Wypalanie traw


Z nadejściem wiosny jak bumerang powraca problem wypalania traw

– Przemieszczając się po terenach nadleśnictw często spotykam w dziwnych miejscach czarne połacie spalonej ziemi. Po tym sądzę, że trawę czy też chwasty podpalił jakiś zwolennik kretyńskich emocji (podpalić, uciec i przyglądać się z pewnej odległości, co dalej), a nie użytkownik gruntu – stwierdza Krzysztof Chojecki z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach

Niestety, nadal wśród wielu właścicieli gruntów rolnych i działek pokutuje stereotyp, że wypalanie traw i chwastów użyźnia i rekultywuje glebę. Nic bardziej mylnego, jest dokładnie odwrotnie, gdyż to właśnie pożary najbardziej niszczą florę i faunę. Pomimo, że wypalanie łąk i nieużytków jest prawnie zabronione (ustawa o lasach, ustawa o ochronie przyrody, a także rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie ochrony ppoż. budynków, innych obiektów budowlanych i terenów), i wiąże się z sankcjami karnymi (areszt, grzywna), nie odstrasza sprawców.
Wypalanie nigdy nie było, nie jest i na pewno nie będzie efektywnym sposobem odnawiania i rekultywowania gleby. Udowodniono już wiele lat temu, że gleba po wypaleniu staje się bardziej jałowa. Udowodniono również, że w efekcie pożaru nie dochodzi do naturalnego rozkładu resztek organicznych, przerwany zostaje także bezpowrotnie proces formowania się niezwykle potrzebnej próchnicy, a do atmosfery przedostaje się dużo niezwykle toksycznych i trujących pyłów i gazów. W pożarze ginie również cała mikroflora i mikrofauna. Ogień nie oszczędza ptaków, płazów, małych ssaków oraz pożytecznych owadów (mrówki, biegacze, trzmiele, biedronki), niszczy pędy i korzenie roślin oraz mikroorganizmy odpowiedzialne za utrzymanie równowagi biologicznej. Pożary powstałe na skutek wypalanie traw obniżają także wielkość plonów, marnotrawią wartościową paszę oraz naruszają skomplikowaną strukturę gleby. Pozbawiona życia gleba szybciej ulega zubożeniu, a przez to wyjałowieniu. Na zboczach i pochyłościach terenu wypalanie traw przyspiesza w znacznym stopniu erozję gruntów, obumieranie drzewostanów.
Tysiące pożarów w Polsce to także setki ton tlenków węgla, siarki, azotu i innych trujących substancji w atmosferze. Dym pochodzący z wypalania traw jest bardzo niebezpieczny nie tylko z powodu zatruwania atmosfery. Gęsty, snujący się nisko utrudnia kierowcom poruszanie się po drogach, a ograniczając w znacznym stopniu widoczność jest przyczyną wiele groźnych wypadków drogowych. Ponadto dym utrudnia też wiosenne loty pszczół.

R

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *