CZĘSTOCHOWA. INTERWENCJA. Mieszkańcy zgłaszają swoje spostrzeżenia co do remontu ulicy Świętej Kingi

Jak poinformował nas Czytelnik na remontowanej ulicy Świętej Kingi w Częstochowie miało dojść do ponownego rozkopania położonej już nawierzchni. – Cieszy nas remont ulicy Świętej Kingi, ale tam dzieją się dziwne rzeczy. Według nas dochodzi do niegospodarności, bowiem właśnie zrywany jest świeżo położony asfalt. To skandal, czy w Zarządzie Dróg ktoś w ogóle myśli racjonalnie? Kto za to odpowiada? Znowu za ten bałagan będą płacić mieszkańcy? – zgłasza nam pan Paweł.
Wysłaliśmy zapytania do rzecznika MZD w Częstochowie . Zapytaliśmy:
Dlaczego nowo zrobioną ulicę św. Kingi ponownie rozkopano?
Dlaczego dopiero teraz Wodociągi wykonują swoje prace?
Kto za to zapłaci i o ile zwiększy to koszt inwestycji?
Rzecznik MZD Maciej Hasik tak wyjaśnia sprawę:
Ulica św. Kingi w Częstochowie jest placem budowy i pozostanie nim do daty zakończenia inwestycji, która planowana jest na koniec listopada tego roku i jest to data niezagrożona. Jest to gruntowna przebudowa obejmująca zarówno zakres drogowy, jak i przebudowę infrastruktury towarzyszącej w tym sieci podziemnych czy oświetlenia. Tak naprawdę mówimy o budowie nowej ulicy w starym śladzie. Zakres był więc szeroki. W trakcie realizacji nie odbywały się jakieś ponadprogramowe wykopy czy prace, które nie były ujęte w projekcie budowlanym. Wszystko było przewidziane w procesie technologicznym. Nie ma więc mowy o jakichkolwiek dodatkowych kosztach. Jedynymi pracami dodatkowymi wynikającymi z chęci ujednolicenia i dopełnienia prac jest ułożenie na rondzie łączącym oba fragmenty przebudowywanej ul. św. Kingi nowej warstwy ścieralnej nawierzchni (bo samo rondo z racji dobrego stanu technicznego konstrukcji nie było ujęte w projekcie gruntownej przebudowy). Pierwotny koszt, zakres i termin tej istotnej inwestycji dla dzielnicy Podjasnogórskiej i dzielnic sąsiednich – pozostają bez zmian.