Szanowni Państwo,
uprzejmie informuję, że w dniu 4 lipca 2025 r. w miejscowości Blachownia koło Częstochowy natknąłem się na kilkanaście martwych hodowlanych gołębi pocztowych z obciętymi nogami.

Zawrócone z lotu gołębie przed śmiercią miały po dwie obrączki; rodowe i obrączki kontrolne do uczestnictwa w lotach. Gołębiom – jak przypuszczam – kierowca lub konwojent obciął obydwie nogi i porzucił w lesie.
Jak udało mi się wstępnie ustalić, mogły to uczynić osoby przewożące gołębie na loty ciężarówką (podobno samochody są trzy). Załoga takiego samochodu to kierowca i konwojent odbierający gołębie do tzw. koszowania na loty z gołębników z okolic Wręczycy z kodem 42-130.
Pierwsze gołębie na początku czerwca zostały przywiezione w worku, które porzucono w lesie z obciętymi nogami, wnioskuję to po tym że martwe ciała tworzyły kulę.
Drugie gołębie przywieziono w połowie czerwca, tam na miejscu obcięto im nogi z obrączkami, a martwe rozrzucano raz na lewo raz na prawo.
Zawiadomiłem o fakcie osoby z zarządu gołębi w Orzeszu. Jak dotąd, nikt nie był zainteresowany sprawą, żadna z osób nie podjęła tematu, nikogo to nie interesuje.
Załączam zdjęcia znalezionych martwych ptaków bez nóg.
Pozdrawiam
JZ