego tematu w najbliższych latach.
Edward Maniura – Platforma Obywatelska: – Przyznaję szczerze, że według mnie powinno być 8-10 województw, z bardzo silnymi powiatami. W przypadku Częstochowy jest oczywiste, że miasto ma znaczenie szczególne. Moje ugrupowanie polityczne wyraziło już swoją opinię na ten temat – wielkich zmian w kwestii podziału administracyjnego nie należy się spodziewać. Poza tym uważam, że status miasta wojewódzkiego rozumiemy wyłącznie przez pryzmat pieniędzy, a przecież miasto wiodące w danym regionie, to takie, które potrafi wykorzystać swój potencjał. Ogromne pole do popisu mają w związku z tym władze samorządowe, ich kreatywność przyczynić się powinna do wyrwania Częstochowy z odrętwienia.
Danuta Polak – Unia Pracy: – Nie jestem przekonana, czy kolejna rewolucja na mapie Polski jest konieczna. Kosztowna i trudna dziś do przeprowadzenia operacja może okazać się zgubna dla mieszkańców. Sądzę, że Częstochowa powinna stać się odrębnym miastem. Gdy mogliśmy sami decydować – społeczność lokalna wykazała obojętność wobec nowej sytuacji i wcale nie jest powiedziane, że dziś zachowałaby się inaczej. W mojej ocenie jednak źle się stało, że Częstochowa utraciła status województwa. Jestem otwarta na rozmowy i propozycje. Jeżeli będą rozsądne jestem w stanie je poprzeć.
Zygmunt Ratman – SLD: – Nie ma o czym dyskutować. Temat przywrócenia województwa częstochowskiego nie jest racjonalny, wręcz nie ma racji bytu. Regionowi częstochowskiemu pozostaje znaleźć swoje miejsce zarówno na mapie kraju, jak i w województwie śląskim. Należy realnie patrzeć na rzeczywistość. Mamy nową ustawę o podziale terytorialnym, wszelkie zmiany oznaczają tworzenie nowych struktur – uważam to za samobójstwo.
REDAKCJA