Droga wojewódzka numer 494 zyskała w ostatnich latach niechlubne miano „drogi śmierci”. Odcinek przebiegający w kierunku Olesna przez gminy Wręczyca, Panki i Przystajń prowokuje niejednego kierowcę do dodania gazu, co powoduje realne zagrożenie dla pozostałych, w szczególności niechronionych uczestników ruchu.
Plany przebudowy drogi, która miałaby nastąpić w najbliższych latach początkowo wzbudziły entuzjazm mieszkańców okolicznych gmin. Emocje opadły wraz z pogłoską o wyeliminowaniu z projektu ścieżek pieszo-rowerowych, na których tak bardzo zależy mieszkańcom.
W 2012 roku na odcinku drogi nr 494 między Wręczycą Wielką a Kaleją została śmiertelnie potrącona 66-letnia kobieta jadąca na rowerze, dziś o budowę ścieżki szczególnie zabiega jej wnuk, Piotr Ćwieląg. To nie jedyny tragiczny przykład. Od kilkunastu lat na drodze giną lub zostają ranni kierowcy, rowerzyści i piesi, często dochodzi do kolizji. Na Facebooku istnieje nawet profil „Żądamy ścieżki rowerowej i chodnika między Wręczycą a Kaleją w 2015 r.”. Władze okolicznych gmin popierają głos mieszkańców w tej sprawie, jednak droga ta jest administrowana przez Wojewódzki Zarząd Dróg w Katowicach, który podejmie ostateczną decyzję. Przeszkodą w tej sprawie okazuje się być niewystarczająca szerokość pasa drogowego, bowiem jezdnia przecina teren należący do Lasów Państwowych, a ewentualne miejsce pod ścieżkę rowerową czy chodnik również do Lasów należy – nie do gminy. Z punktu widzenia mieszkańców argument wydaje się być absurdalny, bo przecież proponowane przez nich rozwiązanie znacznie podniosłoby poziom bezpieczeństwa na drodze nr 494. Pogłoski dementuje Maria Liszewska z Urzędu Gminy Wręczyca Wielka. – Póki co nie jest jeszcze ogłoszony przetarg na projekt tej drogi i wszystko jest na etapie wzajemnych uzgodnień. Na etapie, kiedy nie ma projektantów trudno jest cokolwiek mówić. Zarówno Starostwo Powiatowe i pan starosta i przedstawiciele gmin Panki, Przystajń i Wręczyca Wielka mocno optują za tym żeby ta ścieżka rowerowa powstała. Na dzień dzisiejszy nie można więcej powiedzieć, kolejne spotkanie w tej sprawie ma się odbyć jeszcze we wrześniu. Nasi radni, tak jak inni są zainteresowani tymi ścieżkami, to postulat który pojawia się od wielu lat, a teraz, ponieważ jest planowana modernizacja tej drogi, jest moment, żeby ruszyć tę sprawę – komentuje Maria Liszewska.
Data rozpoczęcia prac nie jest dokładnie znana, najwcześniejszy termin to przyszły rok, najpóźniejszy – rok 2018. Ponieważ sprawa ścieżek pieszo-rowerowych wzdłuż drogi nr 494 jest w toku, a na ten miesiąc zaplanowano spotkanie, które być może wiele wyjaśni, będziemy informować naszych Czytelników o kolejnych działaniach.
KG
KG