Absolutorium dla prezydenta
? Klub Prawa i Sprawiedliwości głosował za absolutorium dla prezydenta Tadeusza Wrony. Dlaczego?
H. P.: Trudno żeby było inaczej. O absolutorium wystąpił co prawda prezydent Wrona, ale tak naprawdę chodziło o rządy prezydenta Marasa. Nie udzielenie absolutorium prezydentowi Wronie w ogóle nie wchodziło w rachubę z uwagi na krótki okres sprawowania przez niego władzy, natomiast zastrzeżenia w stosunku do prezydenta Marasa nie mogły być argumentem do nie udzielenia absolutorium za rok 2002 dla prezydenta Wrony, a to z tego powodu, że uruchomiłoby to procedurę referendalną w stosunku do tego ostatniego. W przeciwnym razie zaistnieć mogła sytuacja, w której kowal zawinił, a cygana trzeba by było powiesić.
? Nie poda Pan oczywiście inicjałów „kowala” ani „cygana”?
? Zdaję sobie sprawę, że może być to trochę skomplikowane, ale przyznaję, że dla mnie jest to wręcz niedorzeczne. Niestety ? wynika to z obowiązujących zapisów ustawy o samorządzie terytorialnym. Moim zdaniem głosowanie nad podjęciem uchwały w sprawie udzielenia absolutorium powinno być wyłącznie kwestią wyrażenia oceny pracy prezydenta czy też dwóch prezydentów, jak to miało miejsce na poniedziałkowej sesji, i nie powinno nieść za sobą żadnych konsekwencji prawnych. Tak się składa, że życie często ośmiesza obowiązujące przepisy, co znalazło potwierdzenie w zachowaniu się zarówno członków klubu SLD oraz Wspólnoty, którzy zachowali się w jedyny dla siebie rozsądny sposób, głosując za przyjęciem sprawozdania z realizacji budżetu za rok 2002, podnosząc jednocześnie ręce bez wdawania się w jakiekolwiek polemiki.
Mimo nasuwających się pewnych uwag w kwestii realizacji budżetu, wyrażonych w krótkim przemówieniu Ireneusza Gębskiego, klub radnych PiS-u głosował „za”. W naszym przypadku takie głosowanie było bardziej wyrażeniem „kredytu zaufania” w stosunku do prezydenta Wrony, a nie oceną jego dokonań w roku 2002. Takie „automatyczne” zachowanie na pewno nie powtórzy się na wiosnę przyszłego roku. Biorąc pod uwagę sytuację panującą w MPK, szpitalach miejskich oraz oświacie należy sądzić, że w przyszłym roku obecny prezydent zostanie poddany ciężkiej próbie.
Nadal jednak nie jest rozwiązana sprawa Cmentarza Komunalnego.
Wykorzystując niezbyt napięty porządek obrad, klub radnych Prawa i Sprawiedliwości zwrócił się z apelem do prezydenta, przewodniczącego rady oraz wszystkich radnych o podjęcie natychmiastowych działań w celu uruchomienia cmentarza komunalnego. Uważamy, że nekropolia miejska nie powinna być w żadnym przypadku przedmiotem jakichkolwiek targów, a sytuacja, w której od wielu tygodni Rada Miasta w wyniku rozbieżnych interesów poszczególnych ugrupowań politycznych nie potrafi podjąć decyzji w sprawie cmentarza, jest nie do przyjęcia i może doprowadzić do utraty zaufania mieszkańców miasta do częstochowskiego samorządu. Dlatego postawiliśmy wniosek, aby w interesie społeczeństwa miasta Częstochowy zainteresowane strony doprowadziły do rozwiązanie tego nie cierpiącego zwłoki problemu już na najbliższej sesji.
Cezary Pazur