W lipcowym numerze „Nad Wartą” z minionego roku pisaliśmy co nieco o historii Szpitala NMP oraz o zasługach dr. Juliana Kalinki, który w prowadzonej przez siebie placówce hospitalizował rannych podczas styczniowej insurekcji. Dzisiaj przypomnimy i postaramy się szerzej zaprezentować sylwetkę głównego lekarza i cywilnego naczelnika Częstochowy tamtego trudnego okresu oraz innych, którzy wówczas nieśli pomoc powstańcom bądź byli związani z miastem.
Środowisko rodzinne i wykształcenie
Julian Ignacy Kalinka (ur. 21 IV 1821 w Bolechowicach) był synem Andrzeja Alojzego i Marianny z domu Brzeskiej. Miał trójkę braci, z których najbardziej rozpoznawalny dla historiografii pozostanie ks. Walerian Kalinka (1826–1886), wybitny działacz polityczny, publicysta, historyk oraz wielki społecznik. Wraz z innym bratem, Kazimierzem Fortunatem uczestniczył w powstaniu krakowskim w 1846 r., będąc wyznaczonym na „dyrektora Kancelarii Rządowej”. Ojciec Juliana pochodził z Mokrzyszowa pod Tarnobrzegiem, skąd wywodził się ród Kalinków. Andrzej Alojzy (1780–1842) ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim, aby później piastować prominentne stanowiska urzędnicze. Od 1810 r. był zastępcą sekretarza generalnego prefekta Departamentu Krakowskiego, będącego częścią administracyjną Księstwa Warszawskiego, a zanim je rozwiązano, mianowano go podprefektem powiatu miechowskiego. W 1820 r. ojciec lekarza rozstał się z karierą urzędniczą i podjął praktykę sądową, która ukończona doktoratem dawała mu prawo do pełnienia obowiązków sędziego trybunału pierwszej instancji. W następnych latach był on m.in. pisarzem sądowym, prowadzącym sprawy hipoteczne, prokuratorem (od 1831 r.) oraz sędzią trybunału drugiej, a później trzeciej instancji. Być może istnieje związek między częstymi zmianami stanowisk, a faktem, że w 1842 r. zostaje on odesłany na przymusową emeryturę. Możliwe że przyczyna kryła się w jego przynależności do masonerii. W 1832 r. zbył prawo do wieczystej dzierżawy ojcowizny jaką były Bolechowice i związał się na stałe z Krakowem. Andrzej Kalinka był osobą rozpoznawalną jako wiceprezes Towarzystwa Dobroczynnego. Redagował także annały Towarzystwa Dobroczynności Wolnego Miasta Krakowa i Jego Okręgu. Ojciec zatem musiał stanowić silny wzorzec dla synów, dając się zapamiętać jako osoba wybitnie zaangażowana w sprawy społeczne i polityczne. Wyrastając na tak znakomitym podglebiu, młody Julian Kalinka podejmuje naukę w bardzo prestiżowym Liceum św. Anny, słynącym z wysokiego poziomu nauczania. W 1836 r., jako abiturient, kończy je z wyróżnieniem i w tym samym roku rozpoczyna edukację na Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Uczelnię ukończył w 1843 r., ale nie obyło się bez pewnych komplikacji. Ponoć w wyniku licznych absencji, a w związku z tym zapewne i zaległości, nie był w stanie ukończyć I roku i musiał ponownie zapisywać się na Medycynę i Chirurgię Wyższą. Czy było to spowodowane stopniowo pogarszającym się zdrowiem ojca? Bardzo możliwe, bo gdy Julian rozpoczynał V rok studiów, Andrzej Kalinka umierał. Jednocześnie gwałtownemu załamaniu uległa sytuacja materialna rodziny spowodowana długami ojca, a co za tym idzie konfiskatą części jego majątku. Aby powiązać koniec z końcem, młody adept sztuki lekarskiej musi udzielać korepetycji.
Laska eskulapa i polityka
Po studiach Julian Kalinka odbywa trwającą rok praktykę lekarską w klinikach należących do Uniwersytetu. 26 sierpnia 1844 r. wyjeżdża do Kielc i tam mieszka przez kilka lat. Otuchy w rozpoczęciu nowego rozdziału w życiu z pewnością dodaje mu obecność brata Aleksandra, który mieszka w Kielcach od kilku lat. Julian rozpoczyna pracę w Szpitalu św. Aleksandra, zdaje egzamin administracyjny i krótko pełni tam funkcję ordynariusza, a w 1848 r. wyznaczono go na głównego lekarza miejskiego i więziennego. Nie jest wiadomy powód dla którego dr Julian Kalinka zdecydował się opuścić Kielce. Jeszcze na studiach zaangażował się on w działalność niepodległościową. Wpływ domu rodzinnego jest tutaj ewidentny, gdyż wraz z ojcem i braćmi Julian uczestniczył w deliberacjach, których tematem była poprawa losu kraju stłamszonego pod jarzmem zaborców. Czy władze Królestwa Polskiego miały o młodym lekarzu jakieś informacje, które kazały w nim widzieć potencjalnie groźnego konspiratora, od dziecka niemal karmionego niepodległościowymi ideami? Czyżby gdzie indziej dostrzegał szansę na bardziej intratną posadę albo takąż propozycję otrzymał? A może był to człowiek nie cierpiący stagnacji, nawet jeśli oznacza ona w miarę spokojną i dostatnią egzystencję? Wiemy jedynie, że w 1850 r. znalazł się w Częstochowie i z nią związał swoją dalszą karierę. Tutaj otworzył także prywatną praktykę. Jak było to już opisane w artykule pt. „Patriotyczna Karta Szpitala NMP”, szybko zaproponowano mu objęcie posady lekarza szpitalnego na miejsce schorowanego już wówczas dr. Józefa Wizemberga, ale stanowisko to piastował dopiero od 1853 r. Rok wcześniej miał również sposobność wykazać się podczas epidemii cholery jako ordynariusz oddziału na którym leczono zarażonych. Musiał już wówczas zgromadzić spory majątek, gdyż stał się właścicielem domu, znajdującego się w obrębie Nowego Rynku (dziś plac I. Daszyńskiego). Kalinka angażuje się również w inicjatywy prospołeczne i dzięki jego staraniom uruchomiono placówkę wychowawczą dla chłopców. Pisuje także publikacje do „Tygodnika Lekarskiego”, dzieląc się z czytelnikami wiedzą i refleksjami, które stanowią dobre źródło na badaczy chcących poznać życie XIX-wiecznego lekarza. Na uwagę zasługuje tu artykuł pt. „Wyjątki z notat lekarza zamieszkałego na prowincji”. Kalinka opisuje także znane ze swojej praktyki lekarskiej przypadki. W 1859 r. zrezygnował z posady lekarza miejskiego, lecz wbrew temu, co można znaleźć w niektórych opracowaniach, nie powrócił do Krakowa, ale pozostał w Częstochowie. W 1861 r. dr Kalinka został wybrany do Rady Miejskiej, gdzie obejmuje funkcję sekretarza. Powołanie do tego ciała świadczy o dużej nobilitacji w częstochowskiej społeczności i darzeniu jego osoby powszechną estymą. Z pewnością ludzi różnych warstw zjednywało mu oddanie powołaniu, ofiarność i pozazawodowa aktywność. Oprócz dr. Kalinki w Radzie wśród innych znakomitości był m.in. Berek Kohn – przemysłowiec, oraz Stanisław Łącki – prezydent miasta. W wyniku ukazu z listopada 1862 r. rady miejskie zostały pozbawione wielu istotnych uprawnień, co w istocie redukowało je do organów o iluzorycznym znaczeniu. W związku z powyższym w grudniu 1862 r. Rada Miejska Częstochowy solidarnie podała się do dymisji złożonej na ręce Aleksandra Wielopolskiego, Naczelnika Rządu Cywilnego Królestwa Polskiego.
Lekarz naczelnik
Niedługo przed wybuchem powstania dr Kalinka utworzył czytelnie książek oraz tzw. Resursę Obywatelską. Miała ona gromadzić przedstawicieli myśli niepodległościowej i stać się w przyszłości zalążkiem bardziej zorganizowanej siły politycznej. Z oczywistych względów carskie władze szybko doprowadziły do jej likwidacji. Dr Kalinka sympatyzował z radykalnym stronnictwem „czerwonych”. Kiedy w mieście już na dobre zapanowały patriotyczne i niepodległościowe nastroje, wraz z urzędnikiem kolejowym Edwardem Staweckim kontynuuje prace mające na celu aktywizację patriotycznej młodzieży i organizowanie zgromadzeń. Dr Kalinka został mianowany delegatem Komitetu Centralnego Narodowego, a gdy 22 stycznia wybucha powstanie, decyzją Rządu Narodowego wyznaczono go na naczelnika cywilnego miasta Częstochowy. Jednym z pierwszych rozporządzeń nowego naczelnika było ogłoszenie dekretów oraz Manifestu Rządu Narodowego, a także odezwy KCN, które wzywały do walki o wolność i obiecywały uwłaszczenie chłopów. Pisma te rozprowadzano nawet w języku rosyjskim, dedykując je żołnierzom garnizonu wojsk carskich w Częstochowie. W konspiracji dr Kalinka zawiązał Komitet Obywatelski, stanowiący lokalną reprezentację powstańczego rządu. Jego nadzorowi podlegał magistrat, policja miejska i szpital. Choć o zasługach dr. Kalinki dla powstania była już kiedyś mowa, to wypada przypomnieć jedynie, że oprócz lekarstw, żywności, odzieży i środków opatrunkowych dr Kalinka zarządzał kontrabandą broni i amunicji z terenów Śląska oraz dystrybucją jej wśród powstańców. Punkt przerzutowy znajdował się w Herbach. W procederze tym pomagał Józef Ignacy Kraszewski i jego brat Krzysztof. W Częstochowie i powiecie wieluńskim dr Kalinka organizował kwesty pieniężne z podatku narodowego na rzecz sił powstańczych. Dbano również o prowizoryczne szkolenia wojskowe dla ochotników. Gdy opieka nad rannymi powstańcami w Szpitalu NMP w Częstochowie nie była już dłużej możliwa z powodu zdemaskowania konspiracyjnych funkcji dr. Kalinki przez władze carskie, zrzekł się stanowiska naczelnika i wyruszył na front, aby móc nieść pomoc medyczną walczącym w warunkach polowych. W trakcie którejś z potyczek został ciężko ranny i przetransportowano go do Galicji. Dotarł do Krynicy, gdzie podjął kurację. Niestety w wyniku odniesionych obrażeń nastąpiły poważne komplikacje w postaci udaru mózgu i częściowego paraliżu. Po przewiezieniu do Krakowa, gdzie spędził młodość, dr Julian Kalinka zmarł 18 marca 1864 r. Spoczywa na cmentarzu Rakowickim.
Kilku innych
Pisząc o lekarzach służących rannym w trakcie powstania styczniowego należy koniecznie wymienić Jakuba Aarona Broniatowskiego (1840–1926), syna Mojżesza i Jefty (z domu Zysow). Był on starszym felczerem, społecznikiem i działaczem patriotycznym. W Częstochowie i okolicach prowadził prywatną praktykę lekarską. Wraz z dr. Kalinką miał jeździć w teren do oddziałów powstańczych i tam nieść pomoc żołnierzom. Wspominano go jako szlachetnego, bezinteresownego człowieka, który chętnie leczył ubogich. Należał do Towarzystwa Dobroczynności dla Żydów. Na początku XX w. miał mieszkać (podobnie jak dr Kalinka) przy Nowym Rynku. Żonaty z Chają (z Russów), miał siedmiu synów. Jednym z nich był wybitny chemik Henryk Broniatowski – w latach 1930–1935 przewodniczący łódzkiego oddziału Polskiego Towarzystwa Chemicznego, zamordowany przez Niemców w 1939 r. Jakub Aaron zmarł 24 marca 1926 r. w Częstochowie. Pochowano go na tutejszym cmentarzu żydowskim.
Pomoc powstańcom styczniowym na polu bitwy niósł jeszcze jeden lekarz żydowskiego pochodzenia. Adolf Wolberg, syn Adama, urodził się w Częstochowie w Boże Narodzenie 1825 r. Medycynę studiował na Wydziale Lekarskim Akademii Medyko-Chirurgicznej w Petersburgu. Dyplom lekarski otrzymał w 1853 r. Zamieszkał w Piotrkowie i rozpoczął praktykę jako lekarz ogólny. Od 1857 r. pracował w Warszawie, a następnie w Łodzi. W tym samym roku Rada Lekarska Królestwa Polskiego nadała mu tytuł doktora medycyny. W 1863 r. udzielał pomocy medycznej powstańcom w okolicach wsi Dobra niedaleko Zgierza. Miał także współpracować z Organizacją Narodową. 7 marca 1864 r. został aresztowany i przewieziony do Cytadeli Warszawskiej. W 1866 r. na powrót osiedlił się w Łodzi, a rok później przyjął posadę lekarza niemiecko-rosyjskiego gimnazjum realnego. Cały czas pozostawał pod obserwacją policji. Był aktywnym członkiem Łódzkiego Towarzystwa Lekarskiego. Zmarł 12 maja 1902 r. w Łodzi niedługo po nominacji na radcę kolegialnego. Miał syna Ludwika, również lekarza. Z pewnością pomocy lekarskiej w czasie insurekcji udzielał także dr Maurycy Fajans (inna wersja pisowni nazwiska: Fayans) urodzony w 1835 r. w Sieradzu jako syn Henryka i Luizy. Medycynę studiował na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Wrocławskiego. W dniu 25 sierpnia 1858 roku został dyplomowanym lekarzem. Przybył do Częstochowy i tu zamieszkał. Prowadził praktykę w prywatnym gabinecie. Przez pewien czas sprawował funkcję ordynatora Szpitala NMP (prawdopodobnie od 1862 r.). Zmarł 3 marca 1884 r. w Częstochowie. Niewykluczone też, że nad rannymi na polu bitwy sprawował opiekę w Szpitalu NMP dr Heliodor Józef Muliewicz urodzony w 1828 r. w Radzanowie Podlaskim. Kształcił się w Mławie, Pułtusku a następnie w Warszawie. W latach 1847–1853 pracował jako nauczyciel, a później prowadził gospodarstwo rolne na Podolu. Medycynę studiował na Uniwersytecie Kijowskim w latach 1853–1858. W dwa lata po uzyskaniu dyplomu lekarza osiedlił się w Częstochowie, znajdując zatrudnienie w Szpitalu NMP. Pracował tam do 1872 r., kiedy to otrzymał stanowisko lekarza powiatowego. Pisywał do „Pamiętnika Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego”, dzieląc się swoim doświadczeniem i przemyśleniami. Opublikował m.in. artykuł o epidemii cholery, która w 1866 r. ponownie nawiedziła Częstochowę. Od 1877 r. pracował w carskim podgimnazjum w Częstochowie. Cieszył się powszechnym szacunkiem i pozostawił po sobie jak najlepsze wspomnienia, tak wśród pacjentów, jak i kolegów po fachu. Zmarł 9 lipca 1893 r. w Częstochowie. Jego grób znajduje się na Cmentarzu św. Rocha.
Spośród innych lekarzy, którzy w okresie powstania styczniowego mogli przebywać w Częstochowie należy wymienić Józefa Wizemberga, Wincentego Rumprechta, Wilhelma Friedensteina, Izydora Kazimierza Czekierskiego, Salezego Bursztyńskiego. Nie wiemy jednak, czy nieśli oni pomoc medyczną rannym bojownikom, choć jest to wysoce prawdopodobne, biorąc pod uwagę ciągły deficyt lekarzy w tak niespokojnym czasie. Choć wiele z tych nazwisk z pewnością zasługuje na osobne potraktowanie, to skąpe wzmianki i szczątkowe dane w opracowaniach sprawiają, że ich sylwetki nikną w mroku dziejów.
FOT.
Fragment Karty pocztowej: „W pamięć pięćdziesięciolecia 1863–1913”,
autor: Stanisław Rejchan, Lwów 1913, MTN, sygn. I-12380,
źródło: strona internetowa Muzeum Tradycji Niepodległości w Łodzi
MICHAŁ KULIG