Podczas koncertu 7 lutego, w trakcie którego wykonali VIII Symfonię F-dur op. 93 Ludwiga van Beethovena i II Symfonię D-dur op. 73 Johannesa Brahmsa, częstochowscy symfonicy dali się poznać od strony dotychczas niespotykanej. Przez trzy dni prób pod okiem belgijskiego maestro Dirka Vermeulena doskonalili umiejętności wykonawstwa muzyki dawnej zgodnie z założeniami epoki.

Już po zajęciu miejsc przez członków Orkiestry zauważalna była pierwsza odmiana, mianowicie dotycząca układu poszczególnych sekcji instrumentów, z pierwszymi i drugimi skrzypcami po obu stronach pulpitu dyrygenckiego i wiolonczelami na wprost. Jednak najbardziej wyczuwalna świeżość była spowodowana samą grą. Maestro Vermeulen zaszczepił bowiem muzykom tajniki wykonawstwa historycznego na tyle skutecznie, że podjęli te techniki z wprawą i z powodzeniem zaprezentowali podczas obu wykonań. O wrażeniach ze współpracy z częstochowską Orkiestrą, stosowanych przez niego metodach i innych zagadnieniach muzycznych belgijski artysta opowiada w obszernym wywiadzie dla naszego tygodnika, do lektury którego zapraszamy obok.
Pierwszą część koncertu wypełniło dzieło Beethovena, do którego sam kompozytor zdawał się mieć szczególny sentyment, nazywając je „swoją małą symfonią”. Stosunkowo krótka w porównaniu z pozostałymi utworami wiedeńczyka z tego gatunku, przepełniona jednak energią jak żadna inna, nie składa się właściwie z żadnej wolnej części, a tempo dyktowane przez genialnego twórcę osiąga swoje apogeum w ostatniej Allegro vivace, przywodzącej na myśl gigantyczną codę. Beethoven łamiąc jedne schematy – pominięcie części wolnej i długość trwania czwartej – przekornie wprowadza w trzeciej odsłonie menuet, z którego w poprzednich swoich symfoniach rezygnował, wbrew tradycyjnej budowie sonatowej. Pierwsze dwa fragmenty to kolejno: Allegro vivace e con brio oraz Alegretto.
Napisaną w 1877 roku w zaledwie kilka miesięcy II Symfonię Brahmsa od dzieła Beethovena odróżniał przede wszystkim nastrój. Więcej tu melancholii, romantycznego sznytu. Choć sam kompozytor przyznawał, że nie jest zadowolony z końcowego efektu – dyrektor Adam Klocek prowadzący koncert wyjaśnił, że była to forma żartu – publiczność dała się ponieść muzycznej opowieści pochodzącego z Hamburga twórcy. Dynamiczna część pierwsza Allegro non troppo wprowadza dwa kontrastujące tematy, z czasem dodając nastrój powagi, który kontynuowany jest w spokojniejszym Adagio non troppo. Część trzecią Allegretto griazioso w formie scherza cechują cytaty taneczne, żartobliwy nastrój, a także wstępny wtręt o charakterze pastoralnym. Utwór zamyka podniosłe i burzliwe Allegro con spirito.
Mówiąc Nevillem Cerdusem, Johannes Brahms doprowadził „klasyczną i romantyczną technikę wyrazu do pełnego i owocnego związku, co było zdumiewającym mariażem” (cit. per: Michael Steen „Wielcy kompozytorzy i ich czasy”, Wyd. Rebis, Poznań 2021, s. 600; wątek ten obszernie podejmuje również Dirk Vermeulen w wywiadzie). Zgodnie z tym wniosek, że zestawienie obu kompozycji w jeden wieczór koncertowy nie było przypadkowe, jest w pełni uzasadniony. Druga część, w pewnym sensie, dopełniła i rozwinęła pierwszą – jak Brahms czerpał od wielkiego poprzednika dokładając swoją nieocenioną spuściznę – tworząc spójną całość.
Jubileuszowy sezon w Filharmonii Częstochowskiej obfituje w ciekawe wydarzenia, nietuzinkowe występy gościnne, a nawet wyzwania dla samej Orkiestry. Dyrektor Adam Klocek zadbał, by każdy piątkowy koncert przynosił słuchaczom moc wrażeń. A już kolejny 28 lutego, tradycyjnie o godzinie 19.00. W gmachu przy ul. Wilsona 16 filharmonicy tym razem zaprezentują się pod batutą swojego dyrektora, natomiast solową partię w Koncercie fortepianowym a-moll op. 54 Roberta Schumanna zagra Antonio di Cristofano z Włoch. Oprócz tego usłyszymy III Symfonię Es-dur „Eroica” op. 55 Ludwiga van Beethovena.
JACEK KÓZKA
+ foto: Nie tylko nowe ustawienie Orkiestry wpłynęło na jej odświeżony wizerunek. Muzycy pod batutą Dirka Vermeulena wspaniale wykonali dwa wielkie dzieła literatury symfonicznej.
Autor: Agnieszka Małasiewicz, Filharmonia Częstochowska