Osłabieni brakiem kilku zawodników z podstawowego składu piłkarze Rakowa poradzili sobie w ostatnim meczu przeciwko Elanie Toruń pokonując gości 2-0. Zwycięstwo nie przyszło jednak tak łatwo jak wskazywałby wynik.
Była to już piąta wygrana częstochowian w rundzie jesiennej i trzeba przyznać, że drużyna na razie spisuje się chyba nawet nieco powyżej oczekiwań zajmując czwarte miejsce w tabeli po dziewięciu kolejkach z dorobkiem szesnastu punktów. W najbliższy piątek Raków zmierzy się na wyjeździe z KS-em Polkowice i biorąc pod uwagę dotychczasowe występy obu drużyna to podopiecznie trenera Brzęczka będą faworytem do zainkasowania trzech punktów.
Po serii porażek zwycięstwo udało się odnieść także graczom Skry. Na stadionie przy ulicy Loretańskiej aż 4-0 pokonali LKS Czaniec a na listę strzelców w końcu udało się wpisać Marcinowi Chmiestowi, którego przyjście do Częstochowy postrzegano jako hit a do tej pory raczej zawodził. Po ośmiu kolejkach Skra z dwunastoma punktami zajmuje 8. miejsce tracąc aż siedem punktów do prowadzącej Przyszłości Rogów. Chcąc włączyć się jeszcze do walki o awans nie może sobie pozwolić już na porażki w kolejnych spotkaniach.
Drugą wygraną w swoim drugim występie zaliczyły również piłkarki ISD Gola pokonując w Gorzycach Czarnych aż 6-0. W najbliższy weekend na stadionie Rakowa nasze zawodniczki podejmować będą Podgórze Kraków. Patrząc na dotychczasowe „wyczyny” krakowianek (porażki 0-8, 1-10, 2-3) można i tym razem spodziewać się gradu goli w wykonaniu naszych zawodniczek.
Mariusz Rajek