Bartek na co dzień mieszka z rodzicami oraz rodzeństwem w Myszkowie. Chłopiec od wielu lat marzy, żeby zostać policjantem.
O tym dowiedziała się komisarz Anna Maszczyk z Częstochowy, która postanowiła wziąć sprawę w swoje ręce i przekazała tę informację kolegom z częstochowskiej prewencji, a ci spełnili marzenie chłopca i pokazali mu jak wygląda praca policjanta.
Bartek i jego nauczycielka 20 sierpnia zostali zaproszeni do Częstochowy. Wizyta Bartka rozpoczęła się w stadninie koni „Lambada”, gdzie stacjonują policyjne konie. Tam mundurowe z Ogniwa Konnego: mł. asp. Katarzyna Lewińska-Stępniewska oraz st. sierż. Oliwia Zyg uchyliły rąbka tajemnicy o swoim rzemiośle. Najpierw opowiedziały o swojej służbie, potem zaprezentowały umiejętności i posłuszeństwo konia służbowego Widima.
Bartek mógł sprawdzić, czy Widim faktycznie jest posłuszny. Rzucał w niego piłkami, okrywał go szeleszcząca folią, machał przed nim ogromna szarfą… Okazało się, że koń nawet nie zmrużył oka, a to oznacza, że policyjny koń jest doskonale wyszkolony przez policjantów.
Po wizycie w stajni, Bartek został zaproszony do Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. Tu przywitał go policjant z Wydziału Ruchu Drogowego mł. asp. Marcin Knysak, który od razu zorientował się, że drogówka to jest to, co najbardziej fascynuje 17-letniego chłopca.
Bartek miał dużą wiedzę w tym zakresie i chętnie prowadził rozmowę na temat bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zachwyt chłopca wzbudził pokaz policyjnego motocykla. Założył policyjną czapkę i kamizelkę odblaskową z napisem: POLICJA, usiadł na motocyklu, uruchomił nawet silnik i włączył sygnały… Poczuł się jak prawdziwy policjant. Zwiedził też komendę i niektóre pomieszczenia służbowe. Od kom. Anny Maszczyk Bartek otrzymał drobny upominek, który będzie mu przypominał o wizycie w komendzie.
RED
Fot. Policja