Od parafii do parafii w byłym województwie (250)
W odległości niespełna 3 km od Wręczycy Wielkiej (w kierunku Kłobucka) położona jest miejscowość Grodzisko. Nie długo po wojnie powstała tutaj filia parafii z Kłobucka. Dla odprawiania nabożeństw wykorzystano dawny spichlerz dworski i suszarnię chmielu. Niestety tą zabytkową budowlę rozebrano niedawno stawiając na jej miejscu budynek gospodarczy z garażami. Rozpoczętą w latach 80. budowę sali katechetycznej wykorzystano później do zbudowania kościoła – co pozwoliło na powołanie w 2001 roku własnej parafii. Świątynia ta położona jest nad skarpą malowniczego rozlewiska utworzonego na rzece Czarna Oksza. We wschodniej części Grodziska znajduje się zaskakujące – bo wprost na drodze gruntowej – źródełko zasilające tą rzekę. Natomiast zachodnią stronę Grodziska zamyka niezwykły rezerwat leśny o tajemniczej nazwie „Zamczysko”. Ustanowiony w 1953 r. osłania teraz ponad 200-letnie dęby szypułkowe rosnące na powierzchni 1,35 ha. Jednak miejsce to stanowi także teren wczesnośredniowiecznego grodziska z dobrze zachowanymi umocnieniami ziemnymi. Są nimi: wał zewnętrzny – w kształcie podkowy, oraz wewnętrzny – kolisty. Między nimi znajdowała się fosa zasilana wodą z Czarnej Okszy. Natomiast w środku nasypów był ulokowany tzw. majdan, czyli drewniane zamieszkałe siedlisko. Podczas badań wykopaliskowych prowadzonych w 1966 r. odkryto ślady tych zabudowań, oraz kilka przedmiotów z tamtego okresu, które pozwoliły ustalić iż gród ten istniał przez około 100 lat – między XII a XIV wiekiem. Ten mający podwójny znaczenie – bo historyczne i przyrodnicze – rezerwat jest niestety bardzo słabo chroniony i systematycznie dewastowany (rozjeżdżanie wałów). Do dekanatu truskolaskiego należą jeszcze dwie parafie. Pierwsza z nich położona jest w pod częstochowskiej Kalei, która sąsiaduje bezpośrednio z Szarlejką i Lgotą. Dla tych podczęstochowskich miejscowości już w 1923 roku powstała parafia – erygowana przez biskupa wrocławskiego Stanisława Zdzitowieckiego. Jednak solidny kościół wybudowano tutaj dopiero w latach 1924-27. U zbiegu drogi z Kalei z szosą łączącą Częstochowę z Kłobuckiem stoi kaplica murowana. Wybudowana w 1900 r. w Lgocie kryje niezwykłą historię. Wyjaśnia ją tablica umieszczona na jej południowej ścianie o następującej treści: „Z tego miejsca dnia 9 września 1836 r. Tomasz Kłossowski żołnierz napoleoński i kowal zabrał obraz Matki Bożej Bolesnej Królowej Polski i przeniósł go do Lichenia k. Konina”. Jednak dokładna wersja legendy o powstaniu sanktuarium w Licheniu rozszerza ją o dalsze okoliczności. Otóż ten polski żołnierz walcząc do końca u boku Napoleona został w 1813 r. ciężko ranny. Wtedy to ukazała się mu Matka Boska tuląca do piersi orła, która poleciła umieścić Jej obrazek w publicznym miejscu. Wynika więc z tych dwóch przesłanek, że dopiero w 23 lata po odniesionej ranie, dawny żołnierz napoleoński – a później kowal – właśnie w Lgocie natrafił na właściwy obrazek i doniósł go stąd do Lichenia. Dzisiaj ten namalowany na deseczce obrazek znajduje się przy dobrze znanej licheńskiej bazylice. Wreszcie ostatnią i najmłodszą, a wspólną parafią dla miejscowości Podłęże Królewskie i Szlacheckie ustanowiono w 2001 r. Powstała, gdy w 1995 r. przybyli tutaj franciszkanie, budują najpierw skromną kaplicę, a następnie powiększając ją do rozmiarów dzisiejszego kościoła. Obydwa Podłęża leżą nad prawym brzegiem Liswarty, która na tym odcinku była przez wiele lat rzeką graniczną. W odcinkach 212 i 214 tego cyklu wspominałem już o Podłężu Królewskim. Było to z racji opisu ataku Niemców nad Polskę nad ranem 1 września’39. – kiedy to przekraczali naszą granicę forsując właśnie tutaj Liswartę.
Andrzej Siwiński