MAŁA KROPKA. W 162. rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego


Trwałe dziedzictwo Powstania Styczniowego i jego dziejowy testament objawiły się szczególnie mocno w obszarze polskiego ducha. Powstaniu Styczniowemu zawdzięczamy bowiem dwóch wielkich polskich świętych: Brata Alberta Chmielowskiego i Ojca Rafała Kalinowskiego.

 

Bratu Albertowi poświęcił Jan Paweł II bardzo osobiste słowa: „W dziejach polskiej duchowości Święty Brat Albert posiada wyjątkowe miejsce. Dla mnie jego postać miała znaczenie decydujące, ponieważ w okresie mojego własnego odchodzenia od sztuki, od literatury i od teatru, znalazłem w nim szczególne duchowe oparcie i wzór radykalnego wyboru drogi powołania.”

Równie osobiste świadectwo polskiego papieża dotyczy Ojca Rafała Kalinowskiego: „Przyszedł czas, kiedy mogłem uświadomić sobie w pełni, ile ja sam i moje pokolenie (Karol Wojtyła urodził się w 1920 roku: przyp. m. Sz. G.) zawdzięcza tym wszystkim, którzy dla tej wolnej Ojczyzny pracowali, walczyli, cierpieli, byli skazywani na śmierć i na syberyjskie zesłanie. Oczyszczał się w nich szlachetny kruszec wolności, zanieczyszczony w dawniejszych pokoleniach prywatą, egoizmem, wielorakim nadużyciem. Ojciec Rafał Kalinowski jest jednym z tych, którzy ten kruszec wolności Polaków szczególnie uszlachetnili. I jednym z tych, którzy pozostawili nam najwspanialsze dziedzictwo.”

A wspólny, duchowy portret Brata Alberta i Ojca Rafała ujął Jan Paweł II tak: „Są głodni ludzkiego serca. Głodni miłości. (…) Każdy nich – każdy w sobie właściwy sposób – odsłania przed nami taką hierarchię wartości, bez której życie ludzkie nie osiąga właściwej sobie miary. Właśnie tego potrzebuje każdy z nas najbardziej. Tego potrzebują rodacy i naród: właściwej miary człowieka. Czy ta właśnie miara nie została jakoś zagubiona?”

/Wszystkie wykorzystane cytaty odnalazłem w dziele Joanny Wieliczko-Szarkowej: „Co Polskę stanowi”./

SZYMON GIŻYŃSKI

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *