Przy ulicy Żużlowej prezydent Tadeusz Wrona planuje postawić halę sportową za 70 mln zł. Jednak koszty inwestycyjne mogą znacznie się zwiększyć
30. października plany funkcjonalno-użytkowe przyszłego obiektu zaprezentowali projektanci z Biura Projektów i Realizacji Inwestycji „Arus” z Bydgoszczy. Mają oni sprawdzić, czy skrzyżowanie ulic Żużlowej i Marysia to dobry teren pod inwestycję.
Nowa hala ma być wielofunkcyjnym obiektem na 7 tys. miejsc. Jej głównym elementem będzie boisko do gry w siatkówkę, jednak, jak podkreślili projektanci z Arusa, możliwe będzie urządzenie rozgrywek w każdej dyscyplinie sportowej. – Hala ma umożliwiać organizowanie targów, koncertów i wielu innych imprez masowych – wylicza Piotr Bielski.
Na terenie hali, początkowo miał powstać parking podziemny, jednak okazało się, że przeszkadzają temu płytkie wody gruntowe. Alternatywą ma być piętrowy parking naziemny, to jednak znacznie większa koszty budowy. – Całą inwestycję należałoby potraktować szerzej i zagospodarować też teren wokół hali – zachęca władze miasta Piotr Bielski. Proponuje też budowę ścieżki rowerowej, zburzenie kilku budynków i zakopanie rur ciepłowniczych, biegnących wzdłuż ulicy Żużlowej. Podczas czwartkowego spotkania, uczestnicy. W grudniu Arus ma przedstawić ostateczną ekspertyzę, która potwierdzi, czy 70 mln na tak urozmaicony projekt to wystarczająca kwota.
ŁS