Z kroniki Parafii św. Bartłomieja w Żurawiu: “27 stycznia 1918 roku zaprojektowaliśmy w Żurawskiem kole Młodzieży Wiejskiej założyć parafialną Ochotniczą Straż Ogniową. Postanowiliśmy zwrócić się o pomoc do Warszawskiego Towarzystwa Floriańskiego, Towarzystwa Ubezpieczeń od Ognia, tudzież do Sejmiku. Jednocześnie uchwaliliśmy zapocząć w parafii stosowną agitację środ ludności”.
Wieś Żuraw, położona w gminie Janów, ma około 500 mieszkańców, zabytkowe dwa kościoły, z których jeden – Św. Barbary pochodzi z 1370 roku i OSP, która, jak każda ochotnicza straż, boryka się z trudnościami. Prawie ukończono już trwającą 15 lat budowę remizy. Stawiano ją mozolnie, w czynie społecznym, ale nareszcie jest. Stoi przyzwoity budynek z garażami i innymi pomieszczeniami na sprzęt. Na pożółkłych kartkach strażacy odnotowane mają każde nazwisko i godziny spędzone na społecznej pracy. Pomogła też gmina i w dużym stopniu PZU.
Z kroniki Parafii św. Bartłomieja w Żurawiu: “27 stycznia 1918 roku zaprojektowaliśmy w Żurawskiem kole Młodzieży Wiejskiej założyć parafialną Ochotniczą Straż Ogniową. Postanowiliśmy zwrócić się o pomoc do Warszawskiego Towarzystwa Floriańskiego, Towarzystwa Ubezpieczeń od Ognia, tudzież do Sejmiku. Jednocześnie uchwaliliśmy zapocząć w parafii stosowną agitację środ ludności”.
Wieś Żuraw, położona w gminie Janów, ma około 500 mieszkańców, zabytkowe dwa kościoły, z których jeden – Św. Barbary pochodzi z 1370 roku i OSP, która, jak każda ochotnicza straż, boryka się z trudnościami. Prawie ukończono już trwającą 15 lat budowę remizy. Stawiano ją mozolnie, w czynie społecznym, ale nareszcie jest. Stoi przyzwoity budynek z garażami i innymi pomieszczeniami na sprzęt. Na pożółkłych kartkach strażacy odnotowane mają każde nazwisko i godziny spędzone na społecznej pracy. Pomogła też gmina i w dużym stopniu PZU.
Ochotnicza Straż Pożarna w Żurawiu kilka dni temu otrzymała samochód-beczkowóz o pojemności 2,5 tys. litrów wody, który uroczyście poświęcił miejscowy proboszcz ksiądz Andrzej Kańka. Cieszą się strażacy z tego prezentu, mówiąc, że mają teraz najlepszy samochód w gminie, ale do pełni szczęścia brak im dobrego systemu łączności i paru innych ważnych rzeczy. Nie ma w strażnicy telefonu, ale być może ten problem, w niedługiej przyszłości da się rozwiązać.
Jednostka liczy 24 czynnych strażaków. Gaszą oni pożary, usuwają szkody, zabezpieczają różne uroczystości i imprezy. Uczestniczą w sportowych zawodach pożarniczych, niejednokrotnie zajmując liczące się miejsca. W bieżącym roku jednak zawodów nie ukończyli – zawiódł zużyty sprzęt. Szczęście, że na zawodach, nie w akcji. Mieszkańcy mają świadomość, że ich jednostka, to odpowiednio wyszkolony zespół i niezawodny sprzęt. Drużyny młodzieżowej również jeszcze nie ma, ale miejmy nadzieję, że i ona powstanie. Teraz kiedy stoi już budynek remizy i być może uda się w niedługim czasie wykończyć salę o powierzchni 160 m2, kuchnię i inne niezbędne pomieszczenia, strażacy będą organizować różne imprezy, z których dochód przeznaczony zostanie na sprzęt i umundurowanie, konieczne do utworzenia młodzieżówki.
Wspiera niezmordowanie swoich strażaków jeden z mieszkańców – Jarosław Lasecki. Dzięki niemu, wyliczają strażacy, mamy otynkowany i pomalowany z zewnątrz budynek, nowy podjazd do garaży, nowy samochód i 14 mundurów. A 5 odświętnych chełmów służy do wystąpień z okazji państwowych i kościelnych uroczystości. Wspierają też ochotników swoimi umiejętnościami kulinarnymi i artystycznymi: Wanda Bielas, Barbara Zatoń, Zofia Haber, Teresa Domińczak, Alicja Solak, Izabela Dziurkowska i inne członkinie Koła Gospodyń Wiejskich. Ale podkreślają również strażacy swój wysiłek. Na pożółkłych kartkach widnieją pieczołowicie spisywane nazwiska wszystkich, którzy budowali strażnicę. Są więc: Tadeusz Solak, Leszek Haber, Tadeusz Grzegorczyk, Tadeusz Grabny, nieżyjący już Józef Stachurski, Mieczysław Śpiewak, Stefan Lampa, Andrzej Haber, Roman Jakubczak, Mieczysław Kępiński, Piotr Zatoń, Jerzy Lampa, Grzegorz Ciurkowski, Bartłomiej Ciurkowski, Arkadiusz Bielas, Łukasz Liberda, Marcin Podsiedlik, Sebastian Banasiak, Rafał Lampa, Rafał Solak, Rajmund Nowak i Łukasz Jakubczak. Niedawno zmarł Jan Lampa, najstarszy, liczący 75 lat ochotnik, który w straży służył 56 lat.
Żuraw – jak mówi pełnomocnik Zarządu Gminy Janów do spraw turystyki i promocji Jerzy Bartkowiak – obok Złotego Potoku, jest jedną z najstarszych miejscowości w gminie. Pochodzi z 1200 roku i był własnością Iwo Odrowąża. A za odbudowę zabytkowego dworku Jarosław Lasecki otrzymał zaszczytny tytuł inwestora 2001 roku dodaje Arkadiusz Bielas.
JB