W Zakładzie Lecznictwa i Profilaktyki “Nasza Przychodnia” przy al. Wolności 46 pacjenci mają do dyspozycji windę. Wybudowano ją kosztem blisko 320 tys. zł.
W Zakładzie Lecznictwa i Profilaktyki “Nasza Przychodnia” przy al. Wolności 46 pacjenci mają do dyspozycji windę. Wybudowano ją kosztem blisko 320 tys. zł.
280 tys. przekazało miasto, 40 tys. pochodziło z pieniędzy wypracowanych przez samą przychodnię, m. in. z opłat za badania z dziedziny medycyny pracy. 100 tys. kosztowało samo pudło windy. Resztę funduszy pochłonęły prace budowlane, przeróbki instalacji, w tym centralnego ogrzewania.
Decyzję o wybudowaniu windy podjął poprzedni zarząd miasta, a zrealizowały obecne władze. Prace zakończono w styczniu, po okresie zdobywania pozwoleń na użytkowanie. Windą można się dostać na parter i pierwsze piętro, gdzie znajduje się większość gabinetów specjalizacyjnych.
– Wybudowanie windy to nie tylko dostosowanie się do wymogów programu Ministerstwa Zdrowia, które nakłada obowiązek likwidacji barier architektonicznych w przychodniach działających w pełnym zakresie. To przede wszystkim działanie na rzecz rozwoju firmy. Nie posiadając windy nie moglibyśmy utworzyć oddziału Jednego Dnia z zakresu ginekologii, dermatologii czy chirurgii urazowej, do czego powoli się już przymierzamy. Za tego typu działalność NFZ dobrze płaci, gdyż pozwala ona ograniczać koszty w lecznictwie zamkniętym – powiedział Marek Świtalski, dyrektor przychodni.
Windę wyprodukowano w Polsce, choć część hydrauliczna pochodzi ze Szwecji. Ma trzyletnią gwarancję, jest bezpieczna i energooszczędna.
eMKa