Pensja Starosty Częstochowskiego…
Andrzej Kwapisz, starosta powiatu częstochowskiego, przez poprzedni?, czteroletni? kadencję, co miesi?c pobierał pensję o prawie 500 zł wyższ? niż przysługiwała mu zgodnie z prawem. Summa summarum nadwyżki wyszło aż 24 tys. zł.
Zamieszanie ? jak wynika z wyja?nień rzecznika starostwa Grażyny Folaron ? spowodowała niekompetencja pracowników Starostwa Powiatowego. Zarobki dla starosty Andrzeja Kwapisza ustalili oni bowiem jedynie w oparciu o ustawę o pracownikach samorz?dowych, która mówi, że starostowie, prezydenci, burmistrzowie, wójtowie nie mog? zarabiać więcej niż siedmiokrotno?ć tzw. kwoty bazowej dla osób zajmuj?cych kierownicze stanowiska państwowe ? jej wysoko?ć od kilku lat wynosi 1766,46 zł. Zapomniano natomiast o drugiej ustawie: kominowej, okre?laj?cej maksymaln? wysoko?ć gaż samorz?dowców. Starosta Andrzej Kwapisz mógł zarabiać maksymalnie 12.365,22 zł brutto, a otrzymywał pensję w kwocie 12.860 zł brutto.
Jak tłumaczy rzecznik, zgodnie z procedur? wysoko?ć zarobku ustala sekretarz powiatu z naczelnikiem oddziału organizacyjnego starostwa posiłkuj?c się wiedz? kadrowej. Potem wyliczenia rozważa się z zarz?dem starostwa i starost?. Kalkulacje sprawdzaj? prawnicy, parafuj? projekt uchwały i zgłaszaj? go do przewodnicz?cego Rady Powiatu. Ostatecznie uchwałę zatwierdzaj? radni. ? Zapewne doszło do pomyłki z naszej strony, ale wynagrodzenie starosty wyliczono zgodnie z tabel? zawart? w rozporz?dzeniu ministra o siedmiokrotno?ci podstawy bazowej. Nikt nie przypuszczał, że prawidłowo wyliczone zarobki mog? być niezgodne z inn? ustaw? (kominow? ? przyp. red.) i przekroczyć jej parametry ? przyznaje rzecznik Folaron.
W efekcie Rada Powiatu Częstochowskiego poprzedniej kadencji zaakceptowała wynagrodzenie dla starosty o blisko 500 zł wyższe niż pozwala na to polskie prawo. Bł?d powielono na ostatniej sesji nowej kadencji, która odbyła się przed ?więtami Bożego Narodzenia. Staro?cie Kwapiszowi znowu przyznano pensję za wysok?. Dlaczego radni nie sprawdzili prawidłowo?ci uchwały gażowej? ? Radni nie s? zobligowani do posiadania wiedzy, co do wysoko?ci pensji starosty. Przewodnicz?cy Rady przedstawia nam stosown? uchwałę, zaopiniowan? przez radców prawnych starostwa. Ich podpisy s? dla nas gwarancj?, że wszystko jest zgodne z prawem ? tłumaczy radna powiatowa PiS Grażyna Knapik.
Czy zatem Starosta odda pieni?dze? ? Na ten moment za wcze?nie mówić o tym. Starosta skierował sprawę do szczegółowej analizy, by wyja?nić dlaczego doszło do takiej pomyłki. Poza tym nie wiadomo dokładnie jaka jest to kwota i za jaki okres. Grudniow? pensję starosta otrzymał już niższ? ? mówi Folaron. Jak dodaje Starosta nie czuje się winny. ? W ?wietle prawa nie musiałby oddawać pieniędzy, bo przyjmował je w dobrej wierze. Jednak problem dotyczy osoby publicznej, samorz?dowca, dlatego sprawa będzie dokładnie zbadana ? tłumaczy rzecznik, Akcentuje jednocze?nie, że zawiodły też służby kontrolne. ? Zawinili pracownicy starostwa, ale co robiły organy kontrolne: nadzór wojewody i RIO, maj?ce w zakresie swych kompetencji szczegółowe badanie finansów samorz?dowych? RIO w tym okresie miało w starostwie dwie kontrole, ostatnia była w lutym 2013 roku i nie wyłapało nieprawidłowo?ci ? stwierdza Grażyna Folaron.
Mirosław Cer z RIO w Katowicach akcentuje, że teraz najważniejsze jest jak najszybsze usunięcie nieprawidłowo?ci. ? Skontrolujemy, kto za to nieporozumienie odpowiada. Nieprawnie pobrane pieni?dze powinny wrócić do kasy powiatu ? mówi Cer.
Trzeba jednak przyznać, że czujno?ci zabrakło. Radna Knapik przypomina, że była jedn? z nielicznych osób, które na sesji absolutoryjnej za rok 2012 alarmowali, że zarz?d pobiera zbyt wysokie wynagrodzenie. Ten głos jednak był wołaniem na puszczy. Rz?dz?ca koalicja PSL i Wspólnoty nie wyja?niła w?tpliwo?ci i niejasno?ci. Nie ustosunkowały się do niej organa kontrolne.
Tinta
Wynagrodzenia w starostwie
Starosta ? (po poprawkach) 12.365,22 zł brutto
Wicestarosta ? 11501 zł miesięcznie brutto
Etatowi członkowie zarz?du ? 9519 zł.
Dieta dla nieetatowego członka zarz?du Grzegorza Dynera (w minionej kadencji wszyscy członkowie zarz?du byli na etatach) ? 2600 zł Przewodnicz?cy rady powiatu częstochowskiego ? 2500 zł
Zastępca przewodnicz?cego ? 2100 zł.
Przewodnicz?cy komisji ? 2000 zł diety,
Wiceprzewodnicz?cy komisji ? 1800 zł,
Radni niepełni?cy żadnych funkcji w radzie ? 1500 zł.
? i Prezydenta Częstochowy
Podobna sytuacja, ale w zdecydowanie mniejszym wymiarze, zaistniała w przypadku prezydenta Częstochowy, Krzysztofa Matyjaszczyka. Od lipca ubiegłego zarabiał on więcej, niż pozwalaj? polskie przepisy. Uzbierała się kwota 1400 zł.
Zgodnie z prawem prezydent Matyjaszczyk mógł ? tak jak starosta częstochowski ? zarobić maksymalnie 12 365,22 zł miesięcznie brutto. Do lipca 2013 roku zarobki K. Matyjaszczyka tej kwoty nie przekraczały. Nadwyżkę przyniosło doliczanie dodatku za wysługę lat. Za każdy przepracowany rok do miesięcznej pensji Krzysztofa Matyjaszczyka zaczęto doliczać 1 proc. wynagrodzenia zasadniczego. W lipcu ubiegłego roku dodatek ten wyniósł 13 proc. i miesięczne zarobki prezydenta wzrosły o około 61 zł. W lipcu tego roku było to już 14 procent, pensja była większa o prawie 123 zł.
Na sesji 29 grudnia 2014 r. radni częstochowscy wyeliminowali bł?d w naliczaniu pensji prezydenta. Ustalili, że wynagrodzenie Krzysztofa Matyjaszczyka będzie stałe, w wysoko?ci 12 365,22 zł, tak jak wynika z siedmiokrotno?ci kwoty bazowej. Constans osi?gnięto swoistym zabiegiem: prezydentowi będzie przysługiwał wzrastaj?cy co rok dodatek za wysługę lat, ale nadwyżkę niwelować będzie obniżany o tę sam? kwotę dodatek specjalny. Tę propozycję jednogło?nie zaakceptowali wszyscy radni. Nadwyżkę w pensjach prezydenta, czyli 1400 zł, potr?cono z jego grudniowej pensji.
UG