Zapalili się na niebiesko


Ponad 400 uczniów, przedszkolaki i cała kadra nauczycielska Szkoły Podstawowej nr 2 w Częstochowie w marszu ,,SP 2 zapala się na niebiesko” zamanifestowało swój solidaryzm z osobami autystycznymi.

We wtorek 14 września wszyscy uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2 w Częstochowie wraz z całą kadrą nauczycielską wyruszyli na spacer Promenadą im. C. Niemena. Marsz poświęcony był autyzmowi i inaugurował jedną z wielu inicjatyw, jakie placówka podejmie w bieżącym roku szkolnym. – Będziemy podejmować inicjatywy mające na celu rozbudzanie otwartości na problemy osób  ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Pragniemy, aby nasi wychowankowie zauważyli, że wśród nas są tacy uczniowie, aby ich wspierali i pomagali odnaleźć się w szkole – mówi dyrektor szkoły Anna Bednarek. Jak dodaje w placówce uczy się jedenaścioro dzieci z autyzmem. – Są z nami od przedszkola do ósmej klasy. Nauka idzie im dobrze, niektórzy są szczególnie utalentowani. Mamy wybitnego matematyka, osiągającego wysokie sukcesy w konkursach, jednak jeśli chodzi o emocje, to te dzieci wymagają bardzo dużego wsparcia, zwłaszcza ze strony kolegów. Myślę, że nasze podejście wychowawcze sprawia, że uczniowie ze spektrum autyzmu czują się dobrze w naszej szkole – podkreśla Dyrektor.

Inicjatorkami przedsięwzięcia są nauczycielki – Aleksandra Brewczyńska i Izabela Wrona.
– Bardzo zależy nam, aby poszerzać wiedzę na temat autyzmu wśród uczniów oraz ich rodzin. Ważne jest, aby proces solidaryzowania się z osobami w spektrum autyzmu zachodził w jak najpełniejszym wymiarze. Chcemy zintegrować nasze dzieci, wzbudzić w nich tolerancję i empatię, pokazać jak możemy pomóc  osobom ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, których jest coraz więcej – podkreśla Aleksandra Brewczyńska. Jak dodaje, w szkole dla wszystkich klas organizowane są warsztaty, w trakcie których uczniowie mogą doświadczyć jak czuje się autysta. – Zaburzamy im poszczególne zmysły i wówczas rozumieją, dlaczego osobom z takimi problemami przeszkadzają: hałas, szepty, zbyt intensywne zapachy czy nawet to jak ktoś drapie długopisem po kartce – zauważa Aleksandra Brewczyńska.

 

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *