Biegnąca na południe szosa z Wręczycy do Blachowni prowadzi w większości przez las, poprzecinany poprzecznymi duktami. Jeżeli zatrzymamy się przy rogatce pierwszego z duktów, który prowadzi w stronę stacji PKP Wręczyca (na zachód), to zauważymy leżącą 30 m od szosy obszerną, leśną mogiłę ogrodzoną żelaznym płotkiem. Jeszcze do niedawna stały na niej dwa krzyże, co widać na archiwalnym zdjęciu. Na krzyżu żelaznym (stojącym do dzisiaj) jest tabliczka z napisem: “Grób Nieznanego Żołnierza – zginął 2 IX 1939 r. z rąk najeźdźcy hitlerowskiego”. Natomiast na białym, drewnianym krzyżu wisiała metalowa tabliczka z wygrawerowanym mozolnie napisem: “Tu spoczywają zwłoki bochaterów (przez ch), braci naszych Polaków żołnierzy, zginęli w czasie działań wojennych 2 IX 1939 – Cześć ich pamięci”. Tabliczkę tę wykonał pan Ceglarek z Blachowni, którego syn – żołnierz WP, zginął w Kampanii Wrześniowej w nieznanym miejscu. Ojciec jednego z bezimiennych bohaterów Września ’39 opiekował się tą mogiłą aż do swej śmierci.
W tej symbolicznej obecnie mogile pochowani byli żołnierze z I Batalionu 27. pp, którzy przedzierając się do Częstochowy zaatakowali podobno w desperacki sposób niemiecką kolumnę samochodów, która blokowała szosę. Teraz drewnianego krzyża nie ma już na tej mogile, co odebrało jej ciepła rodzinnej pamięci.
Podążając od tego miejsca przez las na północny zachód znajdziemy się na skraju uprawnego pola. Idąc tym skrajem zauważymy konstrukcję drewnianej ambony myśliwskiej. Tuż za tą wieżą znajduje się następna leśna mogiła Polskiego Żołnierza poległego we wrześniu ’39. Otoczona drewnianym płotkiem stanowi jedno z najbardziej wzruszających miejsc Pamięci Narodowej, mimo iż nie jest uwzględniona w oficjalnym wykazie takich miejsc sporządzonym przez Śląski Urząd Wojewódzki. Cdn.
ANDRZEJ SIWIŃSKI