W poprzednich odcinkach pisaliśmy krótko o parkach krajobrazowych, szerzej o rezerwatach przyrody. Dzisiejszy tekst poświęcimy również ważnym, ale pojedynczym tworom przyrody żywej i nieożywionej, jakimi są pomniki przyrody na Ziemi Częstochowskiej.
W poprzednich odcinkach pisaliśmy krótko o parkach krajobrazowych, szerzej o rezerwatach przyrody. Dzisiejszy tekst poświęcimy również ważnym, ale pojedynczym tworom przyrody żywej i nieożywionej, jakimi są pomniki przyrody na Ziemi Częstochowskiej.
Mogą to być sędziwe drzewa okazałych rozmiarów o wartości naukowej, kulturowej, historycznej lub pamiątkowej, ale również źródła, skałki, jaskinie i głazy narzutowe.
Na Jurze Częstochowskiej uznano 840 twory przyrody żywej i nieożywionej tym: 600 drzew pojedynczych, 230 drzew w skupiskach, grupach i alejkach, 10 innych tworów (głazy narzutowe, jaskinie).
Do drzew – pomników przyrody najczęściej należą dęby szypułkowe w ilości około 240 o obwodzie pni do 700 cm, w drugiej kolejności zaliczone zostały lipy drobnolistne o obwodzie pnia przekraczające nawet 1000 cm. Takim pomnikiem jest lipa przy kościele w m. Cielętniki gm. Dąbrowa Zielona. Lipa ta, to zrośnięte ze sobą 12 drzew, które tworzą razem jeden okaz.
Najstarszym drzewem w niedalekim Sadowie gm. Koszęcin jest cis o obwodzie pnia 110 cm i wieku około 500 lat. Do pomników przyrody poza drzewami pojedynczymi uznane zostały też Aleja Klonowa w Złotym Potoku, Aleja Lipowa w Choroniu w gm. Poraj oraz wiele innych ciekawych i rzadkich okazów jak głaz narzutowy, jaskinie i źródła na Jurze Częstochowskiej.
Oprócz tych gatunków za pomniki przyrody uznane zostały wiązy górskie, miłorząb dwuklapowy, tulipanowiec amerykański, orzech czarny, brzoza żółta i inne.
Łącznie za pomniki przyrody na Ziemi Częstochowskiej uznano aż 40 gatunków drzew. Z takiej różnorodności gatunków należy się cieszyć, ale ich liczba – 840 – nie jest raczej imponująca. Niektórym drzewom jeszcze brak wymaganych rozmiarów lub wieku i właśnie w tym czasie idą pod topór np. piękne okazy dębów w wieku 100-120 lat o obwodzie pnia ponad 300 cm.
Znam przypadek, gdzie na skraju lasu i pastwisk rosły jeszcze 10 lat temu 3 dęby szypułkowe o obwodzie pni ponad 300 cm. Obecnie pozostał tylko jeden, a pewnie wkrótce i on podzieli los dwóch pozostałych. Istnieją gminy, które nie mają ani jednego drzewa, które uznane zostało za pomnik przyrody, chociaż niektóre już spełniają wymagane warunki. Przykładem może być gospodarstwo Mirosława P. we wsi Władysławów gm. Miedźno, gdzie zagrożony jest dąb szypułkowy o obwodzie pnia ponad 300 cm.
Inny przykład, to park miejski w Kłobucku, gdzie czekają na ochronę prawną ponad 100 letnie sosny wejmutki, w liczbie 30 szt. o obwodzie pni 200-270 cm.
Tych może na razie nikt nie ruszy, bo są własnością samorządu terytorialnego, ale na gruntach prywatnych wiekowe drzewa, praktycznie pozbawione są ochrony prawnej. Wprawdzie na wycięcie drzew należy uzyskać zgodę właściwego urzędu gminy, i rzeczywiście nie zawsze gmina daje pozwolenie na wyrąb, ale też nie każdy właściciel zwraca się do urzędu o taką zgodę i często dokonuje wycinki bez zezwolenia i świadków.
Wszyscy, którym bliskie i drogie jest zachowanie bogactwa i piękna przyrody, może zechcą aktywniej włączyć się w działalność ochronną.
FRANCISZEK KASPRZAK