Za nami szczyt pielgrzymkowy 15 sierpnia – Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, na którą przybywają liczne grupy wiernych, w tym najstarsza z Warszawy. Przed nami 26 sierpnia – Święto Matki Bożej Częstochowskiej. Jak co roku, Jasna Góra przyjmuje setki tysięcy pątników, a nasze miasto rozbrzmiewa radosnym śpiewem i modlitwą.

Początki pieszego pielgrzymowania z Warszawy na Jasną Górę sięgają roku 1656, a na jego ożywienie wpłynęło sprowadzenie do stolicy paulinów w roku 1662. Pierwsza zorganizowana piesza peregrynacja z Warszawy na Jasną Górę odbyła się w roku 1711, jako dziękczynienie za ocalenie od zarazy.
Zrealizowało ją Bractwo Pięciu Ran Pana Jezusa, ustanowione przy kościele Świętego Ducha. Wraz z przybyciem i pozostawieniem w sanktuarium wotywnej tablicy członkowie Bractwa złożyli w imieniu mieszkańców stolicy zobowiązanie do corocznego pieszego pielgrzymowania, jako formy pokuty i dziękczynienia za oddalenie zarazy, która pochłonąć miała 30 tys. ofiar. I to przyrzeczenie jest wypełniane do dzisiaj.
Współczesnym, wyjątkowym przykładem pielgrzyma jest św. Jan Paweł II. Podczas pontyfikatu Papież Polak odwiedził 130 krajów i blisko 900 miejscowości. Niektóre państwa – kilkukrotnie, ale zawsze najchętniej przybywał na Jasną Górę, do Matki Bożej Częstochowskiej, która duchowo wypełniała Mu brak mamy, zmarłej, gdy miał 9 lat. Łączna długość przebytych dróg Jana Pawła II wyniosła ok. 1 mln 700 tys. kilometrów, co odpowiada trzykrotnej odległości między Ziemią a Księżycem, czy prawie 30-krotnemu okrążeniu ziemskiego równika.
Wielkim orędownikiem pielgrzymowania na Jasną Górę był także Ksiądz Prymas Stefan Wyszyński. Wykorzystywał każdą okazję, żeby przybyć do narodowego sanktuarium i być blisko Maryi. Konsekwentnie realizował wizję związania polskiego Kościoła z Jasną Górą, uczynienia z niej kluczowego miejsca dla całego narodu. I właśnie tutaj, najpierw 26 sierpnia 1956 roku, pod przewodnictwem i z inicjatywy Prymasa Wyszyńskiego, odbyły się Jasnogórskie Śluby Narodu, w 300-lecie Ślubów króla Jana Kazimierza, a 3 maja 1966 roku – obchody 1000-lecia przyjęcia chrztu przez Polskę. Były to prawdziwie narodowe wyrazy przywiązania Polaków do Kościoła, przyjmuje się, że w każdej uroczystości uczestniczyło ponad milion wiernych.
Taką tradycję trzeba nie tylko szanować, ale kultywować i upowszechniać. A my, w Częstochowie, cieszmy się i witajmy strudzonych pielgrzymów – sercem i uśmiechem.
URSZULA GIŻYŃSKA