Spod siatki / Norwid lepszy od wicemistrza Polski! Przegrane po walce Częstochowianki i AZS-u


Sobota (18 stycznia) była w pełni udanym dniem tylko dla jednej drużyny z Częstochowy. Chodzi o Steam Hemarpol Norwida, który pokonał w HSC przy ul. Żużlowej 4 jednego z faworytów aktualnej edycji PlusLigi – Aluron CMC Wartę Zawiercie. Mecze na swoim terenie rozgrywały również Eco-Team AZS UJD Stoelzle oraz KS Częstochowianka. Te zespoły miały jednak mniej szczęścia.

 

Spod siatki / Norwid lepszy od wicemistrza Polski! Przegrane po walce Częstochowianki i AZS-u

Sobota (18 stycznia) była w pełni udanym dniem tylko dla jednej drużyny z Częstochowy. Chodzi o Steam Hemarpol Norwida, który pokonał w HSC przy ul. Żużlowej 4 jednego z faworytów aktualnej edycji PlusLigi – Aluron CMC Wartę Zawiercie. Mecze na swoim terenie rozgrywały również Eco-Team AZS UJD Stoelzle oraz KS Częstochowianka. Te zespoły miały jednak mniej szczęścia.

Norwid zwycięski w starciu wicemistrzem kraju

Jeszcze przed starciem z „Jurajską Armią” było pewne, że po stronie częstochowian zabraknie Daniela Popieli, który obecnie leczy kontuzję stawu skokowego. Pod dużym znakiem zapytania stał także występ Łukasza Żygadło. Ostatecznie niespełna 46-latek pojawił się w wyjściowej „szóstce” Norwida.

Pierwszego seta gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia, szybko obejmując dwupunktowe prowadzenie (2:0, 3:1 i 4:2). Przewaga miejscowych urosła jeszcze bardziej (10:6 i 11:7). Zawiercianie jednak nie zamierzali w żadnym wypadku odpuszczać, wyrównując stan tej części spotkania (13:13). Następnie znowu miała miejsce wymiana ciosów po obu stronach barykady. W pewnym momencie w korzystniejszej sytuacji znaleźli się gracze przyjezdnych. Podopieczni Michała Winiarskiego mieli już po swojej stronie piłkę setową (24:22 dla Warty). „Błękitno-Granatowi” jednakże skutecznie się wybronili, po czym doprowadzili do gry na przewagi. Ta rozstrzygnięta została na rzecz teamu częstochowskiego, który wygrał 30:28.

Druga partia była niezwykle zacięta – niemal przez cały czas rezultat oscylował w okolicach remisu. W końcu goście odskoczyli na dwa punkty (18:16). Odpowiedź zespołu z „Dziewiątką” w herbie była natychmiastowa – za sprawą Milada Ebadipoura i Patrika Indry po chwili na tablicy świetlnej było 18:18. Później znowu nawiązana została zażarta rywalizacja o każde „oczko” między obydwiema ekipami. Tym razem z walki lepiej wyszli zawodnicy z Zawiercia, tryumfując 25:23.

W trzeciej odsłonie szybko przewagę wypracowali sobie zawiercianie. W ich szeregach prym wiódł przede wszystkim tercet Mateusz Bieniek-Bartosz Kwolek-Karol Butryn. Prowadzenie „Żółto-Zielonych” wynosiło już 12:6. Taki obrót spraw spowodował, że Norwid ruszył do kontrnatarcia. Po kilku minutach ofensywy częstochowianie tracili do rywali tracili już trzy punkty (16:19), a jeszcze później – jeden (21:22). Gospodarzom brakło jednak sił, by choćby wyrównać stan seta. Koniec końców padło 25:22 dla wicemistrzów Polski z Zawiercia.

W czwartej partii zgromadzeni w sobotnie popołudnie widzowie w Hali Sportowej Częstochowa znowu byli świadkami emocjonującego starcia, lecz jedynie do momentu, kiedy na tablicy wyników widoczne było 15:15. Potem na boisku znów dali o sobie znać Ebadipour, a także Indra, dzięki czemu zespół prowadzony przez Cezara Douglasa Silvę odskoczył przeciwnikowi na cztery „oczka” (19:15). „Błękitno-Granatowi” zbudowanej przewagi nie dali już sobie wyrwać z rąk i pokonali w tej fazie potyczki oponentów 25:20.

Tie-break w krótkim czasie ułożył się pozytywnie dla Steam Hemarpol Norwida. Jeszcze przed zmianą stron „Dziewiątka” prowadziła przewagą trzech punktów (8:5). Goście jednak podjęli walkę – zniwelowali straty do jednego „oczka” (10:9). Jak się okazało, był to chwilowy zastój w dyspozycji częstochowian, którzy szybko się otrząsnęli i zwyciężyli w piątej odsłonie 15:12, a w całym meczu 3:2.

Steam Hemarpol Norwid Częstochowa – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:2 (30:28, 23:25, 22:25, 25:20, 15:12)

Norwid: Ebadipour, Adamczyk, Indra, Lipiński, Schmidt, Żygadło, Masłowski (libero) oraz Kowalski, Sługocki, Borkowski, Kogut i Radziwon

Warta: Tavares, Kwolek, Bieniek, Butryn, Russell, Gladyr, Perry (libero) oraz Ensing, Nowosielski i Łaba

AZS za słaby na lidera

Tymczasem w hali IV LO im. Henryka Sienkiewicz w Częstochowie – w batalii 16. kolejki 3. grupy 2. Ligi mężczyzn – Eco-Team AZS UJD Stoelzle podejmował pierwszą drużynę w tabeli – WKS Wieluń. W pierwszym secie przyjezdni dość pewnie ograli miejscowych 25:21. „Akademicy” zrewanżowali się wielunianom, wygrywając partię nr 2 w identycznym stosunku. Zapowiadało się na zażarty bój, jednak w kolejnych dwóch odsłonach wielunianie byli niezbyt łaskawi dla „Biało-Zielonych” – w trzeciej WKS zwyciężył 25:21, a w czwartej – na przewagi – 26:24.

Eco-Team AZS UJD Stoelzle Częstochowa – WKS Wieluń 1:3 (21:25, 25:21, 21:25, 24:26)

AZS: Dydzik, Wawrzyniak, Shchavinskyi, Tyszkiewicz, Ramotowski, Winiarski, Steyer (libero) oraz Zygmunt, Boiko i Legutko

WKS: Grabałowski, Brożyniak, Jarosiński, Wichór, Pawlak, Płatkowski, Skopiński (libero) oraz Rakus, Wencel i Gołębiowski

„Czanka” przegrała po tie-breaku

Podobnie, jak Norwid i AZS, w sobotę też Częstochowianka rozegrała ligową potyczkę we własnej hali. Wtedy rywalem zespołu pod wodzą Anity Krzyczmonik był MUKS SARI Żory. Mecz odbył się w ramach 13. kolejki 3. grupy 2. Ligi kobiet. Częstochowskie siatkarki były bliskie wygranej nawet za „trzy punkty”. Tym bardziej, że w fantastycznym stylu tryumfowały w pierwszych dwóch partiach; odpowiednio 25:15 i 25:16. Zawodniczki z Żor jednak odpowiedziały w ekspresowym tempie. Trzecia odsłona padła łupem MUKS Sari 25:19, zaś czwarta – jeszcze w lepszym stylu – 25:13. W tie-breaku „Czanka” prowadziła aż 8:2. Niestety przewaga gospodyń została roztrwoniona, a w końcowym rozrachunku ze zwycięstwa w secie (15:13), jak i w spotkaniu (3:2) cieszyły się przyjezdne.

KS Częstochowianka Częstochowa – MUKS SARI Żory 2:3 (25:15, 25:16, 19:25, 13:25, 13:15)

Częstochowianka: Pietraszewska, Kontowicz, Dors, Szmelter, Grabińska, Nowak, Dutkiewicz (libero) oraz Chmielewska, Łyżwa i Sprenger (libero),

MUKS SARI: Zawisza, Łubianka, Kubas, Smołka, Mishchenko, Poks, Antas (libero) oraz Kukuczka, Orawska, Sosna i Lepiarz (libero)

Norbert Giżyński

Foto.: Grzegorz Przygodziński

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *