11 października 1916 roku, w Małomierzycach pod Iłżą, urodził się Antoni Heda „Szary”.

Agnieszka Kowalczyk, w ostatnim numerze „Nowego Państwa”, w tekście zatytułowanym: „Antoni Heda „Szary”, Legenda Polskiego Podziemia” pisze: „Stał się legendą partyzantki ziemi kieleckiej i radomskiej. Dzielnie walczył najpierw z okupantem niemieckim, a potem z komunistycznym reżimem Polski Ludowej. Jego ducha nie były w stanie złamać ani ubeckie katownie, ani stalinowskie więzienia, ani też czterokrotny wyrok śmierci. Czuł się Polakiem i Polsce służył do końca swego życia. Był człowiekiem honoru i niezachwianej moralności, słynnym partyzantem, wybitnym dowódcą polskiego podziemia, najlepszym mężem i ojcem.”
Mam osobiście dwóch ważnych pośredników w zetknięciu się z dziełem życia Antoniego Hedy „Szarego”. Opowiadał mi bowiem – w dłuższej rozmowie – o Antonim Hedzie: twórca filmu „Mit o Szarym” – wielki polski reżyser Grzegorz Królikiewicz.
Drugim – w tym przypadku – częstym rozmówcą okazał się poseł PiS Dariusz Bąk – leśnik, dyrektor Radomskiej Dyrekcji Lasów Państwowych. Lasy radomskie i kieleckie – podczas okupacji niemieckiej i tej po 1945 roku – były przecież dla Antoniego Hedy „Szarego” – nawet nie „drugim domem”, lecz tym pierwszym…
Poseł Bąk był (i jest) Antonim Hedą zafascynowany i pomagał, by dzieło „Szarego”, w jak największym stopniu, trafiało do młodego pokolenia polskich patriotów. Z rozrzewnieniem poseł Bąk cytował (i cytuje) wiersz, który Antoni Heda często powtarzał polskim harcerzom: „Najpierw palce, potem pięta; brzuch wciągnięty, pierś wypięta.”
SZYMON GIŻYŃSKI