24 kwietnia 1944 roku o godz. 10 rano w Gnaszynie Niemcy dokonali egzekucji dziesięciu Polaków. Skazano ich na śmierć, bo nikt nie ujawnił nazwisk tych, którzy udzielali pomocy partyzantom. Dziś uczczono pamięć powieszonych zakładników.
W 1944 roku szubienicę ustawiono na wzgórzu, a wokół niej niemieccy żandarmi zgromadzili mieszkańców Gnaszyna i okolicznych wsi. To od nich żołnierze Polskiego Państwa Podziemnego niejednokrotnie otrzymywali wsparcie. Gestapowcy byli niezwykle perfidni, zmuszali osoby wybrane z tłumu do zakładania skazańcom pętli na szyję…
Nikt z Polaków obecnych przy egzekucji nie znał tych mężczyzn, byli mieszkańcami innego regionu. Ich ciała wywieziono w nieznane miejsce.
Mieszkańcy Gnaszyna jednak na zawsze zapamiętali to tragiczne wydarzenie i 10 niewinnych zakładników, którzy tu stracili swoje życie. W miejscu kaźni stanął krzyż z pamiątkową tablicą, a uliczce odbiegającej od krzyża na wschód, nadano imię 10 Zakładników.
W 71. rocznicę tych wydarzeń odbyły się uroczystości upamiętniające ten haniebny mord. Rozpoczęła je msza św. w kościele pw. Przemienienia Pańskiego w Gnaszynie. Potem w miejscu egzekucji złożono kwiaty i zapalono znicze.
Organizatorami przedsięwzięcia byli Związek Kombatantów RP i BWP Zarząd Okręgowy, Rady Dzielnicy Gnaszyn-Kawodrza i Urząd Miasta Częstochowy.
Zdjęcie z UM Częstochowy
SyB