Pomimo wszelkich starań, Steam Hemarpol Norwid Częstochowa przegrał w środę (19 lutego) w Lublinie z tamtejszą BOGDANKA LUK w ćwierćfinale Pucharu Polski 0:3. „Błękitno-Granatowi” zakończyli więc swoją przygodę w tych zmaganiach w sezonie 2024/2025. Przed częstochowianami następna rywalizacja na Lubelszczyźnie, tym razem w ramach PlusLigi.
Walka była, ale tylko na tym się skończyło
Początek inauguracyjnego seta był wyrównany. Po kilku chwilach było 2:2. Potem jednak przewagę zyskali lublinianie (7:4). Prowadzenie gospodarze stopniowo powiększali – wynosiło już ono nawet dziewięć punktów (18:9). Przyjezdni próbowali jeszcze nawiązać walkę, ale z marnym skutkiem. Pierwsza część spotkania padła pewnym łupem BOGDANKI LUK 25:17.
W drugiej partii trwał bój punkt za punkt do stanu 8:8. Potem miejscowi odskoczyli gościom na trzy „oczka” (11:8). Jeszcze przez parę akcji Norwid starał się dotrzymywać kroku ekipie z Lublina. Ta jednak w pewnym momencie powiększyła przewagę do pięciu punktów (21:16). W odpowiedzi na taki obrót spraw, częstochowscy gracze znacznie zniwelowali straty (21:20). Drużyna z „Dziewiątką” w herbie robiła, co mogła, aby odwrócić losy batalii jeszcze w tym secie. Na to jednak nie pozwolili zawodnicy z województwa lubelskiego, wygrywając 25:23.
Trzecia odsłona miała już inny przebieg. Tym razem to podopieczni Cezara Douglasa Silvy ruszyli do natarcia, dzięki czemu na tablicy wyników widniało 10:5 na rzecz częstochowian. Prowadzenie przyjezdnych z czasem jednak malało. W końcu lublinianie doprowadzili do remisu (19:19). Później – po krótkiej wymianie ciosów – w korzystniejszej sytuacji byli gospodarze (23:21). Ostatecznie ekipa pod wodzą Massimo Bottiego zwyciężyła w tym secie 25:22.
Bogdanka LUK Lublin – Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 3:0 (25:17, 25:23, 25:22)
LUK: Komenda, Sawicki, Leon, Grozdanow, McCarthy, Sasak, Hoss (libero) oraz Nowakowski, Malinowski, Czyrek
Norwid: Lipiński, Isaacson, Popiela, Ebadipour, Indra, Adamczyk, Masłowski (libero) oraz Borkowski, Kogut, Kowalski
Lubelskich wojaży Norwida ciąg dalszy
Po przegranej w ¼ finału PP, siatkarze Steam Hemarpol Norwida Częstochowa szykują się do kolejnej batalii, do której dojdzie w niedzielę (23 lutego, godz. 20.30). Ta również rozegrana zostanie w lubelskiej HSW Globus z BOGDANKĄ LUK. Będzie to mecz 26. kolejki PlusLigi.
Sądząc po przebiegu niedawno minionej rywalizacji, niedzielna może mieć co najmniej równie trudny. Tym bardziej częstochowianie z pewnością zdają sobie sprawę z potencjału rywali ze wschodniej części Polski. Zapewne „Błękitno-Granatowi” szczególnie skupią się na grze Willfredo Leona, który w środowy wieczór był wręcz nie do zatrzymania przez ekipę pod kierownictwem trenera Silvy. Dodajmy również, że przygotowania do następnego starcia nasi ulubieńcy kontynuują w stolicy lubelskiego.
Miejmy zatem nadzieję, że odpowiednie wyciągnięcie wniosków czy też „dokładniejsze” zapoznanie się z obiektem w Lublinie wpłynie na poprawę dyspozycji reprezentantów Norwida, a ci w niedzielę sprawią niemałą niespodziankę sympatykom piłki siatkowej pod Jasną Górą. Końcowy rezultat najbliższego spotkania z udziałem „Dziewiątki” może bowiem okazać się niezwykle ważny w kwestii zachowania szans na awans do fazy play-off ligowych rozgrywek.
Norbert Giżyński
Foto. Grzegorz Przygodziński