Spod siatki / Dwie ekipy z Częstochowy z kompletami meczowych punktów


Za nami weekend kolejnej dawki emocji na siatkarskich ligowych parkietach w Polsce. Tych przysporzyły również drużyny z Częstochowy. Powody do dumy siatkarskim sympatykom z miasta spod Jasnej Góry na pewno dały Steam Hemarpol Norwid oraz KS Częstochowianka. Obydwa zespoły swoje ostatnie potyczki, zakończyły kompletem punktów. Nie najlepiej poszło z kolei Eco-Team AZS-owi UJD Stoelzle, który w sobotę w Wieluniu nie urwał choćby seta.

Drugie zwycięstwo „Czanki” w tym sezonie

26 października zawodniczki Częstochowianki Częstochowa udały się do Żor na rywalizację z tamtejszym MUKS SARI. Przyjezdne to spotkanie rozpoczęły od wygranej w pierwszej partii 25:20. Drugi set jednak padł łupem gospodyń, które tryumfowały po zaciętej walce 25:23. Z kolei w następnych dwóch odsłonach popularna „Czanka” była już bezkonkurencyjna; w trzeciej pokonała ekipę SARI 25:19, a w czwartej – jeszcze wyżej – 25:14. Wynik całej batalii to 3:1 na rzecz gości. Było to już drugie zwycięstwo podopiecznych Anity Krzyczmonik w 3. grupie 2. Ligi kobiet w sezonie 2024/2025. Aktualnie częstochowianki plasują się na piątym miejscu w tabeli.

MUKS SARI ŻoryKS Częstochowianka Częstochowa 1:3 (20:25, 25:23, 19:25, 14:25)

AZS nie sprostał liderowi

W sobotę kolejny swój mecz rozegrał także Eco-Team AZS UJD Stoelzle Częstochowa. Wówczas „Akademicy” o punkty walczyli w Wieluniu z miejscowym WKS-em, który zajmuje obecnie „fotel” lidera tabeli 3. grupy 2. Ligi. Pierwsze dwie partie przebiegły pod wyraźne dyktando gospodarzy, którzy wygrali odpowiednio 25:20 oraz 25:18. W trzecim „Biało-Zieloni” nieco wyższą poprzeczkę postawili wielunianom. Koniec końców także i ta część pojedynku zakończyła się na korzyść gospodarzy (25:23). Po pięciu przeprowadzonych kolejkach AZS znajduje się na ósmej lokacie.

WKS WieluńEco-Team AZS UJD Stoelzle Częstochowa 3:0 (25:18, 25:20, 25:23)

Trzy punkty Norwida w starciu z „GieKSą” i awans na szóste miejsce w tabeli

Po fantastycznym tryumfie Steam Hermapol Norwida w Rzeszowie (22 października; 3:2) pod Jasną Górą mocno wierzono w kolejne pozytywne rozstrzygnięcie „Błękitno-Granatowych” – tym razem w starciu z katowickim GKS-em. Do tego spotkania doszło w minioną niedzielę w Hali Sportowej Częstochowa.

Częstochowianie – na otwarcie potyczki – ograli rywali ze stolicy województwa śląskiego w pierwszym secie 25:21. Drugą odsłonę gospodarze także rozpoczęli od prowadzenia (3:1), ale szybko je stracili. Przewaga była po stronie katowiczan (10:6). W końcu miejscowi doprowadzili do remisu (16:16). Następnie miała miejsce zażarta gra na przewagi, z której zwycięsko wyszli gracze Norwida (26:24). Trzecia partia zaś należała do słynnej „GieKSy” (25:21). W tej fazie meczu prym wiódł przede wszystkim atakujący przyjezdnych Bartosz Gomułka.

Istniało prawdopodobieństwo, że spotkanie zostanie przedłużone do tie-breaka. Kilkakrotnie bowiem drużyna z Katowic – w czwartym secie – prowadziła różnicą czterech „oczek” (10:6, 12:8 i 14:10). Nie odpuścili jednakże siatkarze pod wodzą Cezara Douglasa Silvy, wyrównując wreszcie stan seta (18:18). Później skutecznością w polu serwisowym popisał się rozgrywający ekipy spod znaku „Dziewiątki”, Quinn Isaacson, dzięki czemu miejscowi zyskali przewagę (20:18). Ostatecznie częstochowianie zwyciężyli w tej odsłonie 25:21, a w całej konfrontacji 3:1.

Steam Hermapol Norwid wywalczył tym samym już szóstą wygraną w PlusLidze A.D. 2024/2025, z czego trzecią za „trzy punkty”. „Błękitno-granatowy” team ma w tej chwili zgromadzonych w sumie 15 „oczek”, co w efekcie daje mu szóstą pozycję w zestawieniu najwyższej klasy rozgrywkowej.

Steam Hemarpol Norwid Częstochowa – GKS Katowice 3:1 (25:21, 26:24, 21:25, 25:21)

Norbert Giżyński

Foto.: Grzegorz Przygodziński

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *