Uczniowie szkoły PINOKIO nie boją się latać


  Uczniowie Niepublicznej Podstawowej Szkoły PINOKIO zaraz po rozpoczęciu nowego roku szkolnego we wrześniu 2024 roku udali się na jednodniową wycieczkę do Warszawy. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że udali się tam z samolotem rejsowym Polskich Linii Lotniczych LOT. Był to dla nich najciekawszy i najważniejszy punkt programu wycieczki, wzbudził silne emocje, dla wielu z nich była to fantastyczna przygoda.

 

Niepubliczna Szkoła Podstawowa PINOKIO jest przeznaczona dla dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Funkcjonuje w Częstochowie przy ul. Warszawskiej 15 od września 2017 roku. W swojej działalności skupia się nie tylko na samej edukacji w tradycyjnym pojęciu, ale także uczy swoich podopiecznych przełamywania barier i podejmowania nowych wyzwań.

Jednym z nich był właśnie lot samolotem. Uczniowie wraz z opiekunami udali się do hali odlotów lotniska Katowice-Pyrzowice. Stamtąd po odprawie wsiedli do samolotu i polecieli do Warszawy. Dla niemal wszystkich dzieci była to pierwsza okazja do lotu tym środkiem  lokomocji. O ile wszyscy podchodzili do tego z duża ciekawością, o tyle różne nieraz emocje im towarzyszyły.

„Trochę się stresuję – wyznał jeden z uczniów przed lotem. „Nie leciałam nigdy i boję się” – powiedziała uczennica, mimo to wsiadła do samolotu. „Moje  odczucia to ekscytacja, stres i wszystko po kolei” – wymieniła kolejna. Jestem bardzo zadowolona, że jadę na taką wycieczkę” – uznała jeszcze jedna uczennica. Jeszcze jedna z dziewczynek przyznała że ma lęk wysokości i tym właśnie lotem zamierza go pokonać.

Po wylądowaniu w Warszawie wszyscy byli bardzo zadowoleni z tego punktu wycieczki. Najczęściej mówili że podobał im się start, lądowanie wielu z nich także. Niektórzy byli pod wrażeniem szybkości podczas startu, kiedy to odczuli jak lekko wgniata ich w fotel. Nie brakowało deklaracji ze strony uczniów, że chcą jeszcze raz polecieć samolotem.

W stolicy mieli okazję przejechać się metrem – tu też nie obyło się bez pewnej przygody. Pociąg się zepsuł i chcieli podróż kontynuować autobusem miejskim, ale był na tyle zatłoczony że nie wsiedli do niego. Stąd dyrektor Nina Ścigała wynajęła autobus, którym kontynuowali podróż. „Przygoda życia” – określił te perypetie jeden z obdarzonych dużym poczuciem humoru uczniów. Z tej wycieczki wszyscy wrócili do Częstochowy pociągiem, jak wcześniej było zaplanowane.

Maciej Świerzy

 

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *