Klub Sportowy Skra Częstochowa w tym roku może mieć trudności z realizacją zadań szkoleniowych, gdyż miasto obcięło mu dotację o 60 procent. Przeciwko dzieleniu na „lepszych i gorszych” protestowali rodzice dzieci. W pikiecie przed Urzędem Miasta, zorganizowanej 23 marca przez Radę Rodziców Klubu Sportowego Skra Częstochowa, uczestniczyło blisko 300 osób.
Wyniki konkursu na zadanie publiczne z zakresu kultury fizycznej i turystyki „Szkolenie sportowe dzieci i młodzieży w 2016 r.” Urząd Miasta Częstochowy ogłosił 17 marca 2016 roku. Miasto na ten cel po perturbacjach (najpierw radni SLD, PO i Mieszkańców Częstochowy, na wniosek tych ostatnich, z puli na szkolenie dzieci i młodzieży zabrali 440 tysięcy złotych, potem środki te zwiększono o 600 tysięcy złotych) przeznaczyło ostatecznie ponad dwa miliony złotych. Warto dodać, że dodatkowo 1,5 mln złotych wyasygnowano na promocję miasta poprzez piłkę nożną, które w ramach przetargu przypadły Klubowi Raków.
Poziom podział środków z konkursu na szkolenie w zasadzie nie odbiegał od ubiegłego roku. Wszystkie kluby otrzymały kwoty zbliżone do ubiegłorocznych, poza jednym: KS Skra Częstochowa. Temu klubowi kwotę dotacji obcięto o 60 procent – ze 120 tysięcy na 50 tysięcy złotych. Cios tym bardziej bolesny, bo zadany w roku jubileuszowym – w tym roku Skra obchodzi 90-lecie istnienia.
– Taki oto od władz miasta dostaliśmy prezent na jubileusz. Zastanawiamy się, czy będziemy go obchodzić, bo środki zarezerwowane na ten cel będziemy musieli przeznaczyć na szkolenie dzieci – komentuje fakt Agnieszka Gabrysz, dyrektor ds. marketingu i reklamy K.S. Skra Częstochowa.
Decyzja miasta zszokowała członków i sympatyków Klubu. Uznali to za bardzo niesprawiedliwe i krzywdzące. – Zarząd Klubu już w dniu odczytania wyników konkursu złożył do pana prezydenta pismo z prośbą o konkretne wskazanie kryteriów podziału środków, gdyż są one dla Klubu niezrozumiałe. Kolejna kwestią jest to, czy dla miasta mają znaczenie liczba dzieci szkolonych przez klub i miejsce w lidze, które zajmują drużyny młodzieżowe? – dodaje Agnieszka Gabrysz.
Kolejne petycje do prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka złożyli rodzice i młodzi piłkarze. Uczynili to 23 marca, podczas pikiety, którą przed magistratem zorganizowała Rada Rodziców. Uczestniczyło w niej około 300 osób – przedstawiciele zarządu klubu na czele z prezesem Arturem Szymczykiem, członkowie i sympatycy klubu, rodzice zawodników i młodzi piłkarze. Do protestujących wyszli naczelnik wydziału kultury, promocji i sportu Urzędu Miasta Częstochowy Aleksander Wierny oraz kierownik referatu sportu i turystyki w wydziale kultury, promocji i sportu UM Częstochowy Sławomir Gajda. Nie pojawili się ani prezydent K. Matyjaszczyk, ani jego zastępca Jarosław Marszałek, mający w swych kompetencjach sprawy sportowe – J. Marszałek tuż przed pojawieniem się pikietujących opuścił Urząd Miasta.
Skra ma drużyny młodzieżowe w każdym roczniku, łącznie 14, w tym 10 rejestrowanych w II lidze, a w tym 4 drużyny grające w rozgrywkach ligi województwa śląskiego. W sumie klub szkoli ponad 400 dzieci. Ponadto Skra jako pierwsza w mieście rozpoczęła szkolenie dla dzieci w wieku od 3 lat. Klub prowadzi Akademię Przedszkolaka, stworzył osiedlowe oddziały szkolenia. W swoich szeregach (jako jedyny w regionie) ma młodzieżowego reprezentanta Polski w kadrze do lat 15 – bramkarza Mikołaja Biegańskiego. We wrześniu 2015 r. zarząd wprowadził ujednolicony system szkolenia, na wzór modelu holenderskiego, zobowiązał też trenerów do stałego dokształcania. Wygląda jednak na to, że szkoleniowe wysiłki Klubu raczej nie przekonują władz miasta. Dlaczego bowiem tak intensywnie rozwijający się klub otrzymuje o 150 tysięcy złotych mniej niż klub Raków, skoro oba są na zbliżonym poziomie pod względem szkolenia? W 2011 Skra na szkolenia dzieci i młodzieży otrzymała 60 000 zł, w 2012 – 90 000 zł, 2013 – 90 000 zł, 2014 – 90 100 zł, 2015 – 120 000 zł. W 2016 – 50 000 zł. Jakie były przyczyny ścięcia dotacji i na co wystarczą przyznane przez miasto pieniądze? – Te 50 tysięcy wystarczy w praktyce na utrzymanie czterech drużyn, opłacenie ich wyjazdów na mecze oraz pracę sędziów. Zabraknie już na zapłacenie pracy trenerów. To cięcie odczujemy bardzo dotkliwie. Koszty w dużej części spadną na rodziców. Klub nie ma zbyt wielu sponsorów, rynek częstochowski jest bardzo trudny, bo przecież mecze dzieci i młodzieży nie są zbyt widowiskowe – zauważa Agnieszka Gabrysz.
A. Wierny niską kwotę dotacji dla Skry tłumaczył kosztami związanymi z utrzymaniem stadionu przy ul. Loretańskiej. W tym roku na ten cel Urząd Miasta z początkiem roku przekazał 360 tysięcy złotych. – To jest złudna pomoc, bo pieniędzy nawet nie zobaczymy, gdyż od razu przechodzą one na konto administratora obiektu, czyli Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, miejskiej instytucji. Tak samo rozwiązano kwestię stadionu Klubu Raków, który otrzymał na stadion 630 tysięcy złotych dotacji, czyli znacznie więcej niż Skra. Ponadto dotację na szkolenie młodzieży w klubie Raków utrzymano na ubiegłorocznym poziomie, czyli 200 tysięcy złotych – stwierdza Agnieszka Gabrysz. Jak dodaje stadion przy ul. Loretańskiej został wybudowany z prywatnych pieniędzy. – Teren był dzierżawiony od miasta, a klub płacił dzierżawę za jego użytkowanie. Ponieważ Urząd nie chciał klubowi terenu odsprzedać, władze zdecydowały się oddać stadion miastu – mówi A. Gabrysz I jak się okazuje wyszły na tym jak Zabłocki na mydle, nie dość że klub nie ma własnego stadionu, to również zabrano mu znaczące środki na szkolenie. Teraz honorowym rozwiązaniem byłoby zwrócenie klubowi kosztów modernizacji obiektu. Czy władze będą gotowe na podjąć taką decyzję?
Klub, rodzice i sportowcy oczekuja od prezydenta Matyjaszczyka wyrównania dotacji na rok 2016 do poziomu z roku 2015, przedstawienia na piśmie kryteriów branych pod uwagę przy podziale środków, składu komisji decydującej o podziale środków i przyznawaniu dotacji i przede wszystkim – równego i sprawiedliwego traktowania klubów w mieście. Jak dotąd władze Skry, rodzice i sportowcy nie otrzymali żadnej odpowiedzi.
Zestawienie liczby drużyn młodzieżowych w poszczególnych klubach piłkarskich oraz przyznane im przez magistrat środki na szkolenie młodzieży:
Raków Częstochowa – 14 drużyn (z tego 6 w I lub II lidze województwa śląskiego ) – 200 000 zł
Skra Częstochowa – 10 drużyn (z tego 4 w I lub II lidze województwa śląskiego)– 50 000 zł
Ajaks Częstochowa – 8 drużyn (brak w I lub II lidze województwa śląskiego) – 38 000 zł
Stradom Częstochowa – 5 drużyn (brak w I lub II lidze województwa śląskiego) – 66 000 zł
APN Raków Częstochowa – 5 drużyn (brak w I lub II lidze województwa śląskiego) – 43 000 zł
Victoria Częstochowa – 3 drużyny (brak w I lub II lidze województwa śląskiego) – 75 000 zł
Sportowa Częstochowa – 3 drużyny (brak w I lub II lidze województwa śląskiego) – 33 000 zł
Orzeł Kiedrzyn – 3 drużyny (brak w I lub II lidze województwa śląskiego) – 13 000 zł
Płomień Kuźnica Marianowa – 2 drużyny (brak w I lub II lidze województwa śląskiego) – 30 000 zł
Jurajskie Wilki – 1 drużyna (brak w I lub II lidze województwa śląskiego) – 26 000 zł
(zestawienie uwzględnia drużyny młodzieżowe zgłoszone do ligi od rocznika 2007 wzwyż)
r