29 października w ratuszowych piwnicach miało miejsce otwarcie wystawy fotografii Aleksandra Jaśkiewicza “Kapliczki i krzyże przydrożne Częstochowy i okolic”. Zwiedzający mogli podziwiać ponad pięćdziesiąt fotogramów przedstawiających – w znacznej części już nieistniejące – zabytki ludowej kultury naszego regionu.
29 października w ratuszowych piwnicach miało miejsce otwarcie wystawy fotografii Aleksandra Jaśkiewicza “Kapliczki i krzyże przydrożne Częstochowy i okolic”. Zwiedzający mogli podziwiać ponad pięćdziesiąt fotogramów przedstawiających – w znacznej części już nieistniejące – zabytki ludowej kultury naszego regionu.
“…ka ino spojrzyć drogom idącemu wsiowom, wszędy dojrzy figurę tu starą tam nowom…” – pisał w 1924 roku Emil Zegadłowicz. Dr Aleksander Jaśkiewicz – wybitny historyk sztuki – postanowił to regionalne dziedzictwo zachować dla potomności. Aby zrealizować swoje marzenie przez kilka lat przemierzał z aparatem fotograficznym w dłoni wsie i miasteczka regionu częstochowskiego w poszukiwaniu ludowych świątków. Dzięki pracy Aleksandra Jaśkiewicza powstała niezwykła kolekcja zdjęć, którą możemy dziś podziwiać. Na wystawie znajdują się fotografie prawdziwych “kapliczkowych delikatesów” – obiektów już nieistniejących, będących w fatalnym stanie, kapliczek i krzyży, które po wielu renowacjach zatraciły swój dawny wygląd.
– W czasach współczesnych utrwalanie dziedzictwa naszego regionu jest bardzo ważne. Temat wystawy, który wybrałem, doskonale ten cel realizuje, gdyż w kapliczkach i krzyżach jak w soczewce skupiają się różne problemy społeczne naszego – od wieków chrześcijańskiego – kraju. Kapliczki stawiano bowiem bardzo często w momentach tragicznych dla danej społeczności, czasem upamiętniały np. jakieś chwalebne zdarzenie. Te elementy składają się na niepowtarzalność i wartość zjawiska jakim jest twórczość kapliczkowa – powiedział podczas otwarcia wystawy Aleksander Jakubowski.
Kolejnym zamierzeniem autora ekspozycji jest zebranie dokumentacji nieistniejących już drewnianych kościołów regionu częstochowskiego, których wygląd znamy jedynie z zachowanej ikonografii. Na przełomie XVII i XVIII w. można było je oglądać prawie w każdej wsi, w której była parafia.
ŁUKASZ SOŚNIAK