Lista startowa tegorocznego Red Bull 111 Megawatt pęka w szwach od szybkich nazwisk z kraju i zza granicy. W tym gronie znajdują się najwięksi fachowcy od ekstremalnego enduro na czele z Tadkiem Błażusiakiem, Jonnym Walkerem czy Grahamem Jarvisem. Wśród uczestników nie zabrakło także debiutantów, którzy dziś – w sobotę – spotkali się w pierwszym etapie zawodów. Trasa kwalifikacyjna składała się z dwóch odcinków: szybkiego motocross i technicznego enduro-cross. Każdy z nich zawodnicy pokonali dwukrotnie – ci z najlepszymi czasami wystartują w niedzielnym wyścigu finałowym.
„Nigdzie na świecie nie ma wyścigu rozgrywanego w tak kosmicznym krajobrazie. Kopalnia, machiny górnicze, taśmociągi z węglem i cała ta otoczka – to jest nieprawdopodobne! Do tego poziom sportowy. Walczy tu zawsze czołówka światowego hard enduro i wiem, że wszyscy są zachwyceni klimatem, trasą i ludźmi“. – powiedział Tadeusz Błażusiak tuż przed zawodami, firmowanymi jego słynnym numerem startowym „111“.
Do niedzielnego finału awansowała połowa z 1000 chętnych. 500 zawodników równocześnie wystartuje o 13:11. Trasa wyścigu finałowego składa się z pętli, która ma ponad 20 km długości, uczestnicy będą ją pokonywać trzykrotnie. W zależności od warunków pogodowych, zwycięzca wyścigu pojawi się na mecie po ok. 2,5 godziny. Limit na ukończenie wyścigu to 4 godziny.
Tekst i foto Grzegorz Przygodziński