23 grudnia 2018 roku Caritas zaprosił bezdomnych na spotkanie wigilijne. W ten dar serca zaangażowało się wielu ludzi – restauratorzy, wolontariusze, Rycerze Kolumba. Ze słowem do bardzo licznie przybyłych osób zwrócił ks. abp Wacław Depo. Życzenia przekazali także: sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwój Wsi, poseł Szymon Giżyński, senator Artur Warzocha, prezydent Krzysztof Matyjaszczyk. Obecni byli także przewodniczący Rady Miasta Częstochowy Zdzisław Wolski oraz częstochowscy radni z Prawa i Sprawiedliwości: Monika Pohorecka i Piotr Wrona.
Ksiądz arcybiskup Wacław Depo, cytując tekst Nowego Testamentu, który mówi ustami św. Pawła, że „ukazała się dobroć i miłość miłosierna Boga do ludzi w darze serca”, zwrócił na sedno przekazu charytatywnego. – Ta miłość miłosierna pochyla się nad nami, po to, aby nas wyzwalać nie tylko z ciemności grzechu, ale z jakiegokolwiek zniewolenia. Dlatego my, jako wierzący w Chrystusa jesteśmy zobowiązani, aby również okazać miłosierdzie, nie tylko litość i współczucie, ale miłosierdzie prawdziwie. To znaczy być solidarnymi z ludźmi potrzebującymi pomocy. To nie chodzi o akcyjność, nawet taką wigilijną, ale o to, aby dostrzegać takie osoby na co dzień. Aby w chwilach słabości, gdy staczają się w dół, podać im rękę. Po prostu być przy nich i wspierać. Z tego będziemy sądzeni, bo tak jak Chrystus powiedział: „Wszystko cokolwiek uczyniliście z jemu Moich braci najmniejszych, to Mnie żeście uczynili” – powiedział ks. abp Wacław Depo.
Główny organizator Wigilii, ks. Marek Bator, dyrektor częstochowskiego Caritasu, podkreślił, że w Wigilii z roku na rok uczestniczy coraz więcej osób. – Od kilku lat, oprócz ludzi wykluczonych społecznie przychodzą także ludzie samotni i starsi. To daje nam asumpt rozważenia, czy aby nie pomyśleć w przyszłym roku o oddzielnej Wigilii tylko dla ludzi samotnych, bo aula z trudem już mieści naszych gości. Dziękujemy ofiarodawcom, szczególnie częstochowskim restauratorom, których do współpracy zachęcił wrażliwy na krzywdę ludzką ksiądz prałat Ryszard Umański. Każdy uczestnik dostanie na zimę ciepłą, nową czapkę i paczkę ze produktami spożywczymi – powiedział ks. Marek Bator. Jak dodał, ludziom bezdomnym trzeba pomagać, ale rozsądnie. – Dawanie pieniędzy osobom z problemami alkoholowymi, to jest skazywanie ich na śmieć z powodu picia. Bezdomnemu możemy pomóc wykupując na przykład posiłek, który kosztuje około 6–8 złotych. Za cały rok wyjdzie to kilkaset złotych, ale w ten sposób ratujemy mu życie – akcentuje ks. Bator.
Wiceminister Szymon Giżyński podkreśli, że to spotkanie wigilijne ważne jest dla osób potrzebujących ciepła i wsparcia, ale przede wszystkim ważne jest dla tych, którzy przybyli złożyć im życzenia i wesprzeć darem serca. – Przybyliśmy tu, aby tym ludziom oddać szacunek i hołd. I służyć, bo jesteśmy im to winni. Im dalej ktoś zaszedł na drodze kariery publicznej – sportowej, politycznej, aktorskiej, samorządowej i wszelakiej innej, tym więcej, tym ludziom, tak pokrzywdzonym przez los i uwikłanym w różne problemy – jesteśmy winni. To jest obowiązek, który płynie ze wszystkich źródeł wartości: chrześcijaństwa, motywacji patriotycznej, ze zwykłej, ludzkiej powinności i solidarności. Tacy jesteśmy, jak potrafimy się znaleźć wobec potrzebujących. I nie tylko od święta, w pięknym rytuale polskiej Wigilii, gdzie czeka na każdego puste miejsce przy stole – tutaj to miejsce zapełniliśmy, przybywając na spotkanie – ale to musi być nasza powinność codzienna. Codzienna służba i wielka solidarność. Utożsamianie się z losem tych ludzi, których dzisiaj gościmy – powiedział poseł Szymon Giżyński.
gaw