– W Częstochowie jest co najmniej kilkanaście miejsc, gdzie można kupić narkotyki. Wiem, bo kupują moi koledzy z klasy – mówi Marcin W. uczeń częstochowskiego liceum. Jak na to reaguje policja?
– W Częstochowie jest co najmniej kilkanaście miejsc, gdzie można kupić narkotyki. Wiem, bo kupują moi koledzy z klasy – mówi Marcin W. uczeń częstochowskiego liceum. Jak na to reaguje policja?
– W ciągu roku przeprowadzamy kilkadziesiąt akcji mających na celu wykrycie dealerów na terenie Częstochowy. Jesteśmy aktywni. Sprawdzamy każdą informację przesłaną do nas, liczymy na współpracę wszystkich mieszkańców – mówi kom. Katarzyna Staciwa, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej w Częstochowie.
Śmiertelne przypadki nadużywania narkotyku, nazwanego UFO przyczyniło się do wzmożonego zainteresowania problemem narkomanii. Każdego roku w Polsce umiera 200 osób z powodu przedawkowania. Nie prowadzone są oddzielne, szczegółowe badania, jaki specyfik konkretnie spowodował zgon. W 2000 roku policja zlikwidowała 14 zakładów produkujących narkotyki na terenie całego kraju, uniemożliwiono dostarczenie “na ulicę” 55 kilogramów śmierci. Jedna tabletka odurzającego środka to 0,2 g.
Po raz pierwszy narkotyk ekstasy wyprodukowano przed I wojną światową w niemieckim koncernie farmaceutycznym MERCK. Jest pochodną amfetaminy. Wówczas produkt nazwano MDMA. W 1953 roku zainteresowała się nim armia amerykańska. W latach 60. i 70. ekstasy była już popularna w USA. Lekarze ostrzegali, że MDMA podwyższa ciśnienie, powoduje bezsenność, może doprowadzić do stanów paranoicznych i depresyjnych. W 1985 roku amerykańskie władze wprowadziły specyfik na listę środków zakazanych, w tym samym roku ekstasy trafiła do Europy. Dziś ma kilkaset odmian.
Jak wygląda sytuacja w Częstochowie?
– Nie koncentrowałbym się wyłącznie na UFO. Dostępnych jest tak dużo innych, zbliżonych środków, że niekoniecznie w Częstochowie i okolicach musi zabijać UFO – mówi Rafał Rzońca, uliczny terapeuta MONAR-u. Tabletka ekstasy kosztuje około 35 złotych. Jedynie UFO jest niewiarygodnie tanie – 5 złotych za sztukę. Po pierwszym zgonie handlarze zorientowali się, że jest z nim coś nie tak. Cena UFO zaczęła spadać. – To nieprawda, że nie ma w Częstochowie dealerów, jest ich wielu, można ich zobaczyć prawie codziennie przed każdą niemal szkołą. I mają duży zbyt. Powiem więcej, byli tacy, którzy dzięki “reklamie” chcieli UFO spróbować – mówi Marcin W. Dyrektorzy szkół zaprzeczają, jakoby przed ich budynkami widoczni byli dystrybutorzy i dochodziło do transakcji. – Na każdej przerwie dyżurują nauczyciele, których zadaniem jest wypatrywanie podejrzanych osób. Ponadto, każdy wchodzący do gmachu musi powiedzieć portierowi, po co i do kogo przychodzi – mówi Tadeusz Żesławski, dyrektor Zespołu Szkół Samochodowo-Budowlanych przy ul. Augustyna w Częstochowie. Ekstasy zażywają najczęściej młodzi ludzie – głównie licealiści i studenci. Większość z nich nie jest uzależniona. Robią to z ciekawości. – Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że, niestety, młodzież częstochowska niczym nie różni się od młodych ludzi z innych miast. Po prostu bierze. Niepokojące jest to, że zdecydowanie obniża się wiek narkomanów. 18-letni – uzależniony nikogo już nie dziwi, a przecież powinien – mówi Rafał Rzońca z MONARU. Podstawowy skład UFO jest niemal taki sam, jak innych pigułek ekstasy. Dodano do niego jednak substancje opóźniające działanie. W przypadku UFO o przedawkowanie nietrudno. Osoba, która zażyje jedną tabletkę ma ochotę na następną. Odnosi się wrażenie, jakby jedna dawka nie zadziałała i trzeba wziąć kolejną.
– Zadziwiająca jest pomysłowość twórców, którzy stworzyli z pozoru sympatyczną tabletkę – uśmiechnięta buzia, zajączek, dowolna kolorystyka. Chcemy nadążać za unowocześnianymi formami, stąd częste kursy i szkolenia, które później przekazuje rodzicom i uczniom na spotkaniach edukacyjnych w szkołach – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej w Częstochowie kom. Katarzyna Staciwa. Nie wiadomo dokładnie, dlaczego UFO zabija. Cały czas głowią się nad tym specjaliści od toksykologii. Być może przyczyną zgonów jest zażywanie większej ilości środków naraz, często praktykowane przez narkomanów. Dla lepszego “kopa” do UFO dodawane są różne substancje – strychnina, LSD, efedryna.
– Młodzież szuka zapomnienia i sięga po środki odurzające. To najprostszy, ich zdaniem, sposób rozwiązywania problemów. Tragiczne, że chemiczna zabawa nieodpowiedzialnego producenta doprowadziła do śmierci kilku młodych ludzi – mówi Rafał Rzońca. Objawy zatrucia są bardzo widoczne. Temperatura ciała przekracza 40 stopni, pojawia się majaczenie, drgawki, uciążliwy ból głowy, kołatanie serca. Uczucie gorąca nie do zniesienia potęguje podwyższone ciśnienie. Najnowsze informacje dotyczące UFO są zatrważające.
Kupowane ekstasy – Mitsubishi, Omega, Nike nie dają pewności, czy rzeczywiście nimi są. Obecnie pod nazwą innych środków ukryte jest UFO. – Wszyscy wiemy, że jeśli ktoś chce kupić i brać, to po prostu to zrobi. Temat narkotyków dziś nie dotyczy już tylko subkultury. Ogólna dostępność młodzieży powinna przerodzić się w walkę całego społeczeństwa z narkomanią – mówi pracownik MONAR-u Rafał Rzońca. Ostrożności nigdy za wiele. Rodzice nie powinni ufać swoim dzieciom, gdy tylko zauważą symptomy uzależnienia. Nauczyciele muszą więcej mówić o zagrożeniu na lekcjach, spotkaniach, akademiach. Powtarzanie w kółko, do znudzenia po pewnym czasie przyniesie efekty. Policja zobowiązana jest do wzmożonej pracy, by przeciwdziałać pierwszemu ogniwu – producentom. Gdy narkotyki znikną z ulicy wszyscy odetchniemy z ulgą.
RENATA KLUCZNA