Spod siatki / Wygrane AZS-u i Częstochowianki za „trzy”


Sobota (30 listopada) była szczęśliwym dniem dla częstochowskiego sportu, w tym ekip siatkarskich. Swoje spotkania wygrały bowiem zarówno Eco-Team AZS UJD Stoelzle, jak i Częstochowianka.

Tryumf AZS-u bez straty seta

W hali Akademickiego Centrum Sportu przy ul. Zbierskiego „Akademicy” z Częstochowy podejmowali MLKS ABO ENERGY Gubin. „Biało-Zieloni” wywiązali się z roli faworyta, lecz momentami przyjezdni stawiali twarde warunki.

Było tak już w pierwszym secie, kiedy zawodnicy gości dwukrotnie wychodzili nawet na prowadzenie (3:1 i później 19:18). Gracze AZS-u nie dali jednak za wygraną. Wyrównali stan (19:19), a następnie odskoczyli przeciwnikom na kilka punktów. W efekcie pewnie zwyciężyli 25:21. W drugiej partii częstochowianie niemal od początku do końca kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Tym samym w tej części potyczki gospodarze ograli zawodników z Gubina 25:17. W trzeciej odsłonie z kolei miała miejsce podobna sytuacja jak w pierwszej. W pewnym momencie na tablicy wyników widniał bowiem remis 19:19. „Biało-Zieloni” jednakże przejęli inicjatywę i pokonali oponentów z województwa lubuskiego 25:22.

Eco-Team AZS UJD Stoelzle CzęstochowaMLKS ABO ENERGY Gubin 3:0 (25:21, 25:17, 25:22.

AZS: Dydzik, Shchavinskyi, Ramotowski, Wawrzyniak, Tyszkiewicz, Winiarski, Steyer (libero) oraz Jura, Graczyk i Boiko

MLKS: Michalak, Skołozubow, Chojnacki, Bitner, Orzechowski, Majewski, Rygier (libero) oraz Klocek i Jezierski (libero)

Zwycięstwo „Czanki” z dedykacją dla leczącej kontuzję zawodniczki

W sobotę, u siebie, ligową batalię rozegrała również Częstochowianka Częstochowa. Podopieczne Anity Krzyczmonik rywalizowały wówczas z SPS-em Długołęka.

Gospodynie mecz rozpoczęły od mocnego uderzenia. Ich prowadzenie, w premierowej partii, wynosiło już nawet 6 „oczek” (11:5 i 19:13). Zapowiadało się na łatwy tryumf. Tymczasem przyjezdne podjęły jeszcze „rękawice”. Doszło do gry na przewagi, z której – koniec końców – lepiej wyszła „Czanka”, wygrywając 26:24. W drugim secie również początkowo sytuacja korzystniej układała się dla częstochowianek, które prowadziły 14:10. Taki obrót spraw zmotywował jednak siatkarki z Długołęki. Najpierw doprowadziły one do remisu (17:17), a następnie wyszły na prowadzenie, które z każdą chwilą zaczęły powiększać. Złożyło się to na wygraną SPS-u 25:21. W odsłonie nr 3 zespół gości kontynuował natarcie. Po swojej stronie ekipa z dolnośląskiego miała już cztery punkty przewagi (8:4). Potem trwała zażarty bój, który ostatecznie zakończył się na korzyść Częstochowianki (27:25). Czwarty set to zaś popis gry miejscowych, które wręcz rozbiły rywalki aż 25:15.

Tuż po konfrontacji drużyna „Czanki” wraz ze sztabem szkoleniowym i władzami klubu sobotnie zwycięstwo z SPS-em Długołęka zadedykowali Wiktorii Salamon. Przyjmująca teamu z naszego miasta zmaga się z poważną kontuzją i koniecznie będzie musiała przejść pilną operację.

KS Częstochowianka CzęstochowaSPS Długołęka 3:1 (26:24, 21:25, 27:25, 25:15)

Częstochowianka: Kontowicz, Szmelter, Nowak, Dors, Grabińska, Pietraszewska, Dutkiewicz (libero) oraz Łyżwa i Chmielewska

SPS: Radzik, Zembowicz, Danielik, Druciak, Biarda, Krusiewcz, Pająk (libero) oraz Matysik, Czerwik i Korab

Norbert Giżyński

Foto.: Grzegorz Przygodziński

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *