W dalszym ciągu trwa gorsza seria Steam Hemarpol Norwida Częstochowa. W piątek (14 lutego) „Błękitno-Granatowi” przegrali po raz czwarty z rzędu – tym razem z PGE Projektem Warszawa we własnej hali. Porażkę odnotowała również Częstochowianka. Wygrał za to Eco-Team AZS UJD Stoelzle.

Projekt za mocny dla Norwida
Warszawianie na częstochowskim parkiecie zaczęli dominować już na początku premierowego seta. Po kilku minutach objęli prowadzenie (5:3). Przewaga przyjezdnych wynosiła potem pięć punktów (16:11). Częstochowianie potrafili jednak jeszcze podnieść się z kolan – zdołali nawet zniwelować starty do jednego „oczka” (21:20 dla Projektu). Pod koniec odsłony więcej zimnej krwi zachowali gracze ze stolicy, zwyciężając ostatecznie 25:23.
Wydawało się, że już w drugiej partii gospodarze będą w stanie odwrócić losy batalii. Tym bardziej, że kilkakrotnie potrafili uzyskać trzypunktowe prowadzenie (6:3, 15:12, 19:16 i 20:17). Jednak goście – głównie za sprawą Artura Szalpuka – nie dawali za wygraną. PGE Projekt w końcu doprowadził do remisu (21:21). Po kolejnej emocjonującej końcówce podopieczni Piotra Grabana znów wyszli zwycięsko z rywalizacji (25:22).
Trzecia odsłona przebiegła pod całkowite dyktando stołecznych. Ekipa pod wodzą Cezara Douglasa Silvy próbowała podjąć walkę, ale rywale z Warszawy byli bardzo dobrze ustawieni w obronie, dzięki czemu mogli wykonać skuteczne kontry. Dodatkowo blokiem punktował Kevin Tillie. Tym samym Projekt rozbił w secie Norwida 25:17, a w całym meczu 3:0.
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa – PGE Projekt Warszawa 0:3 (23:25, 22:25, 17:25)
Norwid: Popiela, Isaacson, Ebadipour, Adamczyk, Indra, Lipiński, Masłowski (libero) oraz M. Borkowski, Kogut, Makoś (libero) i Kowalski
Projekt: Semeniuk, Bołądź , Tillie, Kochanowski, Firlej, Szalpuk, Wojtaszek (libero) oraz Wrona i K. Borkowski
Powrót Częstochowianki z Wrocławia na tarczy
W sobotę (15 lutego) KS Częstochowianka grała o kolejne punkty w 3. grupie 2. Ligi we Wrocławiu z EWL #VolleyWrocław. Pierwszy set zakończył się po walce na korzyść miejscowych 25:23. W następnym ekipa gości rozgromiła oponentki z Dolnego Śląska 25:11. Zdawać się mogło wówczas, że zawodniczki pod kierownictwem Anity Krzyczmonik złapały wiatr w żagle. Niestety w trzeciej partii znów lepsze były wrocławianki (25:19). W czwartej odsłonie natomiast częstochowianki uległy przeciwniczkom po grze na przewagi (26:28).
EWL #VolleyWrocław – KS Częstochowianka Częstochowa 3:1 (25:23, 11:25, 25:19, 28:26)
#VolleyWrocław: Karasińska, Świerad, Frybel, Najdecka, Solarewicz, Krasoń, Wysoczańska (libero) oraz Kobiela, Wyligała, Dechnik, Siemiątkowska i Partyka
Częstochowianka: Kontowicz, Dors, Szmelter, Grabińska, Nowak, Wochal, Dutkiewicz (libero) oraz Sprenger (libero), Chmielewska, Łyżwa i Pietraszewska
AZS z drugim pod rząd tryumfem
W sobotę swój mecz rozegrał również Eco-Team AZS UJD Stoelzle. W Akademickim Centrum Sportu przy ul. Zbierskiego „Biało-Zieloni” podejmowali DOFU Bielawiankę-Bester Bielawa. Inauguracyjna partia należała zdecydowanie do częstochowian (25:16). W drugiej jednak goście zrewanżowali się gospodarzom, wygrywając 25:18. Taki obrót spraw nie zdemobilizował „Akademików”. Odsłony nr 3 i 4 bowiem podopieczni Wojciecha Pudo rozstrzygnęli na własną korzyść, odpowiednio 25:18, a także 25:14.
Eco-Team AZS UJD Stoelzle Częstochowa – DOFU Bielawianka-Bester Bielawa 3:1 (25:16, 18:25, 25:18, 25:14)
AZS: Dydzik, Wawrzyniak, Boiko, Tyszkiewicz, Ramotowski, Winiarski, Steyer (libero) oraz Legutko (libero), Kostarczyk, Zygmunt, Jura, Szwed i Graczyk
Bielawianka-Bester: Szafrański, Jurczyk, Pruchniewski, Jurga, Sulmiński, Dusza, Wolak (libero) oraz Szaynowski, Czapla, Pakos, Janiak, Bednarczuk (libero)
Norbert Giżyński
Foto.: Grzegorz Przygodziński