Rada Miasta Częstochowy 26 sierpnia, po przerwie wakacyjnej, wznowiła obrady. I na początek głosowanie rodem z komedii Barei. Bo oto w swojej sprawie głosował radny-naczelnik Łukasz Kot.
Zrządzanie Centrum Usług Komunalnych w Częstochowie nigdy nie podlegało tak ostrej krytyce jak w tym roku. Niekoszone trawy, ogólny bałagan na ulicach, szczury w centrum miasta – to wszystko dało się mocno we znaki częstochowianom. Dlatego też radni Prawa i Sprawiedliwości, w odpowiedzi na liczne prośby mieszkańców, wystąpili z apelem do prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka o odwołanie ze stanowiska naczelnika CUK, czyli – radnego SLD Łukasza Kota.
Efekt głosowania był już z góry przesądzony, bo przecież koalicja rządząca w Częstochowie – SLD-PO-WdC ma zdecydowaną większość. Zatem radny Kot nie został odwołany. Ale – co najśmieszniejsze – radny Łukasz Kot również głosował za nieodwołaniem naczelnika Łukasza Kota.
URSZULA GIŻYŃSKA