Raków Częstochowa zremisował w środę, 24.września br. przed własną publicznością z Lechem Poznań, 2:2 w zaległym spotkaniu szóstej serii gier o mistrzostwo PKO Bank Polski Ekstraklasy. Gole dla gospodarzy w tym meczu zdobyli: Péter Baráth (64′) oraz Ivi López (67′ k). Natomiast w drużynie ze Stolicy Wielkopolski na listę strzelców wpisali się: Joel Vieira Pereira “Joel Pereira” (29′) oraz Luis Enrique Palma Oseguera (45+3′).

Takiego spotkania ligowego przy Limanowskiego 83 jeszcze dawno nie było. Rywalizacja częstochowskiego Rakowa z poznańskim Lechem zakończyła się remisem 2:2. Ale w tym meczu było wszystko, cztery nieuznane gole – po dwa dla każdej z drużyn, czerwona kartka oraz…rzut wolny pośredni dla gospodarzy! Oj działo się w środowy wieczór na zondacrypto Arenie!
Początek meczu należał do gospodarzy. Już w 13.minucie piłkę w bramce strzeżonej przez Bartosza Mrozka umieścił Ivi López, jednak po długiej wideoweryfikacji VaR – arbiter główny Pan Szymon Marciniak z Płocka uznał, że Hiszpan znajdował się na offsajdzie!
Po kwadransie gry goście wyszli na prowadzenie. W 29. minucie Joel Vieira Pereira “Joel Pereira” zdecydował się na uderzenie zza pola karnego Kacper Trelowski nie zdołał skutecznie interweniować i to goście cieszyli się ze zdobycia bramki. Strzał wychowanka portugalskiego CF Perosinho przy prawym słupku był na tyle precyzyjny, że “Trelu” musiał po raz pierwszym w tym spotkaniu wyciągać piłkę z siatki!
W premierowej odsłonie poznaniacy ogółem aż czterokrotnie umieszczali piłkę w bramce Rakowa, ale tylko połowa tych trafień została uznana. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry pierwszej części spotkania drużyna pod wodzą 54-letniego duńskiego szkoleniowca, Nielsa Frederiksena podwyższyła prowadzenie. Swoimi olbrzymimi piłkarskimi umiejętnościami popisał się Luis Enrique Palma Oseguera. Honduranin, który do tej pory rozegrał w swojej reprezentacji 29.spotkań, w których zdobył sześć goli, pomknął na bramkę Kacpra Trelowskiego i mocnym strzałem wyprowadził swój zespół na dwubramkowe prowadzenie!
Tuż przed końcowym gwizdkiem zapraszającym obydwie drużyny do szatni, w świetnej sytuacji do zdobycia gola stanął Mikael Ishak, Jednak przy oddawaniu strzału został w ostatniej chwili zablokowany przez Zorana Arsenicia! Do przerwy Lech Poznań prowadził na Limanowskiego 83, 2:0. Było to w pełni zasłużone prowadzenie gości.
Do 53.minuty rywalizacji na zondacrypto Arenie przyjezdni w pełni kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Sytuacja zmieniła się diametralnie, kiedy to Luis Enrique Palma Oseguera brutalnie sfaulował Zorana Arsenicia i po analizie sytuacji w systemie VAR – Honduranin wyleciał z boiska. Od tego momentu to drużyna pod wodzą Marka Papszuna przejęła inicjatywę.
w 64. minucie Péter Baráth strzelił gola kontaktowego, a kilka minut później sfaulowany w polu karnym gości został sfaulowany Marko Bulat i arbiter główny, Pan Szymon Marciniak z Płocka bez wahania wskazał na “wapno”. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Ivi Lopez i pewnym strzałem doprowadził do wyrównania. Dość powiedzieć, że przy rzucie karnym wcale nie interweniował wychowanek Polonii Łaziska Górne!
Im bliżej zakończenia rywalizacji, tym mocniej na bramkę Bartosza Mrozka naciskali częstochowianie. W 83.minucie spotkania zondacprytpo Arena oszalała, gdy gola głową zdobył Jonatan Braut Brunes! Jednak była to radość przedwczesna bowiem po analizie VaR arbitrzy uznali, że Norweg znajdował się na pozycji spalonej!
Mimo, że do regulaminowego czasu gry drugiej części spotkania arbiter główny Pan Szymon Marciniak z Płocka doliczył aż dziewięć dodatkowych minut to więcej goli już nie padło i tym samym w Hicie 6.Kolejki spotkań o mistrzostwo PKO Bank Polski Ekstraklasy, Raków Częstochowa zremisował przed własną publicznością z Lechem Poznań, 2:2. Obydwa zespoły do swojego dorobku dopisują po jednym punkcie. Częstochowianie mają ich na swoim koncie osiem i plasują się w tabeli na dalekiej, piętnastej lokacie. Z kolei Lech Poznań z czternastoma “oczkami” jest szósty.
Kolejne ligowe spotkanie drużyna Rakowa Częstochowa rozegra w niedzielę, 28.września br. O godzinie 12:10 częstochowianie zmierzą się na wyjeździe z Widzewem Łódź. Ten mecz zostanie rozegrany na Stadionie w Łodzi przy Alei Marszałka Józefa Piłsudskiego 138. Spotkanie “na żywo” pokaże Canal + Sport 3. Początek przedmeczowego studia od godziny 11:40.
24.09.2025, g.18:45: Częstochowa (zondacrypto Arena):
RKS Raków Częstochowa – KKS Lech Poznań 2:2, (0:2),
Bramki:
0:1: Joel Vieira Pereira “Joel Pereira” 29′
0:2: Luis Enrique Palma Oseguera 45+3′
1:2: Baráth 64′
2:2: Ivi López 67′ (k)
Sędziował: Szymon Marciniak (Płock). Żółte kartki: Repka 61′ (faul), Amorim 90+5′ (faul) – Kozubal 32′ (faul). Czerwona kartka: Luis Enrique Palma Oseguera 53′ ( za brutalny faul). Widzów: 5326.
RKS Raków Częstochowa: 1.Kacper Trelowski – 25.Bogdan Racovitan (46′ 19.Michael Ameyaw), 24.Zoran Arsenić (kpt) (58′ 6.Oskar Repka), 4.Strátos Svárnas, 7.Fran Tudor, 88.Péter Baráth, 5.Marko Bulat, 18.Jonatan Braut Brunes, 10.Ivi López, 11.Adriano Luis Amorim Santos “Adriano Amorim”, 99.Imad Rondić (46′ Mohamed Lamine Diaby-Fadiga).
Rezerwowi: 39.Jakub Mądrzyk, 48.Oliwier Zych – 8.Tomasz Pieńko, 9.Patryk Makuch, 23.Karol Struski, 44.Bogdan Mirčetić, 66.Apóstolos Konstantópoulos, 97.Ibrahima Seck.
Trener: Marek Papszun.
KKS Lech Poznań: 41,Bartosz Mrozek – 2.Joel Vieira Pereira “Joel Pereira” (76′ 20.Robert Gumny), 3.Alex Raymond Douglas, 16.Antonio Milić, 4.João Gervásio Bragança Moutinho “João Moutinho” , 88.Taofeek Ajibade Ismaheel (64′ 14.Erik Martin Leo Bengtsson), 6.Timothy Noor Ouma, 43.Antoni Kozubal (89′ 19.Bryan Benjamin Solhaug Fiabema), 77.Luis Enrique Palma Oseguera, 56.Kornel Lisman (63′ 72.Mateusz Skrzypczak), 9.Mikael Ishak (kpt) (64′ 7.Mel Yannick Joel Agnero).
Rezerwowi: 31.Krzysztof Bąkowski – 15.Michał Gurgul, 23.Gísli Gottskálk Þórðarson, 24.Filip Jagiełło, 27.Wojciech Mońka, 99.Pablo Rodríguez Delgado.
Trener: Niels Frederiksen.
Autor: Przemysław Pindor
Foto: Grzegorz Przygodziński