Rok 1968, Jasna Góra. W Kaplicy Różańcowej słychać
perkusję i elektryczne gitary. Młodzież przyklasnęła.
Andrzej Węgrzyn, solista i kompozytor z tamtych lat, na stałe mieszkający w Kanadzie, był gościem Muzycznych Darów Radia Jasna Góra 16 czerwca 2009 roku. W programie uczestniczył telefonicznie Janek Pospieszalski, dziennikarz, muzyk i dobry przyjaciel Andrzeja i Zbyszka Węgrzynów. Redaktor Darek Ciszewski i legenda częstochowskiej muzyki gitarowej Janusz Janina – Iwański bez trudu przenieśli słuchaczy w lata sześćdziesiąte minionego wieku. Gość programu był wzruszony. Oto co między innymi powiedział:
– Tamte lata to rozkwit beat beatu. Lawinowo powstawały kapele spod znaku tak zwanego mocnego uderzenia. Idąc z duchem czasu paulin ojciec Biernacki, przy pomocy o. Leona i o. Mateusza, zaproponował rozgrzanej nową muzyką młodzieży udział w mszy świętej, gdzie stałe części grał beatowy zespół. Elektryczne gitary, perkusja, długie włosy i przepiękna muzyka zrobiły swoje. W takiej formie muzyczny dar z Jasnej Góry młodzież przyjęła z entuzjazmem.
W czasie mszy świętej wokół Kaplicy Różańcowej nie można było wsadzić przysłowiowego palca. Oto skład zespołu, który w tamtych latach rozpalał młode serca. Antek mazur – gitara solowa, Zbyszek Węgrzyn i Andrzej Kuleta – gitary rytmiczne, Andrzej Wierzchowski – gitara basowa, Marek Siuta – perkusja, oraz wokalista i kompozytor – Andrzej Węgrzyn.
Gość programu szczególnie się wzruszył, gdy Janek Pospieszalski zaśpiewał przez telefon, jadąc samochodem – za co na radiowej antenie przeprosił – pierwsze słowa Psalmu 120. Przypomnijmy, autorem tej muzyki, którą czterdzieści lat temu można było usłyszeć na Jasnej Górze, jest Andrzej Węgrzyn. Autor i wokalista, gość Muzycznych Darów na zakończenie programu serdecznie pozdrowił dawnych bywalców beatowych mszy świętych. Obok mikrofonu pozostała niepozorna łza wspomnień.
Beatowe msze święte.
Czy je jeszcze pamiętasz?
Rok 1968, Jasna Góra. W Kaplicy Różańcowej słychać
perkusję i elektryczne gitary. Młodzież przyklasnęła.
Andrzej Węgrzyn, solista i kompozytor z tamtych lat, na stałe mieszkający w Kanadzie, był gościem Muzycznych Darów Radia Jasna Góra 16 czerwca 2009 roku. W programie uczestniczył telefonicznie Janek Pośpieszalski, dziennikarz, muzyk i dobry przyjaciel Andrzeja i Zbyszka Węgrzynów. Redaktor Darek Ciszewski i legenda częstochowskiej muzyki gitarowej Janusz Janina – Iwański bez trudu przenieśli słuchaczy w lata sześćdziesiąte minionego wieku. Gość programu był wzruszony. Oto co między innymi powiedział:
– Tamte lata to rozkwit beat beatu. Lawinowo powstawały kapele spod znaku tak zwanego mocnego uderzenia. Idąc z duchem czasu paulin ojciec Biernacki, przy pomocy o. Leona i o. Mateusza, zaproponował rozgrzanej nową muzyką młodzieży udział w mszy świętej, gdzie stałe części grał beatowy zespół. Elektryczne gitary, perkusja, długie włosy i przepiękna muzyka zrobiły swoje. W takiej formie muzyczny dar z Jasnej Góry młodzież przyjęła z entuzjazmem.
W czasie mszy świętej wokół Kaplicy Różańcowej nie można było wsadzić przysłowiowego palca. Oto skład zespołu, który w tamtych latach rozpalał młode serca. Antek mazur – gitara solowa, Zbyszek Węgrzyn i Andrzej Kuleta – gitary rytmiczne, Andrzej Wierzchowski – gitara basowa, Marek Siuta – perkusja, oraz wokalista i kompozytor – Andrzej Węgrzyn.
Gość programu szczególnie się wzruszył, gdy Janek Pospieszalski zaśpiewał przez telefon, jadąc samochodem – za co na radiowej antenie przeprosił – pierwsze słowa Psalmu 120. Przypomnijmy, autorem tej muzyki, którą czterdzieści lat temu można było usłyszeć na Jasnej Górze, jest Andrzej Węgrzyn. Autor i wokalista, gość Muzycznych Darów na zakończenie programu serdecznie pozdrowił dawnych bywalców beatowych mszy świętych. Obok mikrofonu pozostała niepozorna łza wspomnień.
JeN