Częstochowa w latach trzydziestych – wrzesień 1933 r.


Rozpoczynamy od zmian w magistracie. Z funkcją komisarza rządowego pożegnał się pełniący tę funkcję od 1931 roku Józef Mazur. Jego następcą został Jan Mackiewicz.

Nowy włodarz miasta

Rozpoczynamy od zmian w magistracie. Z funkcją komisarza rządowego pożegnał się pełniący tę funkcję od 1931 roku Józef Mazur. Jego następcą został Jan Mackiewicz. 5 września 1933 roku odbyło się posiedzenie Rady Przybocznej. Przemówienia wygłosili ustępujący komisarz, po nim głos zabrał jego następca, w imieniu Rady Przybocznej przemówił zaś dyrektor Wacław Płodowski. Następnie w restauracji „Paryskiej” odbył się bankiet pożegnalny na cześć odchodzącego włodarza, który 1 października 1933 roku został powołany na stanowiska dyrektora Okręgowej Kasy Chorych w Kielcach.

 

Kryzys w przemyśle włókienniczym

Kryzys w przemyśle włókienniczym trwał w najlepsze. Na skutek rokowań 1 września 1933 roku została zawarta umowa zbiorowa.  W jej myśl płace podstawowe w oddziałach lnianym i konopnym fabryk włókiennych zostały bez zmian. Natomiast zarobki akordowe zostały obniżone od 3 do 10%. Akord polega na ścisłym uzależnieniu wysokości wynagrodzenia od ilości wytworzonych produktów lub wykonanych czynności.

 

Uroczystości Narodzenia Najświętszej Marii Panny

Częstochowa we wrześniu 1933 roku była miejscem wielu ważnych, patriotycznych, kościelnych, ale też i gospodarczych uroczystości. Postaramy się je przedstawić.

8 września odbyły się uroczystości Narodzenia Najświętszej Marii Panny, zamiennie nazywane Matki Boskiej Siewnej. Przez dwa dni przed obchodami ciągnęły kompanie z duchowieństwem na czele. Nie były zbyt liczne, ale za to przybyła ich wielka ilość. Ogółem do Częstochowy przyjechało 120 000 osób.

Uroczystość rozpoczęła się dzień wcześniaj wielką procesją z płonącymi świecami wokół klasztoru. „Imponująco i pięknie wyglądała procesja wielotysięcznych rzesz pątników ze światłem na tle potężnych murów okalających klasztor rozjaśnionych iluminacją ołtarza szczytowego. Daleko w mieście słychać było śpiew pieśni „Pod Twoją obronę”, rozlegającej się podczas procesji”. Na zakończenie odbyło się nabożeństwo z wystawieniem Najświętszego Sakramentu. Wieczorem wiele okien w mieszkaniach prywatnych zostało podświetlonych, zwłaszcza w dzielnicy podjasnogórskiej. Właściwa celebracja rozpoczęła się o godzinie 6.00 prymarią (pierwszą Mszą ranną) w kaplicy Matki Boskiej oraz prymarią przed szczytem. O 10.00 Mszę pontyfikalną odprawił ks. dr Teodor Kubina, biskup częstochowski. O 15.00 odbyła się Droga Krzyżowa po wałach, o 17.00 różaniec, a o 19.00 z Bazyliki Jasnogórskiej ruszyła na wały uroczysta procesja mariańska z Najświętszym Sakramentem.

 

Wystawa Przemysłowa w Częstochowie

Również 8 września o 11.30 w Ognisku Niepodległości przy ul. Puławskiego 9 odbyło się otwarcie wystawy przemysłowej „Okno Przemysłu Okręgu Częstochowskiego”. Na otwarcie przybył w zastępstwie wojewody kieleckiego naczelnik Wydziału Przemysłowego Kieleckiego Urzędu Wojewódzkiego Eugeniusz Zagrodzki, pułkownika Walerego Sławka reprezentował poseł Zygmunt Adam Sowiński. W imieniu Tymczasowego Zarządu Miasta i Komitetu Wystawy inauguracyjne przemówienie wygłosił wicekomisarz Madeyski, podkreślając, że inicjatywa powstała jako odpowiedź na zjazdy gospodarcze w Warszawie i Kielcach, i by przełamać nastrój kryzysowy.

W kilkunastu salach dwupiętrowego budynku pomieszczono około 100 stoisk i kiosków z wytworami przemysłu częstochowskiego. Na parterze miejsce zajął przemysł metalowy, ceramiczny i szklarski. Na I piętrze w hallu przyozdobionym mnóstwem zieleni i kwiatów mieściła się wystawa obrazów i rzeźb artystów miejscowych.  Dalej, w wielkiej Sali stoiska dewocjonali, galerii kosmetycznej, tapet, pianin i fortepianów. Na II piętrze urządzono bufet. Na placu mieściły się punkty Browaru Szwede, majątku Zagórze, szkółki drzewek, ogródki działkowe. Wystawa była otwarta do 24 września 1933 roku.

W związku z kryzysem wymienione zostaną te firmy, których potencjał pozwolił na wzięcie udziału w wystawie, świadczyły one o sile gospodarczej miasta. Wielki przemysł, reprezentowały „Union Textile”, „Częstochowianka”, Browar Szwede, „Światowit” i Elektrownia w Częstochowie. W przedsięwzięciu wzięły udział także mniejsze firmy, jak: Jan Cianciara – płócienka, J. Chlebowicki – wytwórnia kołder watowanych, P. Dębski – fabryka cukrów i czekolady, A. Grochowska – bielizna, M.B. Hoffman – szkółki drzew i krzewów owocowych, St. Jastrzębski – zakłady kwiatowo-ogrodnicze, „Jedność” – cegielnia, St. Ordon – perfumy, T. Poros- Betting – fortepiany, S. Kucharski – wytwórnia dewocjonali, „Gospoda Wiejska”, Szkoła Rzemieślniczo-Przemysłowa, P. Klimkiewicz – krem „Lactolin”, K. Berghauzen – roboty zduńskie, W. Müller – wytwórnia karoserii i pojazdów, Rajszys i Rzykiecki – wyroby masarskie, W. Ciszewski – wytwórnia krzyży, Ciurzyński – wyroby stalowe, H. Peszke – fabryka wag, Malko – instrumenty muzyczne, Kociołek – betonownia, Państwowy Destylat Żywicy z Zagórza, Firma „Stator” – radioaparaty.

Dział kulturalno-oświatowy reprezentowało miasto Częstochowa, Związek Harcerstwa – krajoznawstwo. W dziale artystycznym eksponowali: prof. Barylski – rzeźby, Barański, J. Konówna i Studencki – malarstwo, p. Mąkoszowa – artystyczne hafty. Zwiedzającym wystawę umilała orkiestra 27. Pułku Piechoty.

 

Obchody Odsieczy Wiedeńskiej

Następnym wielkim wydarzeniem były obchody 250-rocznicy Odsieczy Wiedeńskiej (12 września 1683 r.). Rozpoczęły się w sobotę, 16 września wieczorem zbiórką na Nowym Rynku w Częstochowie, skąd przy dźwiękach orkiestr szkolnych wyruszył pochód na Jasną Górę. W manifestacji uczestniczyli: młodzież szkolna ze sztandarami, Sokół, Strzelec, Straż Ogniowa, cechy, delegacje miejscowych organizacji społecznych i gospodarczych. Podczas przemarszu uderzyły dzwony we wszystkich kościołach. Z powodu niepogody i chłodu nabożeństwo odprawiono w Bazylice Jasnogórskiej wypełnionej po brzegi zamiast przed szczytem jasnogórskim. Uroczystą Mszę Świętą z wystawieniem Najświętszego Sakramentu celebrował w asyście duchowieństwa ks. bp dr Teodor Kubina. Mówił o odsieczy wiedeńskiej, ale też i obecnej sytuacji, słowa, które oddają także naszą obecną kondycję moralną: „Dziś podobnie jak Wiedniowi i Europie przed laty, grozi nam wróg niebezpieczny, ukryty i zamaskowany: nowoczesne pogaństwo i nowinkarstwo, z którym przepojeni ideami chrześcijańskimi, jak Sobieski, walczyć musimy wszyscy”. Na zakończenie nabożeństwa biskup udzielił wiernym błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem, odśpiewano „Boże coś Polskę” i „Święty Boże”.

W niedzielę przy pięknej słonecznej pogodzie olbrzymie tłumy podążyły na plac przedszczytowy. Domy w mieście były udekorowane flagami, pięknie przystrojona była brama jubileuszowa, wieczorem iluminowany był również gmach Ratusza. Rano na Jasnej Górze zostały odprawione prymarie, a godzinie 10.30 pontyfikalne nabożeństwo przed szczytem. Cały plac wypełniony był wielotysięcznymi rzeszami społeczeństwa. Mszę i kazanie wygłosił biskup częstochowski. Na zakończenie zgromadzone tłumy odśpiewały, m.in., hymn „Boże coś Polskę”. Następnie wracające do miasta oddziały 27. Pułku Piechoty i 7. Pułku Artylerii Lekkiej, przysposobienie wojskowe, „Strzelca”, straży ogniowych i „Sokoła” przy dźwiękach orkiestr odbyły defiladę, którą przyjął pułkownik Aleksander Zygmunt Myszkowski. Wieczorem miała miejsce celebra przed rzęsiście iluminowanym szczytem jasnogórskim.

 

Modlitwa o beatyfikację króla Jadwigi

Ostatnią uroczystością na Jasnej Górze we wrześniu 1933 roku była modlitwa o beatyfikację króla Jadwigi na Jasnej Górze. Wielotysięczne tłumy, 35 polskich biskupów zgromadziło się po to, by prosić o to papieża Piusa XI. Przybyły wielkie pielgrzymki z Warszawy, Poznania, Lwowa, Wilna, Krakowa, Gdyni, Łodzi, Lublina, Radomia, Włocławka, Białegostoku, Katowic, Śląska Opolskiego (III Rzesza), Sosnowca, Zawiercia, Myszkowa, Wolborza. Największa była zbiorowa pielgrzymka mazowiecka z Płocka, Sierpca, Mławy i Chorzel licząca 6 000 osób z 80 kapłanami. Ogółem zgromadziło się 50 000 pątników, 200 księży, 20 000 organizacji i 7 000 parafii z całego kraju.

Pierwszego dnia, w sobotę 23 września Mszę Świętą z wystawieniem Najświętszego Sakramentu celebrował ks. arcybiskup metropolita krakowski Adam książę Sapieha, wzięli w niej udział wszyscy przybyli na Jasną Górę biskupi z prymasem Polski, metropolitą gnieźnieńskim i poznańskim, ks. kardynałem Augustem Hlondem i arcybiskupem warszawskim, ks. kardynałem Aleksandrem Kakowskim. Na wielkim podium wzniesionym na wałach szczycie, przed olbrzymich rozmiarów obrazem króla Jadwigi, zasiadł cały episkopat polski.  Po nabożeństwie procesja przeszła do Bazyliki Jasnogórskiej, gdzie przez całą noc trwała adoracja Najświętszego Sakramentu, zakończona błogosławieństwem udzielonym przez ojca przeora Dominika Zienkowskiego.

W niedzielę 24 września prymarię odprawił ks. Latuszewski, biskup unicki, zaś sumę pontyfikalną ks. kardynał August Hlond. Kazanie wygłosił ks. Franciszek Lisowski, biskup tarnowski. Do wyznania wiary zachęcił wiernych bp częstochowski, ks. dr Teodor Kubina. W czasie nabożeństwa chór jasnogórski pod dyrekcją Ludwika Wawrzynowicza wykonał hymn „Gaude Mater Poloniae”.

Po zakończeniu Mszy delegacje diecezjalne wręczyły Episkopatowi Polski petycje do Ojca Świętego Piusa XI w sprawie beatyfikacji zmarłej władczyni. Potem składane były petycje zbiorowe, ogółem złożono ich 20 000. Następnie  biskup częstochowski zwrócił się do zgromadzonych na Jasnej Górze dostojników o udzielenie błogosławieństwa wiernym. Na koniec uroczystości zebrane rzesze odśpiewały „Boże coś Polskę”.

Wieczorem o 19.00 z udziałem prymasa Polski, ks. arcybiskupa, kardynała Augusta Hlonda i kilku biskupów odbyła się akademia ku czci króla Jadwigi. Wystąpienie wygłosił, m.in., profesor Uniwersytetu Warszawskiego Oskar Halecki. Po zakończeniu publiczność nagrodziła mówcę rzęsistymi oklaskami.

To zebranie polskiego ludu chrześcijańskiego w sercu polskiego katolicyzmu nie dało jednak żadnego wyniku. Król Jadwiga została beatyfikowana w Rzymie, dopiero ponad 40 lat później, 31 maja 1979 roku, a kanonizowana 8 czerwca 1997 roku w Krakowie przez jedynego jak dotychczas papieża Polaka Jana Pawła II.

 

Przymusowa pożyczka obywateli dla państwa

Stan polskiego budżetu w 1933 roku był katastrofalny, deficyt wynosił 20%. W związku z tym, że ilość wykupywanych przez ludność obligacji była niewielka, na podstawie Rozporządzenia Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 5 września 1933 r. (Dz. U. Nr 67, poz. 503) i Rozporządzenia Ministra Skarbu z dnia 7 września 1933 r. (Dz. U. Nr 67, poz. 511) zmuszono (tak!) obywateli do ratowania budżetu kwotą 120 000 000 złotych, czyli 6% wydatków państwa. Obligacje były imienne i zgodnie z przepisami nie mogły być odstępowane bez zezwolenia Komisarza Generalnego Pożyczki Narodowej. Przyniosła dobre wyniki, papiery wartościowe w kwocie 350 000 000 złotych wykupiło 1 500 000 obywateli. Na subskrybentów złożyły się wszystkie warstwy społeczne: pracownicy państwowi, samorządowi i prywatni, przemysłowcy, robotnicy, kupcy i rzemieślnicy, duchowieństwo, emeryci i inwalidzi, wolne zawody, rolnicy, młodzież szkół wyższych i średnich, powszechnych, nawet dzieci. W Częstochowie przymusowe środki przyjmowano od 27 września.

 

Wielki głód na Ukrainie

Na koniec pozostała jeszcze jedna sprawa, którą należy przedstawić. O sytuacji w Niemczech piszemy dość regularnie, w tej kronice musimy opisać to, co działo się za wschodnią granicą. We Lwowie „Komitet pomocy dla Ukrainy” wydał odezwę do świata cywilizowanego w sprawie wypadków politycznych i głodu w kraju, apel z punktu widzenia ludzi żyjących obecnie teoretycznie szokujący, jednak po tym, do czego dochodzi dziś na Ukrainie, widzimy źródło rosyjskiej agresji i ludobójstwa.

O sprawie pisał „Goniec Częstochowski” 17 września: „Wymiera z głodu na oczach Europy wielki, wielomilionowy naród ukraiński. Wymierają radziecka Ukraina i inne południowe obszary Związku Radzieckiego, jak Kubań i Dońszczyzna, zamieszkałe też przeważnie przez Ukraińców. Wskutek kolektywizacji i bezwzględnego zabierania zboża nawiedził te tereny niesłychany głód. Trupy umarłych z głodu walają się na ulicach miast i wsi, wraca ludożerstwo. Prasa radziecka nie pozwala korespondentom zagranicznym wyjeżdżać na Ukrainę, co potwierdza, że dzieją się tam straszne rzeczy.

Dalej mówi odezwa o fizycznym wyniszczeniu chłopów przeciwstawiających się systemowi kolektywizacji. Jednych zabijają, drugich pędzą na daleką północ do rąbania lasów i budowy kanałów. Tak wytępiono dzielną ludność północnego Kaukazu i całych okręgów Radzieckiej Ukrainy. Na ich miejsce sprowadza się osadników z rosyjskiej północy, aby zetrzeć z oblicza ziemi naród ukraiński i zlikwidować problem ukraiński.

W tym samym celu rozpoczęła moskiewska dyktatura pochód przeciw ukraińskiemu życiu narodowemu, likwidując resztki zewnętrznej samodzielności Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Tysiące inteligentów, nawet komunistów likwidują kulą i zesłaniem jako kontrrewolucjonistów, wrogów pięciolatki i kolektywizacji”. Na zakończenie zasygnalizowano: „Komitet powstały we Lwowie zwraca się z apelem do społeczeństw cywilizowanych narodów świata, ażeby zaprotestować przeciw gwałtom i wyraża nadzieję, że ten świat przyjdzie Komitetowi z pomocą celem ulżenia doli Ukraińców pod moskiewsko-bolszewickim panowaniem”.

Mylili się, świat nic dla Ukrainy nie zrobił. Sowieckie ludobójstwo w latach 1932-1933 kosztowało życie 12 000 000 ludzi.

Robert Sikorski

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *