2 marca br., w siedzibie
Prawa i Sprawiedliwości,
przy ul. Łódzkiej 8/12 w
Częstochowie poseł Szymon
Giżyński przedstawił
dziennikarzom założenia
umowy programowej kandydata
PiS na Urząd Prezydenta
Andrzeja Dudy z Polakami.
Program prezentuje cztery
filary. Są to: rodzina,
praca, bezpieczeństwo i
dialog.
– Taka umowa jest novum w kampaniach wyborczych,
uwiarygodniającym postawę kandydata, a jednocześnie
stanowiącym zaproszenie do bardzo konkretnej rozmowy, która w
kontekście wyboru i sprawowania funkcji da społeczeństwu,
narodowi, pełną możliwość weryfikacji poczynań od strony
wcześniej złożonych programowych celów i obietnic. Jest to
podejście uczciwe i pokazujące pewność siebie, merytoryczną
siłę kandydata i formacji, która za nim stoi – mówił poseł
Szymon Giżyński.
Poseł Giżyński podkreślił, że dr Andrzej Duda jest politykiem
bardzo interesującym, utalentowanym, pełnym wigoru i energii,
wysportowanym, wykształconym, sprawnie mówiącym w kilku
językach, mającym znakomite obycie w świecie, dobrze znający
protokół dyplomatyczny. – To wszystko czyni zeń bardzo
poważnego i dobrego kandydata na najwyższy urząd
Rzeczypospolitej. Szans pewności powodzenia misji
prezydenckiej Pana Andrzeja należy szukać także w tym, że
wywodzi się on wprost ze szkoły patriotycznego, polskiego
myślenia Jarosława i Lecha Kaczyńskich. Od obu tych wielkich
polityków sporo zaczerpnął w sensie myśli i strategii
politycznej. Był przecież wychowankiem śp. Pana Prezydenta i
jemu – w sensie patriotycznej pasji i przejęcia się
integralnie i osobiście problemami Ojczyzny – najwięcej
zawdzięcza – kontynuował poseł Giżyński.
Przybliżając określenie „szkoła polityczna braci Kaczyński”
zaznaczył, że jest to szkoła w duchu patriotyzmu czynnego,
funkcjonującego za przyczyną Prawa i Sprawiedliwości od wielu
lat w języku politycznym. Szkoła, która proponuje rozumienie
statusu polskiego polityka i polskiego inteligenta w myśl
słynnych idei malarza Jacka Malczewskiego. Pierwsza to:
„Jestem artystą, bo jestem Polakiem”, które w bezpośredniej
trawestacji oznacza: „Jestem politykiem, bo jestem Polakiem”
– bo to, że jestem Polakiem zmusza mnie obligatoryjnie do
czynnego patriotyzmu, wierności Polsce do służenia jej aż do
ostatnich granic. Druga myśl: „Droga sztuki jest drogą
miłości”, czyli analogicznie: „Droga polityki jest drogą
miłości”. – Tylko taki człowiek, który się podpisuje pod tymi
myślami jest godny najwyższych urzędów – stwierdził poseł
Szymon Giżyński. Przytoczył jeszcze myśl premiera Kanady
Stephena Harpera, który mówił, że „suwerenność, niepodległość
w wymiarze państwowym jest po to, by jej używać, a kto jej
nie używa ten ją traci”. – To jest ta święta prawda, którą
śp. Lech Kaczyński i Jarosław Kaczyński zawsze praktykowali i
zawsze uważali za naczelną polską ideę. W tym kontekście nie
ma Polski, bez pełnienia jej myśli dziejowej, związanej z
geopolityką, usytuowaniem, z tradycją, historią. Stąd ta
wielka wyprawa śp. Lecha Kaczyńskiego do Tbilisi.
Spadkobiercy szkoły politycznej braci Kaczyńskich, w tym
kandydat na prezydenta RP Andrzej Duda, znakomicie to
rozumieją. Andrzej Dudą, śladem swojego mistrza, swe
umiejętności zawodowe i intelektualne wykorzystuje z myślą o
innych. Wiedza jest dla niego ekscytarzem, by w dwójnasób
działać na rzecz potrzebujących – konkludował poseł Szymon
Giżyński.
Na koniec zdementował przekaz jednej z gazet częstochowskich
na temat zdania Andrzeja Dudy w sprawie powrotu województwa
częstochowskiego na mapę Polski. – Pan Andrzej Duda nie był
pytaniem o województwo zaskoczony, bo wiedział, jakie
deklaracje ze strony prezesa Jarosława Kaczyńskiego padły. Że
z chwilą, gdy Prawo i Sprawiedliwość obejmie rządy w kraju
nastąpi korekta mapy administracyjnej kraju i pojawią się
trzy nowe województwa, w tym częstochowskie. I pan Andrzej
Duda wprost odpowiedział, że skoro prezes Jarosław Kaczyński
ten pomysł wpisał w swoją koncepcję reformy administracyjnej
kraju, to on ją całkowicie popiera. Czyli jest zwolennikiem
powrotu Częstochowy na mapę województw kraju – powiedział
poseł Szymon Giżyński.
GUR