W odcinku 10-tym wspomniałem, że powrócę jeszcze do mo- giły lotników znajdującej się na cmentarzu w Gnaszynie. Otóż, dosłownie w trakcie krytycznego opisania dotych- czasowego wyglądu tej mogiły (w odcinku 7.) trwała już praca, by ten stan rzeczy zmienić. Powołany przez Radę Dzielnicy zespół w składzie: Bonifacy Zych, Zygmunt Ko- żuch, Donat Gliński i przewodnicząca Małgorzata Złot- kowska już od maja br. pokonali wiele trudności, by do- prowadzić do zmiany wystroju tego miejsca Pamięci Naro- dowej. Wreszcie przy pomocy Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego udało się uzyskać niezbędny fundusz, który pozwolił na bardzo szybkie wykonanie nowej płyty i czytelnej tablicy inskrypcyjnej.
W odcinku 10-tym wspomniałem, że powrócę jeszcze do mo- giły lotników znajdującej się na cmentarzu w Gnaszynie. Otóż, dosłownie w trakcie krytycznego opisania dotych- czasowego wyglądu tej mogiły (w odcinku 7.) trwała już praca, by ten stan rzeczy zmienić. Powołany przez Radę Dzielnicy zespół w składzie: Bonifacy Zych, Zygmunt Ko- żuch, Donat Gliński i przewodnicząca Małgorzata Złot- kowska już od maja br. pokonali wiele trudności, by do- prowadzić do zmiany wystroju tego miejsca Pamięci Naro- dowej. Wreszcie przy pomocy Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego udało się uzyskać niezbędny fundusz, który pozwolił na bardzo szybkie wykonanie nowej płyty i czytelnej tablicy inskrypcyjnej. Po zatwierdzeniu tych zmian przez Radę Główną Ochrony Miejsc Pamięci, Walk i Męczeństwa, doszło 11 listopada br. do podnios- łej uroczystości w Gnaszynie. Po Mszy św. w miejscowym kościele, odbył się przy udziale delegacji Kombatantów, Straży Pożarnej, Straży Miejskiej oraz licznie przyby- łych mieszkańców – symboliczny pogrzeb i poświęcenie żołnierskiej mogiły. Obrządek ten celebrował: ks. pro- boszcz kanonik Czesław Olczak i ks. wikary Dariusz Cha- łupczyński, a młodzież ze szkół w Gnaszynie i Łojkach otrzymała od sędziwych świadków tamtych zdarzeń “wieczny ogień pamięci” o tym miejscu, które pokryte zostało wiązankami kwiatów.
W ten nie przewidziany wcześniej sposób mogę zakończyć teraz sekwencję dotyczącą polskich lotników poległych w Kampanii Wrześniowej na Ziemi Częstochowskiej. Jest jednak jeszcze jedno w naszym mieście cmentarne miejsce związane ze wspaniałym lotnikiem, który walczył przez całą wojnę z Niemcami, w tym także nad Częstochową … o czym za tydzień.
Tekst i foto ANDRZEJ SIWIŃSKI