5 października 2024 roku z pewnością na długo zapisze się na kartach historii częstochowskiej siatkówki. Otóż, w tym dniu wszystkie drużyny z naszego miasta odniosły zwycięstwa na ligowych parkietach. Euforia panowała przede wszystkim po meczu z udziałem Steam Hemarpol Norwida, który pokonał… mistrza Polski!
Inauguracja Częstochowianki zgodnie z planem
Wpierw sympatycy piłki siatkowej pod Jasną Górą emocjonowali się potyczką Częstochowianki Częstochowa, która we własnej hali przy Rejtana podejmowała MKS MOS Płomień Sosnowiec. Był to mecz w ramach 1. kolejki 2. Ligi kobiet w 3. grupie. W pierwszym secie gospodynie rozbiły rywalki 25:13. Wydawało się zatem, że „Czanka” będzie kontynuowała natarcie. Tymczasem przyjezdne w następnej partii postawiły twarde warunki. Ostatecznie, po zaciętej rywalizacji, wygrały sosnowiczanki 25:23. Z kolei partie nr 3 i 4 ponownie padły łupem miejscowych, które wygrały odpowiednio 25:13 oraz 25:17.
KS Częstochowianka Częstochowa – MKS MOS Płomień Sosnowiec 3:1 (25:13, 23:25, 25:13, 25:17)
Pierwsza wygrana AZS-u
W sobotnie popołudnie dużo powodów do radości mieli również siatkarze Eco-Team AZS-u UJD Stoelzle Częstochowa. „Biało-Zieloni” w Wałbrzychu grali przeciwko miejscowej ekipie KPS Akademii Silesiusa Chełmiec. Częstochowianie prowadzili już w całej batalii 2:0, wygrywając pierwsze dwie partie 25:23 oraz 27:25. Gospodarze doprowadzili jednak do tie-breaka, tryumfując w trzeciej odsłonie 25:16 i w czwartej – 25:17. W piątym secie lepsi byli jednakże przyjezdni, pokonując oponentów 15:11. Tym samym podopieczni Wojciecha Pudo zrehabilitowali się za przegraną w 1. serii 2. Ligi w grupie 3. 28 września w Legnicy ulegli bowiem Ikarowi 0:3
KPS Akademia Silesiusa Chełmiec Wałbrzych – Eco-Team AZS UJD Stoelzle Częstochowa 2:3 (23:25, 25:27, 25:16, 25:17, 11:15)
Mistrz pokonany po raz pierwszy w tym sezonie!
Punktem kulminacyjnym sobotnich sportowych emocji było jednak starcie pomiędzy Steam Hemarpol Norwidem Częstochowa a Jastrzębskim Węglem. Fanatycy siatkarscy ze „Świętego Miasta” przeżywali wówczas prawdziwe święto. Świadczy o tym najlepiej fakt, że w hali przy ul. Żużlowej zjawiło się blisko 4 tysiące osób.
Już po pierwszym secie, wygranym przez Norwida 25:22, zapanował prawdziwy szok. Wszak to był moment, kiedy po raz pierwszy drużyna z Jastrzębia straciła partię w sezonie 2024/2025. Kolejne dwie odsłony należały jednak do gości (kolejno 25:23, a także 25:20). Zmotywowani takim obrotem miejscowi ograli team mistrzowski w czwartym secie 25:21. W tie-breaku również skuteczniejsi byli częstochowianie – objęli prowadzenie jeszcze przed zmianą stron (8:7). Następnie zespół z „Dziewiątką” w herbie szedł jak burza. Dużo dał od siebie Damian Kogut. Przyjmujący miejscowych narobił niemałego zamieszania w jastrzębskich szeregach – nawet raz zdobył asa serwisowego. Podopieczni Cezara Douglasa Silvy nie zmarnowali już swojej szansy i zwyciężyli w piątym secie 15:11, a w całym meczu 3:2!
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa – Jastrzębski Węgiel 2:3 (25:22, 23:25, 20:25, 25:21, 15:10)
Norbert Giżyński
Foto.: Grzegorz Przygodziński