20 lat Lee Coopera w Częstochowie


Częstochowski przedsiębiorca Janusz Kania, otwierając dwadzieścia lat temu pierwszy sklep Lee Coopera w Częstochowie zainicjował stałą obecność tej marki w Polsce. W sobotę w Teatrze S hucznie obchodzono ten jubileusz. Przybył nań praprawnuczek twórcy Lee Coopera Morisa Coopera, obecny szef firmy.

Lee Cooper zaistniał w 1908 roku. Dzisiaj marka jest obecna na wszystkich kontynentach, w ponad 90. krajach, rocznie sprzedaje 5 milionów dżinsów. Ale Lee Cooper, to nie tylko spodnie. W branży odzieżowej firma nadaje trendy w kompleksowym wymiarze.
Podczas uroczystości kolekcję na sezon 2012 w rytmie rocka i hip-hopu zaprezentowała częstochowska grupa taneczna „Jeszcze raz”. Młodzi tancerze udowodnili, że w dżinsach Lee Coopera swobodnie można nawet stawać na głowie. – To bardzo wygodne spodnie. Lubimy tę markę. Lee Cooper ma też świetne kurtki – mówią Paula Kajdana, Katarzyna Jędrasiak i Patrycja Kmiecik. Dwunastoosobowa grupa pracuje pod kierunkiem Marcina Rajkowskiego i ma na koncie sporo sukcesów. – To dla nas sposób spędzania wolnego czasu, tworzymy grupę ludzi, którzy się nawzajem szanują. Program dla Lee Coopera przygotowaliśmy dwa tygodnie. A naszym marzeniem jest podbić sceny Europy i świata – dodaje Bartek Oset.
Atrakcją wieczoru był zespół „Elektryczne Gitary”. Kuba Sienkiewicz ze swoimi muzykami zaśpiewał swoje największe przeboje oraz utwory z najnowszej płyty.

Rozmawiamy z prezesem Januszem Kanią
Co zainspirowało Pana, by sprowadzić Lee Coopera do Polski?
– W młodości miałem Lee Coopery, to były świetne dżinsy. Ale w biznesie rolę odgrywają znajomości, kontakty i tu pomogła moja rodzina w Londynie. Dzięki niej poznałem ludzi z Lee Coopera, firma przedstawiła ciekawą ofertę i tak to się zaczęło.

Świętujemy dziś otwarcie pierwszego sklepu w Częstochowie. Jak wspomina Pan ten dzień?
– Była radość, ale i duży stres. Był to rok 1992, w Polsce wszystko się zmieniało. Sklep z jedną marką był dużym wyzwaniem. Klienci zgłaszali się do nas, chcieli otwierać kolejne placówki, a my nie byliśmy na to przygotowani. Dopiero się uczyliśmy jak przygotować i zabezpieczyć ciągłość produktów w sprzedaży.

I udało się, jest sukces.
– Do sukcesu podchodzę z pokorą. Dalej się uczymy

Jak marka przyjęła się w Częstochowie?
– Myślę, że dobrze. Mamy cztery sklepy w Częstochowie, ale również w całej Polsce.

Co tę markę wyróżnia spośród innych?
– Bardzo dobra jakość. Zawsze Lee Cooper szył swoje spodnie z dobrych materiałów, wprowadzał do produkcji nowe technologie, takie jak strecz, lycrę, dzięki czemu spodnie nie krępują ruchów. Szczególnie doceniają to kobiety, ale i również mężczyźni. Spodnie są przyjazne dla ciała, swobodne, kobiety mogą podkreślić swoją sylwetkę.

Pokaz najnowszej kolekcji zaprezentowany w stylu rytmu hip-hopu wskazuje, że to moda raczej dla ludzi młodych, z fantazją, wyobraźnią.
– To nie jest marka tylko dla młodych ludzi. To marka dla wszystkich. Teraz nie ma podziału na ludzi młodych i starszych, wszystko zależy od tego jak się czujemy. Wychowaliśmy się na dżinsach i wszyscy w dżinsach chodzimy. To strój uniwersalny, stosowny nawet na przyjęcia, świąteczne okazje.

Jakie promocje firma przygotowała z okazji jubileuszu?
– Promocje mamy w stałym programie. Teraz drugą parę dżinsów można kupić za połowę ceny. Ale szykujemy kolejne niespodzianki.
Dziękuję za rozmowę.

Foto Marcin Szpądrowski

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *