/…/ Gdy czytamy listę wychowanków Liceum Sienkiewicza i natrafiamy na nazwiska biskupa Franciszka Musiela, generała Gustawa Orlicz−Dreszera, Jerzego Kurpińskiego „Ponurego” czy harcmistrza Zygmunta Łęskiego i dziesiątków, a może i setek Im podobnych, to nie mamy wątpliwości, iż myślimy i mówimy o narodowych bohaterach, przywoływanych podczas uroczystych Apeli Poległych, a również takich, przy nazwiskach których wykrzykujemy – pełną piersią, ale przez ściśnięte ze wzruszenia gardło – „Cześć i chwała Bohaterom”.
Także, gdy przywołujemy pamięć znakomitych Nauczycieli i Wychowawców „Sienkiewicza”, dla prześwietnego przykładu: pani profesor Zofii Martusewicz, czy pana profesora Zygmunta Przesłańskiego – i wielu, wielu Im podobnych – to czcimy
w Ich postaciach: odwagę, szlachetność nonkonformizmu wobec szykan peerelowskiej rzeczywistości i gorące przywiązanie do wiary i patriotyzmu.
Szanowni Państwo! Nie jestem „Sienkiewiczakiem”, kończyłem i maturę zdawałem w pobratymczym Liceum „Traugutta”, bogatym w równie piękną jak „Sienkiewicz”, tradycję służby Ojczyźnie. Ale właśnie jako „Trauguciak” czuję się szczególnie zobowiązany w równym stopniu pielęgnować pamięć o bohaterach i znamienitych „Sienkiewiczakach”. Bo to jest jedna, nasza, wspólna sprawa
i służba; jedna wspólna Częstochowa i Ziemia Częstochowska i jedna ukochana Ojczyzna – Polska.
Scenariusz, powaga i dostojeństwo dzisiejszej uroczystości – Jubileusz 155−lecia IV Liceum Ogólnokształcącego im. H. Sienkiewicza – dowodnie świadczą, jak wielką wagę przykładają
Państwo do wypełnienia swej patriotycznej misji.
Życzę dalszych, i to wielorakich, sukcesów na tej szlachetnej – stanowiącej życiowe powołanie – drodze. /…/
RED