Autorski program społeczny FFiL Śnieżka SA „Dziecięcy świat w kolorach”
Pod takim tytułem firma Śnieżka przeprowadziła akcję na oddziale dziecięcym w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. NMP w Częstochowie na Parkitce. Na ścianach Oddziału Pediatrii z Pododdziałem Hematologii i Nefrologii Dziecięcej (część na drugim piętrze, gdzie jest przygotowanych 16 łóżek dla małych pacjentów) pojawiło się pięć barwnych malowideł z krajobrazami Jury Krakowsko-Częstochowskiej i nawiązującymi do Szlaku Orlich Gniazd. Ponadto wszystkie sale zostały pomalowane pastelowymi kolorami. To 29. artystycznie odnowiony oddział dziecięcy w Polsce, w ramach autorskiego programu społecznego FFiL Śnieżka SA „Dziecięcy świat w kolorach”. Uroczysta prezentacja odbyła się 17 stycznia 2019 roku. Obecni byli między innymi: dyrektor WSS Miłkowska, zastępca dyrektora dr Jolanta Majer, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego Tadeusz Taranek.
Malowidła przedstawiają imponujące zamki i warownie ulokowane pośród pagórków porośniętych lasami i charakterystycznych wapiennych ostańców. To krajobraz jednego z najpiękniejszych terenów naszego kraju – Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej. – Na tym obszarze, będącym pozostałością po państwie piastowskim, został wyznaczony słynny Szlak Orlich Gniazd. Wyjątkowe skarby Jury zostały uwiecznione na kolorowych rysunkach. Barwne malunki pobudzają wyobraźnię małych pacjentów Oddziału i przypominają im rycerskie opowieści o tajemnicach zaklętych w starych murach. Trzeba podkreślić, że Jura Krakowsko-Częstochowska jest interesująca pod względem tradycji, kultury oraz bogactwa przyrodniczego. Świadomość niezwykłości tego obszaru należy zaszczepiać w najmłodszych, aby zgłębiali jego historię i znali swoje korzenie. Obrazy, które powstały na ścianach częstochowskiego szpitala zostały przedstawione w sposób atrakcyjny dla dzieci, tak aby uczyć poprzez zabawę – tłumaczy Aleksandra Małozięć, Manager ds. Komunikacji Korporacyjnej FFiL Śnieżka SA.
Projekt, który ma także wymiar edukacyjny, docenia dyrekcja szpitala – Niezwykłe tereny pomiędzy Krakowem a Częstochową, które można nazwać kolebką naszej kultury, warto w niecodzienny sposób przybliżać małym pacjentom i zachęcać do poznawania historii Polski. Wierzymy, że ten pomysł spodoba się zarówno najmłodszym, jak i rodzicom – podkreśliła dr Jolanta Majer, zastępca dyrektora ds. medycznych Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. NMP w Częstochowie.
Młody pacjent Mateusz Kluba z Panek już nie może doczekać się, aby zobaczyć obrazki. – Nie mogę jeszcze wstać z łóżka, ale dostałem baloniki i odwiedziła mnie Księżniczka (wcieliła się w tę rolę animatorka z Zabrza Katarzyna Szczech) – cieszy się. Jego babcia Halina Kluba chwali pomysł. – Obrazy są wesołe i zapewne umilą pobyt dzieciom. Z pewnością wiele też z nich się dowiedzą – mówi pani Halina.
Sąsiad Mateusza Kluby – Mateusz Łopat z Wręczycy Wielkiej, choć leży już klika dni w szpitalu, jest uśmiechnięty i mówi, że jest tu wesoło, a lekarze i pielęgniarki są bardzo mili. – Malowidła wyglądają ciekawie, są estetyczne. Dzięki nim atmosfera jest radośniejsza. Jak zrobi się cieplej, zapewne wybiorę się na wycieczkę z rodzicami, ale wolę grać w piłkę ręczną – mówi Mateusz. Jego tato, Adam Łopat też zauważa życzliwą atmosferę i kompetencję lekarzy. – Wszyscy się tu starają, aby dzieciom było milej i by szybciej im upływał czas w szpitalu – stwierdza.
Z kolei mama pięciomiesięcznego Aleksandra podkreśla doskonałe warunki pobytu w szpitalu. – Mogę być z dzieckiem przez cały czas. To bardzo ważne i dla mnie i szczególnie dla synka, bo lżej znosi pobyt w szpitalu. Obrazki są przyjemne, ocieplają klimat szpitala. To pożyteczna akcja. Aleksandrowi bardzo spodobała się księżniczka – mówi Barbara Musiał z Częstochowa.
Mama Kacperka – Anastazja Deska z gminy Przyrów mówi, że jest zaskoczona taką akcją. – Pierwszy raz spotykam się z takim wydarzeniem, ale to jest bardzo miłe dla dzieci. Kacperek zachorował na zapalenie płuc, ale mimo wszystko pobyt tu jest miły i opieka fachowa – mówi nam pani Anastazja. Z zachowania wnioskujemy, że dużo radości akcja przyniosła Alankowi Batorowi z Myszkowa. – Jest super, fajni są rycerze i księżniczka. Odwiedzili mnie – mówi chłopczyk. Jego babcia Wiesława Mizgała ze Słowika akcentuje, że nowy wystrój szpitala pomaga dzieciom. – Lepiej się czują i są radośniejsze – stwierdza.
Podczas uroczystości obecni byli pracownicy Grupy Jurajskiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego. – Niestety, nasza współpraca ze szpitalem wiąże się z akcją ratowniczą, kiedy przywozimy rannych na leczenie. Ale bardzo często uczestniczymy w akcjach edukacyjno-profilaktycznych, kiedy uczymy zasad bezpiecznego poruszania się po terenach górskich, planowania wycieczek i ich realizacji. Wypadków jest sporo, zwłaszcza w okresie letnim. Wynikają one najczęściej z niefrasobliwości i braku wiedzy, co powoduje, że niedoświadczone osoby swoim zachowaniem pomagają nawet, aby wypadek się wydarzył – mówi ratownik Tomasz Motyl.
Kierownik oddziału dr n. med. Małgorzata Klimza konkludując, podkreśla, że terapia przez kolory i zabawę doskonale wspiera leczenie medyczne.
URSZULA GIŻYŃSKA