Jesteśmy świadomymi pacjentami


Rozmowa z dr. Grzegorzem Czubakiem, stomatologiem.

Rozmowa z dr. Grzegorzem Czubakiem, stomatologiem.

Czy jako osoba chora na hemofilię stosuje Pan jakieś szczególne zasady przy myciu zębów? Unika Pan nici dentystycznych albo używa specjalnej szczoteczki?
Nie ma takiej potrzeby, ponieważ dla chorych na hemofilię i inne skazy krwotoczne nie istnieją odrębne zasady higieny jamy ustnej. Są takie same jak dla wszystkich – żadnej taryfy ulgowej. Ostrożność zalecałbym jedynie przy stosowaniu wykałaczki, ale dotyczy to wszystkich pacjentów, nie tylko tych z hemofilią.

A co z dziećmi, które muszą nosić aparaty ortodontyczne? Czy w gabinecie ortodonty powinny być traktowane inaczej niż ich zdrowi rówieśnicy?
Zaburzenia krzepnięcia krwi nie są przeciwwskazaniem do leczenia ortodontycznego zarówno dzieci, jak i dorosłych. Można więc stosować u nich takie same aparaty, jak u innych pacjentów. Kłopotliwe mogą być natomiast trwające kilka lub kilkanaście dni krwawienia z dziąseł podczas wymiany zębów mlecznych na stałe (w związku z tym sam jako dziecko leżałem kilkakrotnie w szpitalu). Aby ich uniknąć, należy usunąć rozchwiane zęby mleczne, będące przyczyną krwawienia. Wtedy noszenie aparatu ortodontycznego nie będzie problemem.

Czy pacjent z hemofilią powinien się jakoś szczególnie przygotować do wizyty u stomatologa?
Nie. W przypadku bezkrwawych zabiegów nie ma takiej konieczności. A gdy wiemy, że w jamie ustnej może pojawić się krew, pacjent powinien, w uzgodnieniu ze stomatologiem i lekarzem prowadzącym, przyjąć czynnik krzepnięcia. Wtedy krwawienie będzie zmniejszone, a krzepliwość normalna. Drobny uraz w jamie ustnej nie będzie problemem. W przypadku ekstrakcji zęba lub zdejmowania kamienia nazębnego pacjent powinien być przygotowany odpowiednią ilością czynnika krzepnięcia. Chorzy na hemofilię to grupa pacjentów bardzo świadomych i zarówno dorośli chorzy, jak i rodzice dzieci z hemofilią, są doskonale przygotowani do tego typu wyzwań. Z takim pacjentem trzeba tylko dobrze współpracować – porozmawiać i dokładnie ustalić plan leczenia.

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu chorzy na hemofilię leżeli w szpitalu po ekstrakcji zęba. Jak jest dzisiaj?
Wystarczy podanie czynnika krzepnięcia. Sytuacje, gdy pacjent musi być z tego powodu hospitalizowany zdarzają się bardzo rzadko. Kłopot jest z tymi pacjentami, którzy mają antykoagulant. Przeciwciało to powoduje, że podanie normalnego czynnika krzepnięcia krwi nie wystarcza na dostateczne zabezpieczenie. I jeżeli w swoim miejscu zamieszkania pacjenci ci nie mają zapewnionej konsultacji hematologicznej i rozszerzonego dostępu do leków, powinni zostać w szpitalu celem obserwacji.

Czy osoby z hemofilią mają słabsze zęby?
Nie widzę takiej zależności. Niestety, zaniedbania higieniczne częściej prowadzą u nich do problemów niż u pacjentów zdrowych. Wynika to z tego, że osoby chore na hemofilię czasami w obawie przed krwawieniem z dziąseł zaniedbują higienę jamy ustnej. Efektem tego jest pojawienie się wokół szyjek zębów płytki nazębnej, której zaleganie prowadzi do stanu zapalnego dziąseł, a następnie wywołuje krwawienie przy szczotkowaniu. Powstaje efekt błędnego koła. Aby tego uniknąć, należy szczotkować zęby często, dokładnie i systematycznie. Oczywiście zalecana jest miękka szczotka i nieagresywna pasta.

Mimo choroby ukończył Pan studia, podjął pracę i funkcjonuje normalnie…
Tak. Jednak kiedy zostałem przyjęty na studia, po pewnym czasie usłyszałem: „Gdybyśmy dokładnie zapoznali się ze złożonymi przez Ciebie dokumentami i zauważyli, że jesteś chory na hemofilię, to byśmy Cię nie przyjęli…”. Takie były czasy. Uprawiam ten zawód od 33 lat i choroba nigdy mi w tym nie przeszkadzała. Mimo ciężkiej skazy krwotocznej, dbam też o sprawność fizyczną. Dzięki temu staram się funkcjonować i pracować jak osoba zdrowa.

Medicinaria, III edycja, pt.: „Hemofilia – rzadka choroba krwi”, czerwiec 2015 r.
Organizator: Stowarzyszenie „Dziennikarze dla Zdrowia”

r

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *