No i już po wszystkim… Nie będę politycznie poprawna i choć zwycięzcy należą się gratulacje, częstochowianom raczej wyrazy współczucia. Krótkowzroczność, lenistwo czy po prostu totalny – jak mówiło się kiedyś – tumiwisizm?
No i już po wszystkim… Nie będę politycznie poprawna i choć zwycięzcy należą się gratulacje, częstochowianom raczej wyrazy współczucia. Krótkowzroczność, lenistwo czy po prostu totalny – jak mówiło się kiedyś – tumiwisizm? Nieważne zresztą, jak to nazwiemy – odpuściłaś Częstochowo. Szkoda. Życie toczy się dalej, 10 radnych w Radzie Miasta to siła z którą należy się liczyć. Wiedzą o tym i Ci z rządzącej przez ostatnie lata partii i koalicjanci, niezależnie, jak się określający. Swoją drogą nie zazdroszczę wyborcom Pana Marandy. Uwierzyli, że będzie reprezentował „przeciętnego” częstochowianina… Wyszło na to, że ten „przeciętny” jest wiernym sojusznikiem prezydenta Matyjaszczyka. Jeśli tak, trafiliście w dziesiątkę! Wypada tylko pogratulować intuicji! Pan Wolski w końcu wie, za co dziękuje Panu Marandzie…
Co do PO – tu bez zdziwień. Ta partia już zdążyła nas przyzwyczaić do swej elastyczności. Tam gdzie konfitury, tam my! To prawdziwe hasło ludzi platformy. Nie dziwi więc, że tak szybko zmienili się z opozycji w koalicję.
Tyle o wyborach, choć nie mogę nie napisać o moim największym zdziwieniu tej kampanii: prymitywne, głupie i lewackie hasła w stylu: „Częstochowa europejska nie wiejska” czy inne, straszące mieszkańców naszego miasta całodobową niemal transmisją na żywo z Jasnej Góry w Alejach Najświętszej Maryi Panny ktoś w ogóle „kupił”. No cóż, smutno i straszno, ale nie z powodu wyniku wyborów, ale z powodu niemal 70-procentowej absencji obywateli Częstochowy. Im niestety jest wszystko jedno. A są to najczęściej ci, których słyszymy w tramwajach, autobusach, sklepach czy urzędach. Narzekający, niezgadzający się i obwiniający wszystkich za wszelkie swoje kłopoty. Oni wciąż uważają, że nie głosując robią na złość rządzącym. „A co, nie pójdę! Co mi zrobią! Dość mam tej sitwy, tych złodziei”.
No to masz Obywatelu Drogi, co chcesz. Ten sposób korzystania z demokracji jest zgodą na bylejakość, przyzwoleniem na bezkarność i wszechobecną, zwłaszcza wśród rządzących, bezkarność. Tak, daliście Kochani na to wszystko swoją zgodę! Uwierzyliście, że to władza ma patent na mądrość i ona wie najlepiej co dla Was jest dobre. Więc niech rosną w siłę różne biedronkowate i armia bezrobotnych. „Władza się wyżywi” – że zacytuję klasyka.
My, którzy uwierzyliśmy, że to już czas na zmiany z pewnością nie wpadniemy w depresję. Kochamy nasze miasto i dalej walczyć będziemy o jego rozwój. Nie taki z ulotek wyborczych, ale ten, który spisany jest w konkretnym programie doświadczeniami wieloletniej pracy dla miasta i rzetelną wiedzą. O dostatnią przyszłość, na którą Częstochowa zasługuje, a której podstawowym warunkiem jest odzyskanie statusu miasta wojewódzkiego.
Nowo wybranej Radzie Miasta życzę skutecznych działań dla pożytku Częstochowy i częstochowian!
Anna Dąbrowska