Ewangeliarz – KS. GRZEGORZ UŁAMEK
Komentatorzy i analitycy byli zgodni w przypuszczeniach, że pielgrzymka Jana Pawła II do Ojczyzny będzie rodzajem sentymentalnej podróży do miejsc z młodości. Choć Papież nie krył wzruszenia, kolejny raz nas zaskoczył. Papież idzie do przodu. Nie zatrzymuje się! Czy my za Nim nadążamy? Czy potrafimy zaufać Jego programowi? Programowi, któremu na imię – “wyobraźnia miłosierdzia”. “Doznajemy niejako przynaglenia – mówił Papież na krakowskich Błoniach – abyśmy korzystając z daru miłosiernej miłości Boga, sami z dnia na dzień oddawali życie, czyniąc miłosierdzie wobec braci. Uświadamiamy sobie, że Bóg, okazując nam miłosierdzie, oczekuje, że będziemy świadkami miłosierdzia w dzisiejszym świecie”.
Wskazując na przykłady świętych i błogosławionych Papież wzywa nas do dawania świadectwa miłosierdziu. Nie czyni tego abstrakcyjnie, lecz konkretnie, zważając na kontekst cierpienia, choroby, podeszłego wieku, bezrobocia, bezdomności, samotności, trudności z jakimi borykają się rodziny wielodzietne, zagubienia młodych. Źródłem takiego stanu rzeczy jest “tajemnica nieprawości”, która burzy harmonię i szczęście. A wszystko zaczyna się od wyrzucenia Boga na margines życia prywatnego i społecznego. “Człowiek nierzadko żyje tak, jakby Boga nie było, a nawet stawia samego siebie na Jego miejscu. Uzurpuje sobie prawo Stwórcy do ingerowania w tajemnicę życia ludzkiego. Usiłuje decydować o jego zaistnieniu, wyznaczać jego kształt przez manipulacje genetyczne i w końcu określać granicę śmierci. Odrzucając Boże prawa i zasady moralne, otwarcie występuje się przeciw rodzinie. Na wiele sposobów usiłuje się zagłuszyć głos Boga w ludzkich sercach, a Jego samego uczynić “wielkim nieobecnym” w kulturze i społecznej świadomości narodów”.
Podstawową papieskiego programu dla Ojczyzny i świata jest opieranie wszelkiego działania na Bożych fundamentach. Konsekwencją silnego oparcia w Bogu są oczywiste. “Trzeba spojrzenia miłości, aby dostrzec obok siebie brata, który wraz z utratą pracy, dachu nad głową, możliwości godnego utrzymania rodziny i wykształcenia dzieci doznaje poczucia opuszczenia, zagubienia i beznadziei. Potrzeba “wyobraźni miłosierdzia”, aby przyjść z pomocą dziecku zaniedbanemu duchowo i materialnie; aby nie odwracać się od chłopca czy dziewczyny, którzy zagubili się w świecie różnorakich uzależnień lub przestępstwa; aby nieść radę, pocieszenie, duchowe i moralne wsparcie tym, którzy podejmują wewnętrzną walkę ze złem. Potrzeba tej wyobraźni wszędzie tam, gdzie ludzie w potrzebie wołają do Ojca miłosierdzia: “Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”. Oby dzięki bratniej miłości tego chleba nikomu nie brakowało! “Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (Mt5, 7)”.
Stoimy przed kolejnymi wyborami, które znów mogą się stać narodową “targowicą”. Program został nam dany. Jeszcze raz powtórzę słowa Papieża: “wyobraźnia miłosierdzia”. Drodzy kandydaci, przejdźmy do konkretów a nie tylko do haseł. Drodzy wyborcy wybierajmy ludzi wiarygodnych!
KS. GRZEGORZ UŁAMEK